Mocna, bardzo mocna hard rockowa płyta...

Ogólne tematy.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Scrooge

Post autor: Scrooge »

Adi a dopiero co twierdziłeś, że grunge z założenia nie był skierowany do mas, był muzyką dla wybranych...a teraz sam przyznajesz, że były to jednak komercyjne hity. Ja o grungu wypowiadam się, powtarzam w kontekście lat 90... nie wiem dlaczego zapodajesz mi odniesienia do teraźniejszości... dziś już nie ma grungu, skonczył się jakieś 14 lat temu, chociaż co niektórzy uważają, że w roku 2002 wraz ze śmiercią Staleya...

Mi chodzi tylko o jedno... dlaczego nie przyznasz, że dla BJ na pierwszym miejscu liczy się kasa i grają to co się dobrze sprzedaje... tylko kombinujesz i kręcisz z tym eksperymentowaniem, legendarnym już buntem młodzieży czy wolnością artystyczną.

Tak bez złośliwości pytam... serio wierzysz w to, że fakty iż BJ "eksperymentują" zawsze akurat z tym co się najlepiej sprzedaje wynika z czegoś innego niż chęci podczepienia się pod trend i zarobienia na nim?
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Adi a dopiero co twierdziłeś, że grunge z założenia nie był skierowany do mas, był muzyką dla wybranych...
Tak, ale mimo wszystko trafił do mas. Dosyć któtkie było panowanie tego gatunku bo szybko Brit Pop wybił się na wyżyny + Euro Dance a zaraz potem wskoczyli Spice Girls, BBoys, NSync czyli bardzo populanre boys i girlbandy.
Mi chodzi tylko o jedno... dlaczego nie przyznasz, że dla BJ na pierwszym miejscu liczy się kasa i grają to co się dobrze sprzedaje... tylko kombinujesz i kręcisz z tym eksperymentowaniem, legendarnym już buntem młodzieży czy wolnością artystyczną.
Po prostu nie patrze na to tak jednostronnie.
Uważam, ze Bon Jovi mają po prostu manie wielkości (szczególnie Jon) i lubią udowadniać sobie, ze potrafią wskakiwać na 1 miejsca, sprzedawać najwięcej koncertów i zdobywać nagrody. Do tego potrzebne im jest podążanie za trendami. Kasa w tym wszystkim nie uważam, aby była najważniejsza. Zauważ, że to Jon postanowił, że nie będą promować TLFRight i nie umieści tam 2 singlowych piosenek (brak promocji= sprzedaż cieniutka). To też Jon zadecydował i dał warunek wytwórni, że ma wyjść Box-set przynajmniej 4 płytowy, chociaż wiadome jest, że lepiej sprzedałyby się wydawane co rok albumy z tym materiałem w nowych aranżacjach (nagrane na nowo).
LHighway sprzedawał się bardzo dobrze i dostał sporo nagród a już w trakcie promocji Jon mówił, że fani wolą czegoś innego wiec oni już nie nagrają nigdy albumu w tym stylu.
A na pewno wytwórnia wolałaby LH 2 niż Circle.

Pomimo tego ciągłego próbowania swoich sił i sprawdzania się tworzą muzykę z kręgu swoich zainteresowań muzycznych. HRock Richie uwielbiał grać a Jon słuchać jak byli młodzi, Country Jon słuchał w kółko jak był mały, U2 - David jest ich wielkim fanem a wszyscy z BJ ich słuchają, na HANDzie mamy naleciałości tego czego Jon był pod wrażeniem w 2004 roku (sukces FFerdinand czy Killersów).
Nie poszli w techno, dance, HHop tylko dlatego, ze to się najlepiej sprzedaje. Poszli w to co im się podoba a zarazem jest popularne. Dlatego mówię, ze to ma swoje 2 strony,
Tak bez złośliwości pytam... serio wierzysz w to, że fakty iż BJ "eksperymentują" zawsze akurat z tym co się najlepiej sprzedaje wynika z czegoś innego niż chęci podczepienia się pod trend i zarobienia na nim?
Wynika TE? z tego, ale NIE TYLKO z tego. Tak jak mówiłem zawsze się podczepiają pod coś co się sprzedaje, ale co leży w ich kręgu zainteresowań, fascynacji itp.

Takie jest moje zdanie na ten temat.
Scrooge

Post autor: Scrooge »

OK powiedzmy, że to kupuję i tym razem generalnie się z Tobą zgadzam...

Co do krótkiej egzystencji grungu to wynikała ona w bardzo dużym stopniu z tego, że medialna ikona gatunku Cobain w 1994 zszedł z tego świata, druga wielka osobowość - Layne Staley mniej więcej w tym samym czasie po chwilowym rozbracie z heroiną zaczął znowu brać i brać (w skrócie - jego laska też była uzależniona i tak razem walczyli z nałogiem, że sama zmarła w wyniku przedawkowania) w roku 1996 Staley już był nie zdolny do normalnej egzystencji (sam zobacz Unplugged Alice z tego okresu), także można powiedzieć, że w jednej chwili z powodów "technicznych" odpadły 2 największe gwiazdy... Jak by tego było mało Pearl Jam zaczął grać coś co było rockiem ale już na pewno nie grungem... - eksperymentowali ;) Także upadek grungu nie wynikał bynajmniej z tego, że muzyka się znudziła, ale z tego że narkotyki załatwiły tych którzy to ciągnęli...

A podobno to w latach 80' ostro brali xD

[ Dodano: 2010-01-20, 20:15 ]
Zapomniałem jeszcze dodać, że 4 ikona - Soundgarden - zawiesiła swoją działalność w 95' także w przeciągu roku wybiło wszystkich ;)
Awatar użytkownika
milagros^
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 538
Rejestracja: 26 lutego 2009, o 22:36
Lokalizacja: mazowieckie..

Post autor: milagros^ »

Scrooge pisze:dla mnie szczere byłoby wydanie kolejnej SWW w erze grungu pomimo, że byłoby to może śmieszne i hardcorowe ;)
Scrooge pisze: sww- płyta jest genialna, ale czy taka szczera? śmiem wątpić.
no sory, ale cos mi tu nie gra, Mr Scrooge.... :)
Ostatnio zmieniony 20 stycznia 2010, o 19:49 przez milagros^, łącznie zmieniany 1 raz.
ROCK NOW, ROCK THE NIGHT!!! <3
Scrooge

Post autor: Scrooge »

Co Ci nie gra? Naucz się czytać ze zrozumieniem... nie ma tu nic nie jasnego...
Ostatnio zmieniony 20 stycznia 2010, o 19:52 przez Scrooge, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
milagros^
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 538
Rejestracja: 26 lutego 2009, o 22:36
Lokalizacja: mazowieckie..

Post autor: milagros^ »

To mi nie gra, ze chyba sie pogubiles w tej 'szczerosci sww'
ROCK NOW, ROCK THE NIGHT!!! <3
Scrooge

Post autor: Scrooge »

szczere byłoby wydanie płyty w stylu lat 80' w momencie gdy tego typu muzyka nie była już na topie... ponieważ świadczyłoby to o tym, że chłopacy grają swoje i nie zwracają uwagi na to co się dzieje dookoła...

Jeżeli chciałaś błysnąć to Ci nie wyszło... i nie "sory" tylko sorry jak już xD
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

Scrooge pisze: [ Dodano: 2010-01-20, 20:15 ]
Zapomniałem jeszcze dodać, że 4 ikona - Soundgarden - zawiesiła swoją działalność w 95' także w przeciągu roku wybiło wszystkich ;)
Ale wracają z Cornellem !!
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Scrooge

Post autor: Scrooge »

ta czytałem parę dni temu newsa na onecie xD już się modlę o koncert w PL :D
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

Aż takim optymistą bym nie był hehe. Póki co Chris Cornell na swoim Twitterze zapowiedział reaktywację zespołu - zalążek jakiś jest :).
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Scrooge

Post autor: Scrooge »

Pearl Jam będzie na openerze, Alice byli niedawno to i Soundgarden zagości xD
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

:)

Post autor: TheRock »

o ile się nie mylę to Creeda nazywano grunge-m a swego czasu od nich pachniało komercją jak cholera. Nie zmienia faktu, że lubię ich.

Prawda jest jedna to nie można generalizować, że każda komercja to pop. Skomercjalizować można każdy rodzaj muzyki od metalu po disco polo hip hop techno!!! z muzki klasycznej można zrobić komercję, ale nie wypada. Zreszta teraz bardzo modne jest wplatanie muzyki klasycznej i instrumentalnej do rocka.

Co do głosu Jona to kompletne bzdury, że on już nie ma głosu do heavy muzy można normalnie pozostawić głos Jona na swoim miejscu i po prostu dać więcej i ostrzejsza gitarę Richiego długie parte cięższe instrumentalne i już jest Heavy Bon Jovi a i przebojowe i komercyjne tez to mozna zrobić.

Within Temtation - muza ciężka a melodyjna niesamowicie przebojowa !!! Swego czasu Mother Earth i inne ich kawałki non stop lecialy na vivie.
...and just only rock...
Scrooge

Post autor: Scrooge »

Zgadzam się...
Ja czekam na obiecywaną płytę Richiego... po jej ukazaniu się będziemy mieli jasną sytuację. Na 1000% nie będzie to płyta wydana dla pieniędzy ani pod publiczkę, dostaniemy przede wszystkim odpowiedź na pytanie, czy to Jon jest przyczyną łagodniejszego brzmienia BJ i czy faktycznie ogranicza on Richiego...
Zakładając, że ta płyta się rzeczywiście ukarze... osobiście bardzo wiele sobie po niej obiecuję i łudzę się, że bedzie to takie wynagrodzenie za cierpliwość dla wszystkich "starych", żądnych mocniejszych wrażeń fanów zespołu. Tak jak po BJ nie spodziewam się już niczego innego niż to co grają od czasu Crush, tak po solowej płycie Richa..., albo nie, więcej już nic nie piszę, żeby nie zapeszyć xD
Awatar użytkownika
Rattie
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1391
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Rattie »

Adrian pisze: Tak to były wielkie mega hity. Jednak dzisiaj szanse na wykreowanie kolejnego takiego hitu z muzyki grungowej są mizerne, a każdy kolejny singiel LGaga, Rihanny itp staje się hitem i nie ważne jaką maja wartość artystyczną. Zyski są wielkie.
Nie wątpię, ze te gagi i rijany za 10 lat również będą megasłynne, no nie? Swoją drogą, Adi, jak na samozwańczego fana rocka zajefajnej muzy słuchasz...
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2759
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

Co do płyty Richiego to ja do niedawna też sobie wiele po niej obiecywałem. Jednak raz - pierwsza solówka do Follow a dwa zacisninona współpraca z tą skrzypaczką, utwierdzają mnie w obawach ,że ta płyta może być bardziej w stylu LH aniżeli Strangera...
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusja ogólna”