Metallica - FRANÇAIS POUR UNE NUIT.

Ogólne tematy.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Metallica - FRANÇAIS POUR UNE NUIT.

Post autor: sobol_77 »

Właśnie obejrzałem FRANÇAIS POUR UNE NUIT Metalliki - nie wiem, czy ktoś miał przyjemność obejrzeć ten koncert. Mega energia, cudowna publika, szalejąca, głośna, rock'n'rollowa. W zasadzie nie mam więcej nic do napisania, po prostu rzucam ten temat w ramach refleksji, jeśli ktoś na tym forum w tym temacie takowe ma. Obok Whitesnake "Live in the still of the night" i Europe "Live from the dark" to kolejny z moich ulubionych, udowadniający, że rocka grać można i nie zbabieć.

P.S. Już wiem, czemu na koncerty Mety chodzą faceci, a na Bon Jovi "kobiety" i co najwyżej chłopcy...
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
KondZik

Post autor: KondZik »

Fajne że polecasz coś i pewnie załatwie cały ten koncert, obejrzałem kilka kawałków z tego i cóż... Metallica gra to co zwykle ale spoko póki całego nie obejrze to nie mam co oceniać. ;)
A porównanie Metalliki do Bon Jovi to bezsens i mimo że lubie ten zespół i słuchałem go jako dzieciak w podstawówce troszke przed BJ to jednak uważam, że to metal dla dzieciaków którzy zaczynają przygode z taką muzyka. Pewnie zaraz zostane ostro skrytykowany ale powiem tyle... BJ nie są gorszym zespołem live od Metalliki :))

ps. Lubie Metallike i mam wielki szacunek do tego zespołu i ich fanów ale po prostu nie lubie takich porównań... A sama Metallika to już osobny rozdział. ;]
Ostatnio zmieniony 6 maja 2010, o 22:38 przez KondZik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2759
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

Oglądałem ten koncert parenaście dni temu i nie wiem co za wersje skombinowałem ale dźwięk był super mega wyje*any więc siłą rzeczy oceniam koncert wysoko. Co prawda nigdy mnie Meta live nie porażała i kiedyś na żywo BJ kopali im tyłki ale ten koncercik mi bardzo przypadł do gustu. Taki troche kameralny ale publika i tak dawała radę. Ogólnie polecam fanom dobrego, mocnego rocka.
Obrazek
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

Wiecie co? Kolejny raz obejrzałem ten koncert. I proszę - nie pier..cie, że porównuję Metę do BJ, bo ta dalekie od prawdy. Myślę tylko i wyłącznie o energii. Zespołu - i publiki. To jest coś, czego fani "rockowego" BJ od lat nie mają - podobnie jak usypiający zespół. Publiczność żyje, śpiewa, krzyczy, skacze - reaguje po prostu. Zespól podobnie - szaleństwo. Jak pod sceną ryknęli Sad But True to prawie odpadłem. To właśnie robi różnicę. I jakby nie było - Metallica na rynku jest dłużej i nie umarła z powodu nagrania "tak wielu" płyt, a publiczność nie zmęczyła się ich słuchaniem. Podobne koncerty zaliczył Europe i Whitesnake, ale zawsze moje posty są wtedy odczytywane jako atak. Polecam obejrzeć wszystkie te 3 koncerty, a potem dla porównania MSG Bon Jovi. Jeśli nie widzicie różnicy - to chyba czas, bym zakupił aparat słuchowy. Metallica dała czadu mimo wieku, mimo wielu perturbacji w zespole, mimo zmian składzie - mimo wszystkim i wszystkiemu. Koncert genialny, z tym wszystkim, czego się chce po rockowym występie.

[ Dodano: 2010-05-07, 23:45 ]
kondzik pisze:Pewnie zaraz zostane ostro skrytykowany ale powiem tyle... BJ nie są gorszym zespołem live od Metalliki :))
A ja od lat uważam, że jest.

[ Dodano: 2010-05-07, 23:46 ]
kondzik pisze:(Metallica)metal dla dzieciaków
To czym i dla kogo jest Bon Jovi? Popem dla nastolatek z gimnazjum? Czy dziewcząt ze szkółki niedzielnej??

Próbka:
http://www.youtube.com/watch?v=2yhNQfx9ZS0
aha - James znów świetnie śpiewa - i to cały koncert a nie pół numeru...
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Awatar użytkownika
Rattie
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1391
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Rattie »

Nie rozumiem, czemu się tak oburzacie. To jest zwykła dyskusja, w której niektóre argumenty są obalane. Wielu sposród Was pisze, ze BJ dlatego teraz ciulowe maja koncerty bo juz sa wiele lat na scenie bla bla bla. Sobol Wam pokazał 3 kapele, które grają dłużej i mimo wszystko dają radę i do tej pory grają niesamowite koncerty. Ja z tej trójki widziałem Europe i Whitesnake i z ręka na sercu mogę powiedzieć, że współczesne BJ może tym kapelom co najwyżej latać po dodatkowe struny. Ten zespół powinien juz dawno zakończyć działalność ze statusem zajebistej kapeli hard rockowej, zamiast ledwo kwiczeć i dalej ciągnąć kasę z frajerowatych fanów.
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
KondZik

Post autor: KondZik »

Też ostatnio sie zastanawiałem czy nie lepiej byłoby gdyby BJ zakończyli kariere, no ale co byśmy tutaj robili? Mimo że grają na swojej marce to jednak ciesze się że nie skończyli nagrywać. Co do koncertów... Nie odebrałem tego jako atak i nie mówie że BJ TERAZ dają lepsze show. Ale... mimo iż ten koncert Metalliki jest na prawde niezły to męczy mnie np. ich odwieczny zabieg czyli rwanie tępa, James który mimo iż wrócił ze swoim wokalem chwilami "biegnie" słowami a nie śpiewa i solówki Kirka to już pozostawie bez komentarza. Mam współlokatora który wychował sie na Panterze i ogolnie metalu. Skończył szkołe muzyczną i od 10 lat gra na wiośle i obaj stwierdziliśmy że Metallika to świetny zespół z tradycjami ale muzycznie to nigdy nie byli świetni. Wystarczy że James jest tam bardziej kreatywnym gitarzystą od Kirka. Dla mnie Metallika ostatnią płytą troche powróciła i bardzo mnie to cieszy ale skoro mamy mówić o narganiach to czym nazwać St. Anger?? Na koncertach James nie mógł nawet tego wyciągnać...
ps. Kumpla tego zaraziłem BJ i ostatni słucha ciągle Bounce (płytki), czasem jakiś koncert obejrzy ze mną ale jak sam stwierdził mimo minusów itd podoba mu się to, że to zespół ktory nagrywa tak długo i dlatego można w dyskografii znaleźć różne płyty, kawałki na różne nastroje i sytuacje... I to dla mnie najlepsze opisanie BJ mimo kichy jaką od dekady(?) serwują fanom :))
I jeszcze coś Sobol powiedz mi gdzie Europe i Whitesnake grały swoje koncert.
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

kondzik pisze: I jeszcze coś Sobol powiedz mi gdzie Europe i Whitesnake grały swoje koncert.
Polecam szczerze:
Whitesnake "Live in the still of the night" i Europe "Live from the dark". Bon Jovi mogą im podawać napoje na koncertach ;p.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
KondZik

Post autor: KondZik »

Dzieki, musze koniecznie obrzejrzec :)) Chodziło mi tez o to ze te koncerty odbyly sie w Londynie (jesli sie myle to mnie poprawcie) wiec atmosfera jesto kompletnie inna niz na MSG. Ale nie bede bronil BJ, zastanawiam sie tylko dlaczego na koncertach tak to wyglada, duzo kobiet, mało czadu...
Awatar użytkownika
alniac
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1260
Rejestracja: 14 kwietnia 2010, o 10:50

Post autor: alniac »

Może i zostanę za to zlinczowana, ale koncerty BJ można teraz nazwać "ciepłe kluchy z olejem"... O przepraszam, czasami się Jonowi i innym przypomni, że są przed wielką publicznością, to podskoczą, poszaleją przez trzy minuty i potem dalej to samo.
19.06.2013 – Gdańsk, Polska
12.07.2019 – Warszawa, Polska
Awatar użytkownika
michael
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 632
Rejestracja: 28 listopada 2009, o 11:40
Ulubiona płyta: NJ Bounce SWW
Lokalizacja: Głogów/Legnica

Post autor: michael »

sobol_77 pisze:Wiecie co? Kolejny raz obejrzałem ten koncert. I proszę - nie pier..cie, że porównuję Metę do BJ, bo ta dalekie od prawdy. Myślę tylko i wyłącznie o energii. Zespołu - i publiki. To jest coś, czego fani "rockowego" BJ od lat nie mają - podobnie jak usypiający zespół. Publiczność żyje, śpiewa, krzyczy, skacze - reaguje po prostu. Zespól podobnie - szaleństwo. Jak pod sceną ryknęli Sad But True to prawie odpadłem. To właśnie robi różnicę. I jakby nie było - Metallica na rynku jest dłużej i nie umarła z powodu nagrania "tak wielu" płyt, a publiczność nie zmęczyła się ich słuchaniem. Podobne koncerty zaliczył Europe i Whitesnake, ale zawsze moje posty są wtedy odczytywane jako atak. Polecam obejrzeć wszystkie te 3 koncerty, a potem dla porównania MSG Bon Jovi. Jeśli nie widzicie różnicy - to chyba czas, bym zakupił aparat słuchowy. Metallica dała czadu mimo wieku, mimo wielu perturbacji w zespole, mimo zmian składzie - mimo wszystkim i wszystkiemu. Koncert genialny, z tym wszystkim, czego się chce po rockowym występie.
Widziałem ten koncert i przegrałem miesiąc temu. Zajebisty. Nawet miałem taki opis na gadu gadu :))
Co do Twojej wypowiedzi nic dodać nic ująć ;) A każdego skłonnego do dyskusji w tym temacie odsyłam do obejrzenia Europe, Whitesnake i Metallici. Amen
Let's get rocked!
Awatar użytkownika
AgaBonJovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
It's My Life
It's My Life
Posty: 183
Rejestracja: 16 września 2005, o 21:07
Lokalizacja: Hrubieszów/Kraków
Kontakt:

Post autor: AgaBonJovi »

Mam jedno pytanie, czy według Ciebie tylko i wyłącznie "prawdziwi faceci" mogą słuchać dobrej rockowej muzyki i chodzić na takie koncerty? Wykluczasz dziewczyny jako "głośną, szalejącą, rock'n'rollową publikę"? Takie porównania i rozróżnienia publiki ze względu na płeć są co najmniej nie na miejscu. To nie preferencje muzyczne wyłącznie determinują zachowania. Idąc Twoim tokiem myślenia, można powiedzieć, że na koncerty "Mety" chodzą zarośnięte i zapocone brudasy w czarnych powyciąganych i spranych bluzach... tyczy się to zarówno chłopaków jak i dziewczyn.
Metallica to pierwszy zespół, po który sięgają czarne trzynastki, nie ma co się oszukiwać. Doskonale zdajesz sobie sprawę ile osób w Polsce słucha M a ile BJ. Po BJ sięgają tylko naprawdę odważni :P Bo od lat panuje w Polsce przekonanie, że U2 i M to królowie muzyki - słucha się ich bo tak wypada, a BJ to, co najwyżej pastuszkowie (obciach na całej linii) - w przeciwieństwie do USA i Zachodu Europy, ale cóż nie zgłębiłam jeszcze tajemnicy tego zjawiska.
Have a Nice Fuckin' Day
teken020
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1221
Rejestracja: 24 września 2005, o 15:10
Lokalizacja: szczytno

Metallica - FRANÇAIS POUR UNE NUIT.

Post autor: teken020 »

tak sobie oglądam filmiki z koncertów i nowsze wywiady z Jonem. Ewidentnie widzę że On gra tylko dla kasy.W wywiadach ciągle poważny, opowiada o płytach i koncertach jak by przedstawiał swój program wyborczy. Na scenie nawet jeśli sobie żartuje z publicznością to i tak robi to z powagą, jak jakiś polityk który lubi się oderwać i zagrać koncert...

Do Europe nie ma co porównywać, bo obecnie BJ jest o kilka klas niżej (pomijając sprzedaż płyt i ilość osób które chodzą na koncerty, bo to głównie fanki britney itp.) Oni grają to co chcą grać, a nie jak BJ, to co się dobrze sprzeda.
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusja ogólna”