"The Circle" - Nowy Album

Dyskusje na temat albumów, ich oceny, opinie.

Moderator: Mod's Team

TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

:)

Post autor: TheRock »

małym minusem tej płyty jest dla mnie Working man - juz wyjasniam dlaczego - bardziej chłopaki maja u mnie minus dlatego, że nie poszli moim zdaniem na żywioł.

Ja uważam, że Bon Jovi chcieli zrobic numer w stylu Metallica-i. smiem twierdzić, że mieli niezwykłą ochotę nagrać drugie Livin On A Prayer i tak się przestraszyli, że to będzie autoplagiat i powstało właśnie Working Man. Nie zgadzam się tu z innymi forumowiczami, którzy zastanawiają się, że Bon Jovi tak już upadło, że musi na siłę siebie kopiować. Właśnie nie !!!!! Oni chcieli to zrobić, ale się wystraszyli tak przypuszczam - wystraszyli się ktytyków a także tak tak właśnie fanów.

A Working Man ma taki nieopisany potencjał, że moim zdaniem nie mógłby być taki jak Livin ... Mógłby być jeszcze lepszy. Od pierwszego wysłuchania tak mi wpadło do głowy dlatego, że w ciągu całego utworu czekałem na ten hałaśliwy refren, ale nic z tego piosenka jest ewidentnie sztucznie niestety wygładzona tak, żeby nie była drugim Livinem. Moim zdaniem chłopaki mogli iść na żywioł. Mówię Wam ta piosenka byłaby lepsza od Livina.... szkoda, ale z drugiej strony ich rozumiem... ale i tak piosenka fajna solówka Richiego z krzykiem Jona....hehe
...and just only rock...
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

TheRock - sorry - ale p...dolisz bzdury... Metalllica? Przestraszyli się?? Bez urazy, ale to gówniane argumenty...
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
piniool
Save a Prayer
Save a Prayer
Posty: 49
Rejestracja: 11 listopada 2007, o 19:46
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: piniool »

Mnie też nie przekonujesz!!!
I nikt nie ocaleje poza nami
Awatar użytkownika
michael
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 632
Rejestracja: 28 listopada 2009, o 11:40
Ulubiona płyta: NJ Bounce SWW
Lokalizacja: Głogów/Legnica

Post autor: michael »

W sumie racja. Wydając singla trzeba patrzeć z punktu widzenia potencjalnego odbiorcy, a nie swoim, ale wybór takiego kawałka jak BPL to mógł być właściwy wybór. Tak rockowego numeru nie mieli od czasu Everyday. No cóż...

[ Dodano: 2009-12-10, 23:51 ]
To co napisałem odnosi się do wypowiedzi Tatara odnośnie wyboru singla :wink:

[ Dodano: 2010-01-06, 21:03 ]


[ Dodano: 2010-01-06, 21:24 ]

_________________
Ostatnio zmieniony 6 stycznia 2010, o 18:27 przez michael, łącznie zmieniany 4 razy.
Let's get rocked!
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

:)

Post autor: TheRock »

sobol_77 pisze:TheRock - sorry - ale p...dolisz bzdury... Metalllica? Przestraszyli się?? Bez urazy, ale to gówniane argumenty...
Może i gówniane to tylko teza. Absolutnie nie porównuje tu Bon Jovi do Metallica-i. Ten post jedynie miał "mówic", że nie miałbym nic przeciwko Livin On A Prayer II. Twórczość niektórych zespołów to jedna wielka i ta sama piosenka, i jest dobrze ... hehe
...and just only rock...
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Z wielu powodów nie mogłam mieć "The Circle" przez ten długi czas. Mam płytę dopiero od wczoraj. Słucham jej właśnie po raz trzeci. Dodam, że nie słuchałam wcześniej snippetów i nie znałam żadnych piosenek z płyty poza "We weren't born to follow" i "When we were beautiful" (unikałam wszelkiego kontaktu z resztą piosenek :P )
Jeśli chodzi o moje pierwsze wrażenia na temat płyty - są pozytywne. Jest kilka kawałków, które od razu wpadły mi w ucho. "Work for the working man" jak na razie zajmuje w moim rankingu pierwsze miejsce. Czekałam z niecierpliwością by usłyszeć "Bullet", o którym padło wiele dobrych słów, ale piosenka nie sprostała niestety moim oczekiwaniom.
"Superman tonight" też brzmi świetnie, chociaż jeszcze nie miałam okazji wsłuchać się bardzo dokładnie w tekst.
Opinia bardzo na świeżo :) Więcej napiszę jak już oswoję się z płytą bo dla mnie wciąż jest jeszcze świeża.
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
Awatar użytkownika
Marimo
It's My Life
It's My Life
Posty: 115
Rejestracja: 24 listopada 2009, o 23:21
Lokalizacja: ?osice

Post autor: Marimo »

Podszedłem do The Circle z wielkim dystansem, wiedząc, że nie mam co liczyć na nowe Keep The Faith, czy New Jersey bo to już było, i nie wróci więcej. Wcześniej słuchałem dyskografii po kolei (przygodę z Bon Jovi rozpocząłem w wakacje 2009), nie mając w świadomości, że zaraz wyjdzie nowy krążek i będę mógł go posłuchać jako jeden z pierwszych. W sumie to się nie zawiodłem, zawsze fajnie jest posłuchać nowe piosenki swojego ulubionego zespołu. Płyta jest dobra, ale tylko tyle. Singiel, który promował album całkiem przyjemny, tak jak Bullet, Brokenpromiseland, Work For The Working Man. Ten ostatni kawałek jest moim ulubionym z owej płyty, rytmiczna piosenka, wpada w ucho, tylko czegoś brakuje do ideału. Proponowałbym także, aby nie gadać, że The Circle to gówno, bo to po Bounce najciekawsza płyta w XXI wieku.

Pozdrawiać.
Awatar użytkownika
Frankie
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 939
Rejestracja: 16 listopada 2006, o 16:48
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Frankie »

Nie, The Circle na pewno - w mojej opinii - nie jest gównem. Na początku obcowania z nową twórczością Bon Jovi miałem dokładnie tak samo, jak z pierwszym włożeniem do - wtedy jeszcze - walkmana jednej z moich ulubionych płyt - These Days. Kupiłem ją podczas wycieczki autokarowej i w czasie pierwszego odsłuchania zachciało mi się spać. Jednak potem płyta zawładnęła mną na dobre do tego stopnia, że nie mogłem przestać jej słuchać. Przyznam się, że nie spodziewałem się jeszcze kiedykolwiek doświadczyć tego odczucia. Ku mojemu zdziwieniu dopiero z The Circle było dokładnie tak, jak w przeszłości z These Days - pierwsze przesłuchanie i myśl - "takie sobie". Jednak potem po trzecim, czwartym odsłuchaniu złapało mnie totalnie. Przekopiowałem sobie na mp3, by lepiej wsłuchać się w efekty aranżacji i wcale nie uważam, by obecność Shanksa miała sprowadzić The Circle do poziomu popowego gówna jakich wiele w dzisiejszym świecie muzycznym. Płytę dostałem kilka dni po premierze i gdy tylko mam wolny czas, słucham jedynie tego albumu. W życiu bym nie pomyślał, że coś takiego jeszcze kiedykolwiek mi się przydarzy. Doszedłem do wniosku, że z prawdziwymi perełkami muzycznymi jest jak z diamentami - nie dostrzeżesz ich prawdziwego blasku, dopóki nie przetrzesz ich kilka razy szmatką. W moim odczuciu to album, z którego każda piosenka mogłaby być singlem i zostać zauważona. Zdaję sobie sprawę, że niewielu z Was podzieli moje zdanie, ale takie są moje osobiste odczucia.
Everybody lies...but not about June 19th 2013, PGE Arena Gdansk and July 12th 2019, PGE Narodowy, Warsaw!!!
Awatar użytkownika
Bon Jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 720
Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
Ulubiona płyta: Cała twórczość
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post autor: Bon Jovi »

Witajcie. Dla mnie płyta jest dobra. Mam duzo skojarzeń z These Days, nieprawda jest ze nie slychac w niej gitar Richiego. Slychac sporo. Jak na każdej płycie wprowadzaja jakis nowy element w swojej twórczości. Mi najbardziej z tego krążka przypadł do gustu utwór "Happy Now" i szczery do bólu wokal Jon'a, fajna gitara Richie'go, perkusja jak za dawnych lat Tico Torres'a, synezatory Davida i swietny bas Hugh'a. Każdy album w ich twórczości jest dla mnie ważny i ciekawy, zawsze wnosi coś nowego do ich muzyki. Pozdrawiam.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
Awatar użytkownika
Daroo
It's My Life
It's My Life
Posty: 216
Rejestracja: 28 września 2005, o 21:34
Lokalizacja: Bogatynia

Post autor: Daroo »

Witam ponownie po bardzo długiej przerwie. "The Circle" kupiła mi żona w ubiegłym roku w grudniu. Po pierwszym przesłuchaniu nie było zle, po drugim miałem mieszane uczucia ale teraz jest naprawdę ok. płytkę się miło słucha, jest kilka dobrych numerów, jak dla mnie numerem jeden na albumie jest "Work For The Working Man", singiel promujący też good. Hmm ponadto kawałek "Love's The Only Rule" pachnie mi albumem..."New Jersey" z lat 80-tych a to mimo wszystko plus dla tej piosenki. Płyta dobra, ale spodziewałem się czegoś więcej, kilku dłuższych np. solówek.
Awatar użytkownika
Bon Jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 720
Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
Ulubiona płyta: Cała twórczość
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post autor: Bon Jovi »

W każdym z utworów można można coś znaleść z poprzednich. Pierwszy singiel też pachniał albumem New Jersey, "Bullet" po trochu "Damned" szczególnie fragment solówki.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
Awatar użytkownika
Smolek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2777
Rejestracja: 26 kwietnia 2008, o 10:47
Lokalizacja: Hołowienki

Post autor: Smolek »

1. We Weren’t Born To Follow 9/10
2. When We Were Beautiful 8/10
3. Work For The Working Man 9/10
4. Superman Tonight 9/10
5. Bullet 9/10
6. Thorn In My Side 9/10
7. Live Before You Die 7/10
8. Brokenpromiseland 9/10
9. Love’s the Only Rule 9/10
10. Fast Cars 7/10
11. Happy Now 8/10
12. Learn To Love 9/10

Najlepsza płyta po 2000 roku. Wiele fajnych piosenek. Nie jestem w stanie powiedzieć, która piosenka jest najlepsza.
Sam Bora

Post autor: Sam Bora »

Moja ocena THE CIRCLE nie będzie pozytywna.Każdy kolejny album grupy wydaje się być gorszy od poprzedniczki.W jakiejkolwiek skali 1/10 dałbym 1- .Album w prezencie dla wroga.Ani jednej porządnej solówki,która zapadła by w pamięć i prawie żadnej która trwałaby dłużej niż 5 sekund,miauczliwe wokale i makaronizm płynący z ust JBJ pasuje bardziej do programu typu MAM TALENT i nie przystaje zespołowi skądinąd rockowemu tak samo jak cała słodycz lejąca się strumieniami z głośnika.Dla nikogo i do zapomnienia.DESTINATION ANYWHERE.Może jestem za stary by słuchać nowego BJ
dario_esik
It's My Life
It's My Life
Posty: 189
Rejestracja: 8 lipca 2009, o 20:39
Lokalizacja: Kaszczor/ Leszno

Post autor: dario_esik »

Moja ocena hmm... Płytka nie ma dobrych kawałków poza Brokenpromiseland, Stuperman tonight ujdzie w tłumie jeszcze WWBTF ale to na prawde w ostateczności.
Cały album na 10 punktów daje mu 4 ..
1. Za krótkie solówki.
2. Jon nie ma tego wigoru w głosie :D
3. Ryśka sola już nie są tak trafne w sensie (nie pasują do piosenek, są mało melodyjne) np. WWBTF
4. teksty piosenek zakład cukierniczy, o wszystkim i o niczym
Sam Bora

Post autor: Sam Bora »

ODPOWIEDZ

Wróć do „Albumy i Wydawnictwa”