Greatest Hits

Dyskusje na temat albumów, ich oceny, opinie.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2759
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

Sin666 pisze:Przed chwilą zespół Feel wykonywał na hitach na czasie "IMLife". Ten wokalista z którego tak szydzicie ma więcej szacunku do BJ niż całe to forum ;/
Feel jak Feel ale jak tą publike to poniosło. To było optymistyczne i na swój sposob miłe.

Co do nowego singla to specjalnie szukałem wifi by przesłuchac i ...żałuje swoich starań. Kompletne dno, no katastrofa jak dla mnie. Ta piosenka nie ma niczego, jest cholernie nijaka. Najgorsze dokonanie zespołu w XXI wieku. No może jedynie z Who says konkurować. Nowy producent a okazało się ,że ten Shanks wcale nei byl najgorszym wyborem ( choc byl to wybór zły ).
Obrazek
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Dand pisze:Sin666 napisał/a:
Przed chwilą zespół Feel wykonywał na hitach na czasie "IMLife". Ten wokalista z którego tak szydzicie ma więcej szacunku do BJ niż całe to forum ;/

Feel jak Feel ale jak tą publike to poniosło. To było optymistyczne i na swój sposob miłe.

Co do nowego singla to specjalnie szukałem wifi by przesłuchac i ...żałuje swoich starań. Kompletne dno, no katastrofa jak dla mnie. Ta piosenka nie ma niczego, jest cholernie nijaka. Najgorsze dokonanie zespołu w XXI wieku. No może jedynie z Who says konkurować. Nowy producent a okazało się ,że ten Shanks wcale nei byl najgorszym wyborem ( choc byl to wybór zły ).

A ja uważam, że to nie wina producenta. Jon nagrywa to co chce nagrać i nic w tym winy producenta, on tylko się stara, żeby brzmienie pasowało Jonowi. Jaki by nie był producent, to jeśli Jon będzie chciał nagrać taką piosenkę w tym stylu to i tak to zrobi.
Awatar użytkownika
M.Ssed
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 534
Rejestracja: 18 marca 2007, o 21:30
Lokalizacja: Oława/Wrocław
Kontakt:

Post autor: M.Ssed »

no niestety nic w tej piosence mnie nie rusza, jest tak strasznie nijaka jak te zapychacze z Lost Highway.
KondZik

Post autor: KondZik »

Chciałbym powiedziec że siedziałem czytałem te Wasze posty i krótko mówiąc troche dziecinada i jakoś brak wzajemnego szacunku sie rzuca w oczy... a to przykre bo jesteśmy na tym forum ponieważ wszyscy lubimy ten sam zespół. :))
Każdy ma swoje zdanie i można dawać argumenty i przekonywać kogoś itp no ale bez jaj nie róbmy na nikogo nagonki czy wojny. To tak ode mnie, tak po prostu uważam i tyle ;)
M.Ssed pisze:no niestety nic w tej piosence mnie nie rusza, jest tak strasznie nijaka jak te zapychacze z Lost Highway.
Poniekąd sie zgodze, ale dziś jechałem samochodem i tak właśnie rozmyślałem nad ostatnimi płytami BJ i mam kilka przemyśleń...
Lost Highway to jednak odskocznia, album który miał być tylko Jona, pewnie poszedl w country bo Who says odniosło taki sukces marketingowy. Ale jest to też album o tych wszystkich problemach osobistych chłopaków i uważam, że teksty przede wszystkim się liczą i to taki album specyficzny nie wszystkim sie podoba, ale ma coś za co cenie Bon Jovi... wyraża autora. Tak... Lubie zespoły jak AC/DC którzy sami zawsze zapowiadali swoje albumy jako rockowe i o tym samym. I tak też jest bo graja od lat to samo i jest to jak dla mnie świetna muza. I to był przykład a chodzi mi o to że Bon Jovi to mój ulubiony zespół ponieważ dojrzewa, ja z nimi, dojrzewa muzycznie, ciągle się zmienia (charakterystyczne rzeczy zostają, jest ciagle ten styl zespołu) ale chłopaki tworzą to co CZUJ?. Może nie mam racji, może to wiecznie komercja i $, ale ja wierze im i że Jon pisał kawalki na LH bo wiedzial co sie dzieje z jego przyjacielem Richiem i z Davidem rowniez. Pieniadze itd ale uwazam ze tworza to co czują. I ja jestem Im za to wdzieczny, bo nie rozumiałbym gdyby podczas ciezkiego okresu dla chłopaków nagrywali kawałki które nie wyrażają ich odczuc i tego co przeżywają. Komercja, marketing itd jest i nie da sie tego ukryc ale uważam, że tworzą to co czują i dlatego ten zespoł ma tak przeróżne kawałki i płyty. Bo jak porownać 7800 do HAND'a albo LH do SWW, TD do Bounce'a. To jakaś droga którą obrali, jedni jak wspomniani AC/DC grają zawsze to samo (co też można nazwać graniem dla zielonych) i są w tym świetni i niech grają jak najdłużej a inni chcą żeby muzyka płyneła z tego co się dzieje u nich. Teksty chłopaków są dla mnie od lat inspiracją i uwielbiam ten zespół za teksty, podajcie mi drugi zespół rockowy który ma tyle świetnych tekstów, pewnie są takie ale uważam że jednak BJ to zespół świetny tekściarsko.
The Circle stworzonę jakby o globalnym kryzysie i szanuje że nagrywają to co widzą i jak odbieraja, też nie przekonuje mnie nowy singiel, też widze czasem te zapychacze, ale próbuje czasem zrozumieć dlaczego tak się zmienia muzyczny wizerunek tego zespołu. Starzenie się? Wypalenie? A wracjąc, ktoś tu przywołał She's a Mystery i dodam jeszcze takie Wildflower. Mystery które Jon napisał z zamysłem i wiedział co chce przekazać. Dla jednych to bedzie zapychacz i spoko, ja to rozumiem każdy ma swój gust, ale ja właśnie cenie chłopaków że są takie kawałki, ICH kawałki, o czymś i mimo zamiłowania do rocka z lat 90 to takie utwory dla mnie są ok i szanuje że dają coś z siebie. Można zamiast tego wrzucić kawałek z przytupem i połowa forum będzie skakała z radości :D bo rocker super itd, ale to Ich płyty, Oni wrzucają co chcą i mnie cieszy że wrzucają kawałki od siebie o czymś. Jak kiedyś stwirdził mój dobry kumpel po przesłuchaniu takiego Bounce'a siła tego zespołu to różnorodność bo są kawałki ostre, lekkie, ballady itd i to jest naturalne dla BJ. Jakby nie patrzeć to dobrzy muzycy i mogliby nagrać płyte z samymi kawałkami typu Hook me up, Undivided ale po co? Dbają o to żeby na płycie każdy z tych 120mln nie mylących sie fanów znalazł coś dla siebie i ja to u chłopaków lubie.

To takie moje przemyślenia, sorry za błędy itp ale późno już :)
pozdrawiam
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

:)

Post autor: TheRock »

idąc tokiem myślenia kondzika mam nadzieję, że ta reszta nowych kawałków rzeczywiście będzie trochę inna niż ostatni singielek i znajdę w nich coś "swojego".
Bo do tej pory tak było - na każdej płycie znalazłem swój-e ulubione kawałki przy których ciary przechodziły. Jak słucham ostatniego songa to nic nie czuję.
...and just only rock...
Awatar użytkownika
Jarek
I Believe
I Believe
Posty: 73
Rejestracja: 3 grudnia 2009, o 22:26
Lokalizacja: Polska/USA

Post autor: Jarek »

What Do You Got? Slucham od wczoraj i mam nieodparte wrazenie ze mamy kolejna ballade-killera w dorobku Bon Jovi :))distarcza pozytywnych emocji,maluje usmiech na twarzy,zaprasza do tanca,.Az sie chce byc lepszym czlowiekiem!Mysle ze w zamysle o to chodzilo i udalo sie jak cholera :-)) pozdrawiam cieplo wszystkich fanow zespolu!

Odtworzylem kilku bliskim znajomym,nie zainteresowanym blizej zespolem(jesli jeszcze sa tacy) i stwierdzili od kopa ze jest to temat na duzy hicior :-))

BTW-juz zaczynam sie zastanawiac jak moze wygladac clip do tego utworu.Koncepcji moze byc wiele.Macie jakies pomysly?
"..You can rule the whole world but it don't mean one damn thing.."
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

Sin666 pisze:
Idę posłuchać New Jersey
Najlepsza rzecz, jaką tu napisałeś. Chyba warto na tym poprzestać...
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
KondZik

Post autor: KondZik »

Jarek pisze:What Do You Got? Slucham od wczoraj i mam nieodparte wrazenie ze mamy kolejna ballade-killera w dorobku Bon Jovi :))distarcza pozytywnych emocji,maluje usmiech na twarzy,zaprasza do tanca,.Az sie chce byc lepszym czlowiekiem!Mysle ze w zamysle o to chodzilo i udalo sie jak cholera :-)) pozdrawiam cieplo wszystkich fanow zespolu!

Odtworzylem kilku bliskim znajomym,nie zainteresowanym blizej zespolem(jesli jeszcze sa tacy) i stwierdzili od kopa ze jest to temat na duzy hicior :-))

BTW-juz zaczynam sie zastanawiac jak moze wygladac clip do tego utworu.Koncepcji moze byc wiele.Macie jakies pomysly?
O ile zawsze staram sie pozytywnie podchodzic do nowych kawałków i moze troche na sile szukac czegos na plus to teledysk obawiam sie "super miernoty" jak w superman czy when we where :whoeva: ;/ A szkoda bo kiedys teledyski byly chociaz przyzwoite.
Awatar użytkownika
Daroo
It's My Life
It's My Life
Posty: 216
Rejestracja: 28 września 2005, o 21:34
Lokalizacja: Bogatynia

Post autor: Daroo »

Przesłuchałem ten nowy utwór no i.... wporządku piosenka miła dla ucha, ale:

- kolejny plastik Bon Jovi po takich porażkach jak Missunderstood czy Who Says You Can't Go Home, czas trwania utworu ok. 3:40 (że niby ma się stać radiowym hitem tak?)

- solówka, litości...zaledwie 10 sekund. To ma być kawałek na Greatest Hits takiego zespołu?? Co się z nimi stało?? Na ostatnich płytach na palcach jednej ręki mogę policzyć solówki które trwały nieco ponad 25 sekund. Zresztą Bon Jovi nigdy nie słyneli z wybitnie długich solówek.

Podsumowanie: Mam dosyć tych pseudo hitów, żadnych schematów, ja chcem dobrych kawałków conajmniej 5 minutowych z rozwiniętymi riffami i solówkami.

Jestem zawiedziony...
Awatar użytkownika
Alicia 478
It's My Life
It's My Life
Posty: 148
Rejestracja: 1 stycznia 2010, o 21:07
Lokalizacja: 68756567

Post autor: Alicia 478 »

Jarek pisze:What Do You Got? Slucham od wczoraj i mam nieodparte wrazenie ze mamy kolejna ballade-killera w dorobku Bon Jovi :)
Zgadza się ,jestem pierwszą ofiarą tego ''killera'' ;/

Piosenka duszna i nudna , przez te dwa dni przesłuchałam ją z 5 razy i jakoś mnie nie zachwyca , szału nie ma, od dawna nie było i wszystko na to wskazuje , że już nie będzie a szkoda :))
Awatar użytkownika
Jarek
I Believe
I Believe
Posty: 73
Rejestracja: 3 grudnia 2009, o 22:26
Lokalizacja: Polska/USA

Post autor: Jarek »

kondzik pisze:
Jarek pisze:What Do You Got? Slucham od wczoraj i mam nieodparte wrazenie ze mamy kolejna ballade-killera w dorobku Bon Jovi :))distarcza pozytywnych emocji,maluje usmiech na twarzy,zaprasza do tanca,.Az sie chce byc lepszym czlowiekiem!Mysle ze w zamysle o to chodzilo i udalo sie jak cholera :-)) pozdrawiam cieplo wszystkich fanow zespolu!

Odtworzylem kilku bliskim znajomym,nie zainteresowanym blizej zespolem(jesli jeszcze sa tacy) i stwierdzili od kopa ze jest to temat na duzy hicior :-))

BTW-juz zaczynam sie zastanawiac jak moze wygladac clip do tego utworu.Koncepcji moze byc wiele.Macie jakies pomysly?
O ile zawsze staram sie pozytywnie podchodzic do nowych kawałków i moze troche na sile szukac czegos na plus to teledysk obawiam sie "super miernoty" jak w superman czy when we where :whoeva: ;/ A szkoda bo kiedys teledyski byly chociaz przyzwoite.


co bylo dawniej przyzwoitszego w teledyskach BJ? ze pasowaly do danych etapow kariery zespolu?
w 80`s Wayne Isham ktory byl na topie,90`s to czas Martty Callner,nie powiem tez milo wspominam,ale mamy 2010 rok i muzyke BJ na miare tych lat,wiec jasne ze i klipy sa inne,bo rezyserzy videoclipow sa inni na topie.
Piszecie o odgrzewanych kotletach a sami sie ich domagacie na sile!!!

Gdyby grali wciaz tamto,dokladnie tamto,nagrywali te same videos(bo wciaz graja swoje)to nie trudno przewidziec w ktorym miejscu swojej drogi znajdowaliby sie dzisiaj.Mysle ze nie powstaloby tyle swietnych i zroznicowanych plyt,piosenek.Kazda nastepna plyta zespolu to szukanie czegos nowego,pozostajac przy swoim schemacie z poczatkow.

Macie niektorzy racje ze szukanie inspiracji w Nashville przy okazji popelnienia plyty Lost Highway odbila sie na tym co teraz robia.Z tym jednak ze odbila sie pozytywnie,poszerzyla ich horyzonty,ewaluwala i teraz mamy inne/to samo Bon Jovi dojrzale a nie zaszufladkowane w Wanted Dead Or Alive na cale zycie dla swoich najambitniejszych fanow.


Intuicja jakos nie zawiodla do tej pory Jona i poprzez zaufanie jakim sie darza przy nowych projektach jest kluczem do ich sukcesu i dlugowiecznosci.


Mysle ze kolejny klip bedzie rowniez z jakims przeslaniem,wstawkami dokumentalnymi.cos na temat sytuacji jaka panuje obecnie na swiecie.
Taka droga zdecydowal zespol kroczyc po pasmach swoich niekonczacych sie sukcesow.Maja do tego prawo,juz nie musza niczego i nikomu udowadniac(zwlaszcza niektorym z Was) co to jest Bon Jovi.Chec pomocy innym,poprzez muzyke,zaangazowanie w polityke,pomoc finansowa jest kolejnym swiadectwem na to jaka Ikona naszych czasow jest Bon Jovi.
Nie cieszy Was ze ich utwory lsnia jak diamenty na listach przebojow wsrod tylu nowych,pojawiajacych sie i zaraz znikajacych gwiazd.gwiazdek?

Czego tak naprawde wymagacie od nich,wiecie co chociaz chcecie oprocz biadolenia?
Nie zdajecie sobie widocznie sprawy jakie przykre jest przebywajac na tym forum,czytac takie zniewagi na ich temat.
To ja mam sie bac pisac na forum o tym zespole ze ich lubie,fan od poczatku z Bon Jovi po dzis dzien?Mam sie bac co napisac,bo zostane ostro skrytykowany?Mam wrazenie ze to ja Was obrazam piszac w samych superlatywach i komentujac pozytywnie poczynania zespolu.Tez moze jestem gospodynia domowa,bo mi sie podoba piosenka?To tak powinno byc?To ja w takim razie wysiadam i placzu nie bedzie.

Wiem doskonale w czym cala zlosc sin666 i rozumiem go doskonale,a przynajmniej zaczynam.

Oczywiste bedzie gdy napisze ze Wanted cenie bardziej od What Do You Got?To jest oczywiste bo i sam zespol bardziej ceni,ale po co doszukiwac sie w tym patologii i konca zespolu?
Moze zmiencie troszke nastawienie do calej sprawy,do siebie samych i przestancie sie skupiac na odszukiwaniu zlosliwosci w tekstach pisanych przez innych i cytowac je.Przy braku szacunku do siebie samych jak tu wymagac go wobec innych.

Na temat utworu This Is Our House,napisaliscie identycznie podobnie z wysmiewcza krytyka co o What Do you got? Nie widzicie roznicy w obu piosenkach?czy nie lubicie bo tak lepiej i latwiej?

Nie pisze tego o wszystkich ale sami wiecie kto powinien sie z tym zidentyfikowac.

Ten kolejny przydlugi(ostatni) tekst pelen banalow dedykuje Sobol_77
"..You can rule the whole world but it don't mean one damn thing.."
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Jarek pisze: Czego tak naprawde wymagacie od nich,wiecie co chociaz chcecie oprocz biadolenia?
Nie zdajecie sobie widocznie sprawy jakie przykre jest przebywajac na tym forum,czytac takie zniewagi na ich temat.
To ja mam sie bac pisac na forum o tym zespole ze ich lubie,fan od poczatku z Bon Jovi po dzis dzien?Mam sie bac co napisac,bo zostane ostro skrytykowany?Mam wrazenie ze to ja Was obrazam piszac w samych superlatywach i komentujac pozytywnie poczynania zespolu.Tez moze jestem gospodynia domowa,bo mi sie podoba piosenka?To tak powinno byc?To ja w takim razie wysiadam i placzu nie bedzie.
Czasem mam wrażenie, że użytkownicy tego forum w ogóle nie rozumieją się wzajemnie. Jakby pisali w różnych językach - jedni po chińsku, a inni w suahili.
Wciąż nie potrafię pojąć dlaczego fan nie może czuć się zawiedziony dokonaniami ulubionego zespołu... Jeżeli ja, będąc fanką, nie jestem zadowolona z tego, jaki jest nowy singiel to chyba mam do tego prawo, prawda?
Kiedyś forum przepełnione było pretensjami o to, że jego użytkownicy kochają Bon Jovi za bardzo. Mówiono, że nasze uwielbienie jest ślepe i bezsensowne. Teraz, gdy wielu z nas dostrzega wady ich dokonań, okazuje się że jesteśmy bezlitosnymi bestiami tylko udającymi fanów. Gdzie jest złoty środek? Bo mi się wydaje, że jeśli każdy ma własne zdanie to chyba wszystko jest w porządku. Nie można zakazać nam krytyki, nawet jeśli jest skierowana w naszych idoli. Po prostu ręce mi opadają, jak czytam takie rzeczy...
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Mam dosyć tych pseudo hitów, żadnych schematów, ja chcem dobrych kawałków conajmniej 5 minutowych z rozwiniętymi riffami i solówkami.
Ja też chcę jakiś dłuższych piosenek wyłamujących się ze schematu "radiowych 210 sekund". Właśnie z tego powodu nie interesuje mnie twórczość The Ramones. Nagrywając piosenki o długości powyżej 5 minut pokazują że mają gdzieś tych którzy wymagają od nich przyjaznych dla czasu antenowego "radiowych hitów". Ja mam prawdziwą słabość do długich piosenek Bon Jovi, do których należą m.in: "Bed of Roses" (6:35), "Dry County" (9:52), "Always" (5:53) czy ewentualnie "Lie to Me" (5:34). Im dłuższa tym lepsza. Jeżeli chodzi o ewentualne przyszłe piosenki, to chciałbym żeby Desmond Child znowu coś im skomponował.
Awatar użytkownika
Jarek
I Believe
I Believe
Posty: 73
Rejestracja: 3 grudnia 2009, o 22:26
Lokalizacja: Polska/USA

Post autor: Jarek »

Agata BJ pisze:
Jarek pisze: Czego tak naprawde wymagacie od nich,wiecie co chociaz chcecie oprocz biadolenia?
Nie zdajecie sobie widocznie sprawy jakie przykre jest przebywajac na tym forum,czytac takie zniewagi na ich temat.
To ja mam sie bac pisac na forum o tym zespole ze ich lubie,fan od poczatku z Bon Jovi po dzis dzien?Mam sie bac co napisac,bo zostane ostro skrytykowany?Mam wrazenie ze to ja Was obrazam piszac w samych superlatywach i komentujac pozytywnie poczynania zespolu.Tez moze jestem gospodynia domowa,bo mi sie podoba piosenka?To tak powinno byc?To ja w takim razie wysiadam i placzu nie bedzie.
Czasem mam wrażenie, że użytkownicy tego forum w ogóle nie rozumieją się wzajemnie. Jakby pisali w różnych językach - jedni po chińsku, a inni w suahili.
Wciąż nie potrafię pojąć dlaczego fan nie może czuć się zawiedziony dokonaniami ulubionego zespołu... Jeżeli ja, będąc fanką, nie jestem zadowolona z tego, jaki jest nowy singiel to chyba mam do tego prawo, prawda?
Kiedyś forum przepełnione było pretensjami o to, że jego użytkownicy kochają Bon Jovi za bardzo. Mówiono, że nasze uwielbienie jest ślepe i bezsensowne. Teraz, gdy wielu z nas dostrzega wady ich dokonań, okazuje się że jesteśmy bezlitosnymi bestiami tylko udającymi fanów. Gdzie jest złoty środek? Bo mi się wydaje, że jeśli każdy ma własne zdanie to chyba wszystko jest w porządku. Nie można zakazać nam krytyki, nawet jeśli jest skierowana w naszych idoli. Po prostu ręce mi opadają, jak czytam takie rzeczy...

Zle to interpretujesz co napisalem.Ja nie mam a nawet nie moge miec pretensji do kogos kto uwaza ze cos jest gorsze niz mi sie wydaje i w druga strone podobnie.Jedni lubia pizze z grzybami a inni z miesem ale to wciaz pizza.

Mi chodzi o ogolnie,zuchwale zachowanie i ostry jezyk kierowane pod adresem innych uzytkownikow tylko za to ze maja odmnienne zdanie niz kilku innych narwancow,ktorzy swoje negatywne emocje wyladowuja za pomoca obraz i wulgaryzmow na stronach forum
Reszta jest ok,odmienne zdania,spostrzezenia sa konstruktywne jak najbardziej.
Mysle ze wiesz o co mi teraz chodzi.
"..You can rule the whole world but it don't mean one damn thing.."
Awatar użytkownika
PePe
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 738
Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: PePe »

Ja staram sie zrozumiec o co Ci chodzi i nie moge do tego dojsc. Do czasu wypowiedzi szatanka (sin666) wszystko bylo tak jak nalezy, jednym sie podobala piosenka, innym nie ale nikt na nikogo nie jechal i sie nie obrazal.

Troche zaprzeczasz sam sobie w tym ostatnim poscie wzgledem przedostatniego. Mamy prawo marudzic na ich dokonania bo wydajemy kase na koncerty, gadzety, plyty i inne pierdoly. To jest jak z druzyna pilkarska. Jesli nie ma wynikow, to kibice dostaja szalu. Oczywiscie znajda sie zawsze tacy ktorzy beda chcieli dawac po mordzie jesli powie sie zle slowo na klub i maja tatuaz na czole "Czy wygrywasz czy nie, ja i tak kocham Cie".

Ale chyba nie o to chodzi?

P.s z tym klubem to pije do dzisiejszego stylu gry i wyniku Lecha...... :whoeva:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Albumy i Wydawnictwa”