Bardzo słusznie.ROCKSTAR pisze:Cholera... I wlasnie przez to ,ze przypomina mi ZA BARDZO Queen, wgryzam sie w poszczegolnie partie tego kawalku bardzo powoli i ostroznie... Na razie- przesluchalem moze z 7 razy... Jest dobrze, ale nie pieknie... Dobre solo rzecz jasna... Sam nie wiem... "Love" bylo swietne, natchnione, z aura Queen'ow... "Kings OF The World" brzmi jak ich wierna kopia- a ja nie jestem pewien, czy tego oczekuje od DL... Poslucham jeszcze z kilka razy, poczekam na plyte z oficjalnym werdyktem...
Ja jestem po nastym odsłuchaniu i padam na kolanka. Ten kawałek nie przypomina Queen. To 100% Queen. Więcej w tym kawałku Królowej niż Def Leppard, ale numer genialny. Tak długiego songu nie mieli od czasu Slang
P.S
Smolek padnie jak ja z zachwytu albo w ogóle mu nie podejdzie
A tak na poważnie to mają potencjał po 30 latach na scenie. Bez dwóch zdań.
...We were born to rule the earth
Defenders of the universe
Keepers of the flame forevermore...
Nogi mi się przy tym fragmencie uginają.