
Offtop
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
-
- Have A Nice Day
- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Dzisiaj przeczytałam wiadomość, że w dniu 15.02.2012r zagra u nas w kraju Sting.
Czy oni już nie mają kogo zapraszać, tylko w kółko jednych i tych samych np: Sting albo George Michael albo jakieś nic nie warte "gwiazdki"
Zastanawiam się czemu tak jest? Główna przyczyna na pewno tkwi w kasie. Ale nie lepiej te pieniądze przeznaczone na tych samych artystów zainwestować raz a porządnie w kogoś naprawdę interesującego lub kto jeszcze nie był w naszym kraju ?! Oczywiście mam na myśli naszych chłopaków. Jestem wściekła
Czy oni już nie mają kogo zapraszać, tylko w kółko jednych i tych samych np: Sting albo George Michael albo jakieś nic nie warte "gwiazdki"

Zastanawiam się czemu tak jest? Główna przyczyna na pewno tkwi w kasie. Ale nie lepiej te pieniądze przeznaczone na tych samych artystów zainwestować raz a porządnie w kogoś naprawdę interesującego lub kto jeszcze nie był w naszym kraju ?! Oczywiście mam na myśli naszych chłopaków. Jestem wściekła

BJ - It's my life - Always !
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Kwestią najistotniejszą nie jest raczej kasa, a ilość potencjalnych osób, które by przyszły na koncert danej gwiazdy. W Polsce mamy niestety niewielu fanów BJ, co przekłada się na ilość ich sprzedanych płyt w naszym kraju. Co za tym idzie - nie warto robić koncertu w miejscu, gdzie nie jest pewne czy przeciętnej wielkości stadion zostanie zapełniony publicznością. Dlatego zespoły typu BJ życzą sobie sum niewyobrażalnie wielkich - aby nie ponieść strat w razie jakiegoś fiasko. Niestety..
"W 1997 KISS po raz pierwszy miał zagrać w Polsce, lecz z powodu małej sprzedaży biletów a także wycofania się w promocji radia RMF FM, koncert został odwołany".Agata BJ pisze:Kwestią najistotniejszą nie jest raczej kasa, a ilość potencjalnych osób, które by przyszły na koncert danej gwiazdy. W Polsce mamy niestety niewielu fanów BJ, co przekłada się na ilość ich sprzedanych płyt w naszym kraju. Co za tym idzie - nie warto robić koncertu w miejscu, gdzie nie jest pewne czy przeciętnej wielkości stadion zostanie zapełniony publicznością. Dlatego zespoły typu BJ życzą sobie sum niewyobrażalnie wielkich - aby nie ponieść strat w razie jakiegoś fiasko. Niestety..
Zobaczyłem, to czytajac bografię zespołu Kiss. Jak zrobią koncert BJ, jak nawet nie było zainteresowania w 1997 rok zespołem Kiss.. Naprawdę nie rozumiem upodobań muzycznych Polaków, i nigdy nie zrozumię..
Fani w. w. to wszyscy!!. Ich każdy zna i gdzieś tam słuchał, równie dobrze wymienionych wyżej mogą słuchać discowcy, technowcy, popowcy, ciocie, wujki, dzieci, młodzież, panowie w sweterkach, babcie w beretach, drwale z siekierą, eskimosi, żule z Jędrusia, Wacek z giełdy, wietnamczyk z kasetami, Paweł z bananem, Monika z kucykiem, sprzedawca rybek, Donald Tusk, Kazik z wędką, Włodzimierz Żyrandol, Tadzik Wrona i inni, nie ma znaczenia ich się słucha-ło (ogląda-ło) to jest modne, niezłe w towarzystwie...justine94 pisze:Podzielam Twoją wściekłość,bo niby w czym fani Stinga ,U2 czy Jean'a Michel'a Jarre'a są lepsi od Nas-fanów Bon Jovi??
...and just only rock...
Ale to jeszcze za mało by dać te 100-parę złotych za bilet.Ich każdy zna i gdzieś tam słuchał,
Co do Bon Jovi- w sumie każdy chyba słyszał It`s my life lub widział jakiś filmik tego typu,gdzie jest ono użyte , wiele osób się przytulało przy Always czy Thank you..ale po prostu muzyka BJ nie chwyciła aż tak w radiu w Polsce- porównaj sobie ile razy w tygodniu masz w RMF-ie,Zetce czy nawet Esce Rock Bon Jovi, a ile np. Stinga czy U2
Szczerze powiedziawszy,na dzień dzisiejszy wolałabym nie słyszeć ich w radio,ale za to widzieć ich w Polsce na koncercie 
Zresztą,nie są grani w naszych rozgłośniach aż tak często,bez przesadyzmu,osobiście wydaje mi się,że np. weekendowymi popołudniami częściej można w niektórych stacjach usłyszeć U2 niż BJ ("One" i "With or without you" czasem wręcz lodówkami wyskakują
)
Zresztą,nie są grani w naszych rozgłośniach aż tak często,bez przesadyzmu,osobiście wydaje mi się,że np. weekendowymi popołudniami częściej można w niektórych stacjach usłyszeć U2 niż BJ ("One" i "With or without you" czasem wręcz lodówkami wyskakują
-
- Have A Nice Day
- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Dzisiaj na chandrę zjadłabym takie cudowne, bajeczne ciasteczka

Uploaded with ImageShack.us
[ Dodano: 2011-11-20, 21:09 ]
Jutro wyjeżdżam i nie będzie mnie przez jakiś czas.
Nie będę miała dostępu do internetu i z tego powodu jestem bardzo nieszczęśliwa
Ale gdy spojrzę na to zdjęcie to mi się humor poprawia

Uploaded with ImageShack.us
[ Dodano: 2011-11-20, 21:32 ]
Bardzo mi się podoba ta sentencja
KAŻDY MA SWÓJ WEHIKUŁ CZASU.
GDY CHCESZ SIĘ COFNĄĆ W CZASIE - MASZ WSPOMNIENIA.
A GDY CHCESZ ZOBACZYĆ PRZYSZŁOŚĆ - MASZ MARZENIA.

Uploaded with ImageShack.us
[ Dodano: 2011-11-20, 21:09 ]
Jutro wyjeżdżam i nie będzie mnie przez jakiś czas.
Nie będę miała dostępu do internetu i z tego powodu jestem bardzo nieszczęśliwa

Ale gdy spojrzę na to zdjęcie to mi się humor poprawia

Uploaded with ImageShack.us
[ Dodano: 2011-11-20, 21:32 ]
Bardzo mi się podoba ta sentencja
KAŻDY MA SWÓJ WEHIKUŁ CZASU.
GDY CHCESZ SIĘ COFNĄĆ W CZASIE - MASZ WSPOMNIENIA.
A GDY CHCESZ ZOBACZYĆ PRZYSZŁOŚĆ - MASZ MARZENIA.
BJ - It's my life - Always !
- ROCKSTAR
- Have A Nice Day
- Posty: 998
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
- Ulubiona płyta: NJ KTF TD
- Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
- Kontakt:
Troche smieszne, troche strasznie smutne w pewnym sensie...
"12 Extremely Disappointing Facts About Popular Music"
Punkt 12 i komentarz rozbawily mnie najbardziej...
http://www.buzzfeed.com/daves4/12-extre ... opular-mus
... reszta juz nie
"12 Extremely Disappointing Facts About Popular Music"
Punkt 12 i komentarz rozbawily mnie najbardziej...
http://www.buzzfeed.com/daves4/12-extre ... opular-mus
... reszta juz nie
Punkt 2. Żadna piosenka Led Zeppelin, R.E.M. czy Depeche Mode nie dotarła do miejsca #1. 10 piosenek Rihanny osiągnęło miejsce pierwsze. Na liście 30 Ton w 2001 roku utwór Dream On przez dwa tygodnie był numerem 1, a Precious z 2005 roku przez pięć tygodni był na szczycie zastawienia. Jedyny utwór Rihanny jaki trafił do 30 Ton to debiutanckie Pon De Replay z 2005 roku. Pojawił na #9 potem spadł na #24, następnie na #30 i koniec.
-
- Have A Nice Day
- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Bardzo wzruszający film. Łzy same cisną się się do oczu a zwłaszcza na końcu gdy ten biedny chłopak cieszy się razem ze wszystkimi
http://www.youtube.com/watch?v=l6-bGtW83vA
http://www.youtube.com/watch?v=u5i02-72 ... re=related

http://www.youtube.com/watch?v=l6-bGtW83vA
http://www.youtube.com/watch?v=u5i02-72 ... re=related
BJ - It's my life - Always !
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 678
- Rejestracja: 12 sierpnia 2010, o 14:11
- Lokalizacja: Wwa
http://dailynewbloginternational.wordpr ... ead-at-49/
Nie wierze, że ktoś sobie robi takie jaja. Prawie zawału dostałam!
komentarz Jona:
http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 1025_n.jpg
Idioci
Nie wierze, że ktoś sobie robi takie jaja. Prawie zawału dostałam!
komentarz Jona:
http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 1025_n.jpg
Idioci