
Tym akcentem kończę, dobranoc
Moderator: Mod's Team
Pełna zgoda, gitara dziś brzmiała świetnie, ale wokal Jona... momentami nie wyglądało to dobrze.KondZik pisze:Wiosło dziś miodzio chodziło. (...) Jon hm... z nowymi spokojnie dawał rade bo pisane pod ten wokal. Ale te stare rzeczy to niektóre aż średnio przyjemnie się słucha i jeszcze do tego jak się widzi jego siłowanie się przy mikrofonie.
Nikt nie mówił, że Richie gra partie Bobbyego. Mówiłem o tym, że Bobby gra gitarę prowadzącą w intro do What About Now. Jeżeli ktoś ma wątpliwości to polecam włączyć studyjną wersję tego kawałka i zastanowić się dlaczego tej melodii nie gra na koncercie Sambora. A co gdyby Intro do Hey God zagrał Bandiera? To przecież ta sama rola, ale bardziej wymagający riff.KondZik pisze:I niech mi ktoś teraz powie, że on niby ma grać partie Bobbiego. Dobre żarty. Mówiłem, że to byłaby paranoja, bo Bobby chwilami gra pierdoły jakich mało.