Panie Prezes czytamy cały wątek ze zrozumieniemprezes1 pisze:Przykro mi moi drodzy ale w takim razie was nie rozumiem. Przeczycie sami sobie. Chyba się pogubiliście już totalnie przez te nieszczęsne BWC i WAN. Kilka postów wcześniej Pepe pisze że kocha BJ i tę inną kapelę(GOO GOO Dolls) za to co robili wcześniej(i porównuje do samochodu etc). Teraz pisze że kocha tylko muzykę a nie zespół...PePe pisze:Nie wszyscy są tu dlatego, że kochają BJKochają dobrą muzykę a nie zespół
I to różni ich od wielu tutaj obecnych.
Sobol nie raz wcześniej wspominał że kocha Ryśka...To jak to jest z tą miłością?
Powstaje nowy album Bon Jovi...
Moderator: Mod's Team
- PePe
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
-
kikusia28
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 1310
- Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Sosnowiec
he he , bo wiesz Prezes , mnie się wydaje , że Ci co najbardziej wyzywają po prostu najbardziej Ich kochająprezes1 pisze:Przykro mi moi drodzy ale w takim razie was nie rozumiem. Przeczycie sami sobie. Chyba się pogubiliście już totalnie przez te nieszczęsne BWC i WAN. Kilka postów wcześniej Pepe pisze że kocha BJ i tę inną kapelę(GOO GOO Dolls) za to co robili wcześniej(i porównuje do samochodu etc). Teraz pisze że kocha tylko muzykę a nie zespół...PePe pisze:Nie wszyscy są tu dlatego, że kochają BJKochają dobrą muzykę a nie zespół
I to różni ich od wielu tutaj obecnych.
Sobol nie raz wcześniej wspominał że kocha Ryśka...To jak to jest z tą miłością?
- Damned
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Proponuję, aby z najlepszych utworów typu Dry County czy Something to Believe In, wyciąć 90 sekund (zwrotka + refren), uciąć bezczelnie w pół wersu, przekonwertować do marnej jakości dźwięku i doszukiwać się w tych zbezczeszczonych zwłokach po dziele sztuki czegoś wartościowego...
Oczywiście na What About Now takich dzieł sztuki się nie spodziewam, ale nie mam prawa ich sądzić po wysłuchaniu gównianego, nieoficjalnego wycieku fragmentów...
Ludzie cierpliwości, skasujcie te snippety, zamiast psuć sobie nastrój...
PS. Większość albumów z premierą 8. marca już wyciekło.. jutro maksymalnie powinniśmy poznać nowy materiał
Oczywiście na What About Now takich dzieł sztuki się nie spodziewam, ale nie mam prawa ich sądzić po wysłuchaniu gównianego, nieoficjalnego wycieku fragmentów...
Ludzie cierpliwości, skasujcie te snippety, zamiast psuć sobie nastrój...
PS. Większość albumów z premierą 8. marca już wyciekło.. jutro maksymalnie powinniśmy poznać nowy materiał
- Dand
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Wracając do albumu...
Jon w wywiadzie dla Daily Record przyznał,że płytę stworzył sam,zaczął tworzyć we wrześniu 2011. Pozostali przyjechali bezpośrednio na nagrania. Chciał wcześniej w proces zaangażować Tico ale było to tuż po skończeniu trasy i Tico...odmówił. Przytacza,że ich dialog wyglądał mniej więcej tak :
JBJ: Tico przyjedź na na nagrania nowych demówek.
T: Nie
JBJ: Co znaczy nie ?
T: Mówiłeś,że do końca roku ( po trasie ) nie będziemy pracować. Odpowiedź brzmi NIE. Jesteś szalony, chce sobie troche pożyć swoim życiem.
W demówkach więc pomógł jakiś inny perkusista. Zaczynam wątpić co do tych opisów jak to Richie podawany jest jako twórca niektórych piosenek. Chyba to ściema.
Całość artykuł i wywiadu tutaj - http://www.dailyrecord.co.uk/entertainm ... nd-1740311
[ Dodano: 2013-03-03, 17:31 ]
Może jak zaczniemy to traktować jak solową plytę Jona to zdobędziemy inne spojrzenie na WAN ? Tzn od Jona solo nie oczekujemy mocno rockowej warstwy muzycznej. W WAN nie ma fajnych gitar, bo i nie ma Sambory, ok zagrał to ale pewnie nie stworzył tylko odegrał gotowe nuty. WAN to po prostu uboga,nowoczesna krewna DestinationA. Wtedy to może nie wychodzi tak źle...Wiadomo nie porównuje tego bo to inna liga ale i powiedzmy sobie szczerze - Jon w latach 90tych to też zupełnie inna liga niż Jon 2013.
Oczywiście zachodzi pytanie czemu to wszystko nazywać Bon Jovi skoro to solowy projekt Jona. Jest to potężny minus. Wszystko sprowadza się do trasy, gdyby nie chęć wielkiej trasy to to na pewno był by solowy krążek.
Jon w wywiadzie dla Daily Record przyznał,że płytę stworzył sam,zaczął tworzyć we wrześniu 2011. Pozostali przyjechali bezpośrednio na nagrania. Chciał wcześniej w proces zaangażować Tico ale było to tuż po skończeniu trasy i Tico...odmówił. Przytacza,że ich dialog wyglądał mniej więcej tak :
JBJ: Tico przyjedź na na nagrania nowych demówek.
T: Nie
JBJ: Co znaczy nie ?
T: Mówiłeś,że do końca roku ( po trasie ) nie będziemy pracować. Odpowiedź brzmi NIE. Jesteś szalony, chce sobie troche pożyć swoim życiem.
W demówkach więc pomógł jakiś inny perkusista. Zaczynam wątpić co do tych opisów jak to Richie podawany jest jako twórca niektórych piosenek. Chyba to ściema.
Całość artykuł i wywiadu tutaj - http://www.dailyrecord.co.uk/entertainm ... nd-1740311
[ Dodano: 2013-03-03, 17:31 ]
Może jak zaczniemy to traktować jak solową plytę Jona to zdobędziemy inne spojrzenie na WAN ? Tzn od Jona solo nie oczekujemy mocno rockowej warstwy muzycznej. W WAN nie ma fajnych gitar, bo i nie ma Sambory, ok zagrał to ale pewnie nie stworzył tylko odegrał gotowe nuty. WAN to po prostu uboga,nowoczesna krewna DestinationA. Wtedy to może nie wychodzi tak źle...Wiadomo nie porównuje tego bo to inna liga ale i powiedzmy sobie szczerze - Jon w latach 90tych to też zupełnie inna liga niż Jon 2013.
Oczywiście zachodzi pytanie czemu to wszystko nazywać Bon Jovi skoro to solowy projekt Jona. Jest to potężny minus. Wszystko sprowadza się do trasy, gdyby nie chęć wielkiej trasy to to na pewno był by solowy krążek.

- misstwisted
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 973
- Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
- Lokalizacja: Pszczyna
- Mona Tozzi
- Keep The Faith

- Posty: 490
- Rejestracja: 7 lutego 2013, o 17:58
- Lokalizacja: Tychy
Ano, ten album to głównie robota Jona, ten wywiad to potwierdza.
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Może troche rozczarowywujące, że zespół jako zespół mało miał wkładu w ten album, jedynie grają to co szef stworzył. Ale jakoś nie wierze by w ogóle reszta nie miała nic do powiedzenia na nowym albumie, na pewno coś napisali 
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
- Damned
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Tak samo było podczas nagrywania poprzednich płyt, a zwłaszcza Lost Highway, które przez pewien moment mogło nawet stać się solową płytą Jona... Na The Circle wiele utworów napisali wspólnie, ale pewnie tylko dlatego, że były napisane jeszcze podczas trasy w 2008 roku.
Mówiliśmy już o tym wcześniej, że praca w studio nie wyglądała ostatnio tak, jak chociażby za czasów BJTV, kiedy byliśmy na bieżąco zasypywani obszernymi fragmentami z prac w Sanktuarium II.
Mówiliśmy już o tym wcześniej, że praca w studio nie wyglądała ostatnio tak, jak chociażby za czasów BJTV, kiedy byliśmy na bieżąco zasypywani obszernymi fragmentami z prac w Sanktuarium II.