Bez Richiego w Europie!

Komentarze do newsów, informacje o bieżących wydarzeniach.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Zablokowany
Awatar użytkownika
Runawaygirl18
It's My Life
It's My Life
Posty: 151
Rejestracja: 2 maja 2013, o 21:05
Lokalizacja: Luboń

Post autor: Runawaygirl18 »

Dand, w takim wypadku bycie optymistą to jedyne wyjście :D
"So I live each day like I know it's my last
If there is no future there must be no past"

http://www.lastfm.pl/user/SITT18
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Dand pisze:
prezes1 pisze:"You really have to ask him. As soon as he solves his personal problems we will talk if he wants to be back. We love him and miss him.
He´ll always be part of the band til he doesn´t want to anymore"
Jak tylko rozwiąże swoje problemy to pogadamy czy chce wrócić. CZY CHCE WRÓCIĆ. Gdyby wszystko było ok między nimi to by nie było gadki czy chce ale jasna sprawa - rozwiązuje problemy i wtedy wraca.
I dalej - skoro Jon wspomina,że RS będzie w zespole dopóki będzie tego chciał daje sygnał, że Rychu sie zastanawia czy w ogóle chce.
Ci, którzy wierzą w powrót 6 czerwca są wielkimi optymistami, wręcz marzycielami.
Z drugiej zaś strony masz tweet Richiego o tym, że JEST w zespole, KOCHA chłopaków i WRÓCI jak rozwiąże sprawy osobiste.
Wracając do Avy wokół której teraz wszystkie teorie spiskowe się toczą to przecież Jon z Richiem mogli się właśnie o to posprzeczać. Jon chciał aby Richie to rozwiązał jakoś a Richie tego nie zrobił. Powrót 6go kiedy Ava ma mieć już wakacje wydaje się być prawdopodobny.
Awatar użytkownika
Din_Winter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 788
Rejestracja: 26 listopada 2012, o 21:16
Lokalizacja: Mława

Post autor: Din_Winter »

Adrian pisze:
Dand pisze:
prezes1 pisze:"You really have to ask him. As soon as he solves his personal problems we will talk if he wants to be back. We love him and miss him.
He´ll always be part of the band til he doesn´t want to anymore"
Jak tylko rozwiąże swoje problemy to pogadamy czy chce wrócić. CZY CHCE WRÓCIĆ. Gdyby wszystko było ok między nimi to by nie było gadki czy chce ale jasna sprawa - rozwiązuje problemy i wtedy wraca.
I dalej - skoro Jon wspomina,że RS będzie w zespole dopóki będzie tego chciał daje sygnał, że Rychu sie zastanawia czy w ogóle chce.
Ci, którzy wierzą w powrót 6 czerwca są wielkimi optymistami, wręcz marzycielami.
Z drugiej zaś strony masz tweet Richiego o tym, że JEST w zespole, KOCHA chłopaków i WRÓCI jak rozwiąże sprawy osobiste.
Wracając do Avy wokół której teraz wszystkie teorie spiskowe się toczą to przecież Jon z Richiem mogli się właśnie o to posprzeczać. Jon chciał aby Richie to rozwiązał jakoś a Richie tego nie zrobił. Powrót 6go kiedy Ava ma mieć już wakacje wydaje się być prawdopodobny.
chyba pierwszy raz zgadzam się z tym co napisałeś, jeśli już by mieli się pokłócić to lepiej o Avę niż o muzykę :D
Keep The Faith, because I Believe that Good Things Come To Those Who Wait
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Bez przesady. Jon ma swoje dzieci, nic mu do dawania Rychowi rad odnośnie Avy.
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2759
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

W brazylijskim playboyu (chyba, nie wchodze w linka bo jestem w robocie) pojawił sie wywiad z Richim, przeprowadzony przed całym zamieszaniem. Przytoczę istotny fragment, który może byc powodem całego zamieszania :
Bon Jovi began this year touring Because We Can. You want to find dates to their solo shows between the dates of the band?

I hope so! It is what we are trying to achieve now, even if it is just me playing with the guitar, or just two guys playing in small places, doing intimate sets. But the band should let me play one or two songs from my hard every night to promote it - Bon Jovi can almost be a platform for the release of my album. I want to play one or two songs a night of it, let's see if the band let me do it.
Co wy na to ? Wiem,że to nie personal issues a bardziej biznes ale nie jest powiedziane,że to czym nas karmia czyli rzekome problemy (sprawy) osobiste to prawda czy jedynie ładnie brzmiąca wymówka.
Obrazek
Awatar użytkownika
danieleq
It's My Life
It's My Life
Posty: 117
Rejestracja: 14 lutego 2013, o 13:55
Lokalizacja: Polska

Post autor: danieleq »

Dand pisze:W brazylijskim playboyu (chyba, nie wchodze w linka bo jestem w robocie) pojawił sie wywiad z Richim, przeprowadzony przed całym zamieszaniem. Przytoczę istotny fragment, który może byc powodem całego zamieszania :
Bon Jovi began this year touring Because We Can. You want to find dates to their solo shows between the dates of the band?

I hope so! It is what we are trying to achieve now, even if it is just me playing with the guitar, or just two guys playing in small places, doing intimate sets. But the band should let me play one or two songs from my hard every night to promote it - Bon Jovi can almost be a platform for the release of my album. I want to play one or two songs a night of it, let's see if the band let me do it.
Co wy na to ? Wiem,że to nie personal issues a bardziej biznes ale nie jest powiedziane,że to czym nas karmia czyli rzekome problemy (sprawy) osobiste to prawda czy jedynie ładnie brzmiąca wymówka.
Właśnie byłem zdziwiony, że świeżo po solowym albumie Ryśka na trasie WAN Richie nie śpiewa żadnej piosenki z Aftermath..., śledziłem setlisty od początku.
Sam liczyłem że może w Gdańsku zaśpiewa Every road..., to byłaby też dobra promocja.
Jon w tym czasie mógłby nieco odpocząć, ale teraz to już pozamiatane.
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Tomker pisze:Bez przesady. Jon ma swoje dzieci, nic mu do dawania Rychowi rad odnośnie Avy.
No jeśli to jak spekuluje duża ilość fanów sprawa polegająca na tym iż Richiemu grozi utrata praw do Avy, a rozwiązaniem mogłoby być przeniesienie się do innego stanu gdzie jest inne prawo to już robi się sytuacja gdzie:
a) Richie się przeprowadza z córką (córka traci znajomych) do innego stanu i bez problemu wraca na trase.
b) Richie oddaje Ave pod opiekę innych osób (rodzina), ale Ava tym sposobem musi się przenieść do innej szkoły/ miasta/ stanu
c) Richie opiekuje się Avą, ale nie może jednocześnie być na trasie.
Czy Jon mógłby się o to pokłócić? Jeśli to jest powód, to Richie mógł o tym pomyśleć wcześniej i próbować to jakoś rozwiązać. Informacja od Richiego o rezygnacji z koncertów przyszła po tygodniowych wakacjach z Avą. Łatwo wtedy było wpłynąc przez Ave na Richiego. A jak wiadomo Ava jest zadowolona z obecnej sytuacji i Richie dobrze się sprawdza jako szofer ;)

Czy to jest faktycznie prawda, to tego nie wiem, ale na JT dużo osób podejrzewa, że tak to wygląda.
Co wy na to ? Wiem,że to nie personal issues a bardziej biznes ale nie jest powiedziane,że to czym nas karmia czyli rzekome problemy (sprawy) osobiste to prawda czy jedynie ładnie brzmiąca wymówka.
Jest to jedna z hipotez. Richie wydał płytke w innej wytwórni i jest opcja, że grając swoje piosenki zespół musiałby płacić jakieś tantiemy tej wytwórni.
yanni
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 408
Rejestracja: 3 czerwca 2007, o 13:35
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: yanni »

Adrian pisze: Richie wydał płytke w innej wytwórni i jest opcja, że grając swoje piosenki zespół musiałby płacić jakieś tantiemy tej wytwórni.
Z tymi tantiemami to nie jestem do końca przekonany. Bo wykonując piosenkę na koncercie robił by promocje płyty - promocja płyty oznacza więcej sprzedanych płyt - więcej sprzedanych płyt to kasa dla wytwórni... Więc nie wydaje mi się żeby wytwórnia pobierała jeszcze tantiemy za wykonanie piosenki na koncercie. Ale to tylko moje przemyślenia...
Może jest tak, że Richie miał jakiś kontrakt z tą wytwórnią gdzie zobowiązał się jakiejś liczby koncertów, wiemy że kilka koncertów wyleciało - i tu powstał problem....
Jon nie chciał się zgodzić żeby Richie wykonywał swoje solowe kawałki na koncercie zespołu.... i może o to poszło.?
http://kolekcjamuzyczna.blogspot.com/

22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Co do tantiemów - racja ale poza Every Road. Tu już musieli wcześniej zapłacić, wydali na bonusie do WAN, więc chyba akurat tę jedyną piosenkę Richie mógłby spokojnie grać...(tam gdzie ją wydano oficjalnie jako bonus)...Zresztą Rockstar już mówił o tym tantiemach, na pewno kasę za wykonanie na koncercie dostają autorzy i producent(czyli Ryś i Luke)... :D
Takie info z tego playboya to nic nowego. Było już kilka wywiadów wcześniej, sam Jon mówił że pozwoli Richiemu grać kilka jego kawałków. I co? I nic. Richie też o tym mówił w innym wywiadzie.
Jakby chodziło o takie rzeczy to to jakieś duże dzieci są... :)
No i kłamią bo to niezła sprzeczka musiałaby mieć miejsce...
Ale wydaje mi się że to coś z Avą na pewno...
Jakie super koncerty byłyby gdyby setlista miała więcej rarytasów, ze 2 więcej z WAN i ze 2 Richiego...No i oczywiście obecność Ryśka, hehe... ;)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
KondZik

Post autor: KondZik »

Macie racje i nie ma co tutaj dodawać.
Od siebie jedynie dorzuce, że dla mnie od początku najlepszym miejscem na Ryśkowe kawałki jest Europa. Jednak to tutaj najlepiej się sprzedawał ostatni album. Więc o ile USA Jon nie dawał mu śpiewać swoich kawałków o tyle myślałem, że na starym kontynencie to nastąpi.
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2759
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

prezes1 pisze:Jakby chodziło o takie rzeczy to to jakieś duże dzieci są... :)
Przecież rockmani to są duże dzieci :) Mało to przykładów ;p

Ja w ogóle nie kupuje sprawy Avy no bo kurde - dlaczego teraz ? Ciągle było wszystko ok, Richie nie tracił praw do opieki nawet jak chodził pare miesięcy naje*any a miałby tracić teraz gdzie jest fucking awesome ?

Myślałem tak jak KondZik, że w Europie Richie troszke więcej "czasu antenowego" dostanie ale być może Jon i na to sie nie zgadzał. Żeby go tak nie demonizować to może po prostu mial wizje,że zespół to zespół i solowych nie gramy. W końcu swojego Old habits czy Running też nie promował.
Obrazek
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Dand pisze:Żeby go tak nie demonizować to może po prostu mial wizje,że zespół to zespół i solowych nie gramy. W końcu swojego Old habits czy Running też nie promował.
Hehe, a co tu promować? Film nawet do kin nie wszedł... :D
Nie chcę mi się już spekulować bo to strata czasu. Dziś perły się napiję z lubelakami...Tyle dobrego... :D
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

:(

Post autor: TheRock »

a mnie to już wszystko wk...ia. Dla mnie to dziecinada i tyle. Po 30 latach grania robią takie jaja.

Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze.
Tutaj to powinniśmy usiąść przy jednym wielkim stole przy browarze, bo aspektów i przyczyn tej sytuacji jest co najmniej kilka. Jakby się rozpisać to by jednego dnia nie starczyło a tu jeszcze potem czekać na odpowiedzi forumowiczów.

W ogóle to swoje płyty powinni robić wtedy kiedy zespół odpoczywa. To jakaś paranoja płyty po płycie i jednoczesna promocja. To jakieś niedorzeczne jest, totalnie nieprzygotowana i nieomówiona sprawa. Jakby jeden drugiemu kopał doły. Moim zdaniem Richie może powiedzieć, że Jon pospieszył się z WAN-em totalnie. Ze strony Jona może paść, że Richie mógł trochę wyhamować z tą solową karierą. Jon w końcu nic nie nagrał, zrezygnował z filmów, ale też na pewno WAN robił na chybcika (dlatego z kolei Rych może uważać, że to WAN jest solo Jona).

Oni się totalnie nie porozumieli, to chyba początek końca Richiego w zespole, dlatego, że wydaje się iż Tico i David stoją murem za Jonem.

Chociaż uważam, że WAN to szybki i niezbyt potrzebny produkt to Richie też mnie mocno denerwuje i jego milcząca postawa jest antyzespołowa, bo niczemu nie służy, tylko szkodzi. Pokazałby ten czowiek jaja i w końcu powiedział co chce robić, bo na razie dla mnie to rozkapryszony dzieciak, który nie wie czy chce się bawić czerwonym czy fioletowym samochodem. Tym bardziej, że gdyby w WAN-ie było więcej Richiego to płyta byłaby naprawdę fajna. Tylko teraz kolejne pytanie czy miało go tam być więcej w założeniach?

Rozwiązań jest mnóstwo, natomiast jeżeli rezultatem będzie odejście Richiego to żal będę miał do wszystkich 4 panów, bo co jak co, ale po tylu już latach i przejściach rozwalić taki "dorosły" zespół trzeba być idiotą lub idiotami.
Ostatnio zmieniony 18 maja 2013, o 11:56 przez TheRock, łącznie zmieniany 1 raz.
...and just only rock...
Awatar użytkownika
djpj1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
It's My Life
It's My Life
Posty: 129
Rejestracja: 16 grudnia 2007, o 11:28
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: djpj1 »

TheRock pisze:a mnie to już wszystko wk...ia. Dla mnie to dziecinada i tyle. Po 30 latach grania robią takie jaja. .
Zgadzam sie z tą opinią: długo nie chciałem zabierać głosu w tej kwestii,mając nadzieje że możne dotrą do nas jakieś nowe wieści albo, że Richie wróci na trasę po Europie.
Ale im dłużej trwa ta sytuacja tym większa przykrość i nie potrafię zrozumieć całej sytuacji w stosunku dla fanów mniejszych czy większych zespołu.
Jeśli pojawiły sie niesnaski pomiędzy Jonem a Richiem to powinni to rozwiązać przed rozpoczęciem trasy.Powinni poinformować że Sambory nie będzie przed rozpoczęciem sprzedaży biletów,by była pełna świadomość jaki "produkt" kupujemy i czego oczekujemy w zamian. Nie są to ludzi którzy zaczęli grać pare miesiecy temu,tylko właśnie mija 30 lat...Jeśli Sambora uznał że nowa płyta jest za mało gitarowa to po co nagrywał ją?albo czemu rozpoczął tour? Jak stracił motywacje to po co rozpoczynał cała trasę?

Sprawa z córka dla mnie jest całkiem nie wiarygodna i nie kupuje wersji iż Sambora nie gra bo ma problemy z córka ,albo że musi jej pilnować..pilnować to można dzieci jak maja 5-7 lat,albo walczyć o nią z była żona albo państwem...
Zastanawiają mnie tez fotki wrzucane z córką-jakie mamy gwarancje że to aktualne zdjęcia?Nie zastanawia Was że nie ma żadnych fotek zrobionych z ukrycia przez paparazzich lub zwykłych ludzi RS? Nas w Polsce ta sytuacja interesuje a co z fanami w USA?Nikt by go nie wyczaił? albo krótkie zapewnienia o tym że jest z nim ok..moze to tylko informacja od kogoś bliskiego Richiego a nie od niego samego..
Wsłuchując sie w ostatnie słowa z konferencji prasowej to zrozumiałem iż dla zespołu było wielkim zaskoczeniem iż Richie nie pojawił sie na koncercie i że byli cąłkiem zaskoczeni wszyscy taki obrotem sprawy (myślę że chyba tak było bo przecież na tym koncercie nie było Phila X tylko sam Jon cąły koncert grał na gitarze wiec nie byli przygotowani na taki rozwój sytuacji).
Oczywiście nie chce być adwokatem Jona i nie twierdze że nie ma tam jego winy...Nie twierdze też że Sambora znów zaczął chlać na umór,albo zaczął ćpać czy coś podobnego po prostu uważam że tak nie powinni zrobić i winni są oboje....Chyba że starcili już całkowicie poczucie szacunku do innych ludzi i mają wszystko w du...i że liczy sie tylko kasa...
Dla mnie po 30 latach słuchania ich nie ma BJ bez Jona i Richiego razem(no może nie od 30 tylko od pamiętnego wystepu na MTV w 89)..i mimo że mam już swoje lata nie potrafię pogodzić sie z widokiem kogoś innego na koncercie..mam takie odczucie że brakuje kogoś i tyle...

....mam nadal nadzieję że w Polsce będą razem,został miesiac...
22 lipca 2011-Wiedeń-Austria
19 czerwca 2013-Gdańsk-Polska
12 lipca 2019-Warszawa-Polska
yanni
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 408
Rejestracja: 3 czerwca 2007, o 13:35
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: yanni »

Według relacji fanów którzy rozmawiali z Obbie O'Brien w Monachium, problemy które zatrzymały Richiego w LA to problemy rodzinne, którymi Richie musiał się zająć.
On (Obbie ?) i Richie rozmawiają ze sobą prawie codziennie przez telefon.
Problemy podobno jeż są rozwiązane, i spodziewa się, że wróci na tracę w czerwcu.

BTW.
W przyszłym roku BJ planują wydać kolejny BoxSet. Trwają terz prace na materiałem.
http://kolekcjamuzyczna.blogspot.com/

22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
Zablokowany

Wróć do „Aktualności”