Zapraszam do dyskusji i rozwiania wątpliwości :].
Koniec Bon Jovi?
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
Koniec Bon Jovi?
Przyznam szczerze - najnowszy news o tym, że Jon zastanawia się nad następnym etapem kariery zespołu i bierze pod uwagę rozwiązanie grupy, lekko mną poruszył. Jak myślicie, na ile takie rozwiązanie jest możliwe? Nie takich posunięć ze strony zespołu się spodziewałem - solowe projekty - czemu nie, ale tak radykalne posunięcie jak rozwiązanie Bon Jovi? Samo to zdanie brzmi apokaliptycznie
.
Zapraszam do dyskusji i rozwiania wątpliwości :].
Zapraszam do dyskusji i rozwiania wątpliwości :].
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
Ja mam nadzieję , że Jon ... sobie żartuję .
Solowę projekty okay , pogranie w filmach okay , przerwa rok czy dwa okay , ale rozwiązanie grupy ? NIE WIERZE .
Chociaż ... "Trzeba wiedzieć , kiedy ze sceny zejśc niepokonanym"
Tłumy ludzi , jedna z lepszych tras koncertowych , może to ten moment.
Cóż mi osobiście bardzo smutno się zrobiło , kiedy przeczytałam ten artykuł....
Solowę projekty okay , pogranie w filmach okay , przerwa rok czy dwa okay , ale rozwiązanie grupy ? NIE WIERZE .
Chociaż ... "Trzeba wiedzieć , kiedy ze sceny zejśc niepokonanym"
Tłumy ludzi , jedna z lepszych tras koncertowych , może to ten moment.
Cóż mi osobiście bardzo smutno się zrobiło , kiedy przeczytałam ten artykuł....

...To co najpiękniejsze jest dla oczu niewidoczne ...
- Canis_Luna
- I Believe
- Posty: 58
- Rejestracja: 25 maja 2008, o 16:41
- Lokalizacja: Oświęcim
- Kontakt:
Przyznam szczerze serce mi stanelo...
Naturalnie decyzja nalezy do chlopakow, ale mam nadzieje ze nie podejma tak drastycznych krokow
Zgadzam sie z Wami - przerwa moze byc, solowe projekty jak najbardziej, ale koniec? nieee.... to mi sie wrecz w glowie nie miesci... przeciez jakby nie bylo Bon Jovi towarzyszy mi przez cale dotychczasowe zycie..
Naturalnie decyzja nalezy do chlopakow, ale mam nadzieje ze nie podejma tak drastycznych krokow
Zgadzam sie z Wami - przerwa moze byc, solowe projekty jak najbardziej, ale koniec? nieee.... to mi sie wrecz w glowie nie miesci... przeciez jakby nie bylo Bon Jovi towarzyszy mi przez cale dotychczasowe zycie..
"Like Frankie said: I did it my way!"
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
Pamiętam koniec trasy promującej New Jersey, byłem jeszcze w podstawówce - i wtedy właśnie pierwszy raz przechodziłem przez podobną sytuację. Przerwę po These Days pamiętam również znakomicie, ale zwróć uwagę na jedno - to było kilkanaście lat temu... i być może tym razem mają dosyć. Nie będą grać w nieskończoność, choć osobiście zdziwiony jestem słowami Jona - akurat w tym momencie.mrok pisze:Mhm... trasa 95/96 doskonała... co potem było ? Przerwa 5-letnia...Wtedy też była sensacja , że jest KONIEC BON JOVI ....
Czekam na solo Richie'go.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Ja osobiście ten jego wywiad traktuje jako określenie tego, że nie wie co powinien robić. Powiedzenie, że jest to czas na rozstanie było raczej przedstawieniem jakiejś opcji, ale niezbyt realnej.
Jasne, że jest to dobry moment na zakończenie kariery zespołu gdyż zespół osiągnął w ostatnim czasie wielki sukces jeśli chodzi o poważanie zespołu przez krytykę (i kasowy) a dokument który ma wyjść z DVD ma podsumować działalność zespołu.
Dodatkowo Jon i Richie odnieśli wielki sukces z Philadelphią Soul, Jon zajmuje się akcjami charytatywnymi no i nie jest bierny politycznie.
Zauważcie, ze zespół skończył morderczą trasę wiec chwila odpoczynku i Jon znowu zechce z zespołem coś tworzyć.
ps
Na przyszłe lato zespół planuje dać darmowy koncert dla Philadelphi wiec przynajmniej jeszcze raz razem zagrają
Jasne, że jest to dobry moment na zakończenie kariery zespołu gdyż zespół osiągnął w ostatnim czasie wielki sukces jeśli chodzi o poważanie zespołu przez krytykę (i kasowy) a dokument który ma wyjść z DVD ma podsumować działalność zespołu.
Dodatkowo Jon i Richie odnieśli wielki sukces z Philadelphią Soul, Jon zajmuje się akcjami charytatywnymi no i nie jest bierny politycznie.
Zauważcie, ze zespół skończył morderczą trasę wiec chwila odpoczynku i Jon znowu zechce z zespołem coś tworzyć.
ps
Na przyszłe lato zespół planuje dać darmowy koncert dla Philadelphi wiec przynajmniej jeszcze raz razem zagrają
Ostatnio zmieniony 1 sierpnia 2008, o 12:10 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
- Frankie
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 939
- Rejestracja: 16 listopada 2006, o 16:48
- Lokalizacja: Łódź
Adrian możesz podać dokładnego linka do tego wywiadu Jona, w którym obwieścił możliwość - mało realną moim zdaniem - rozwiązania zespołu?
Wydaje mi się, że przerwa taka jakie miały miejce w przeszłości nie nastąpi. Chłopaki już mają swoje lata. Odnosząc się do wypowiedzi powyżej jest także przysłowie, że nie zabija się kury znoszącej złote jajka.
Wydaje mi się, że przerwa taka jakie miały miejce w przeszłości nie nastąpi. Chłopaki już mają swoje lata. Odnosząc się do wypowiedzi powyżej jest także przysłowie, że nie zabija się kury znoszącej złote jajka.
Everybody lies...but not about June 19th 2013, PGE Arena Gdansk and July 12th 2019, PGE Narodowy, Warsaw!!!
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
"I'm not quite sure where to go -- "Is it 'Greatest Hits, Vol. 2' or is it time for a solo record -- or is it time to walk away?"
Jon wymienia wszystkie mozliwosci, nawet ta nieprawdopodobna, ze znakiem zapytania na koncu
moim zdaniem tak sobie po prostu powiedzial nie przywiazujac wagi do sily jaka moze miec to zdanie
“Jon and I, we start woodshedding, we start writing pretty quickly. There's lots of other stuff to do, but Bon Jovi's the number one priority, no matter what." - Richie.
Jak widac Richie nie ma zamiaru konczyc kariery w zespole i mysle ze nie mamy sie kompletnie o co martwic
Moze to byla zwykla zagrywka marketingowa ze strony Jona 
Jon wymienia wszystkie mozliwosci, nawet ta nieprawdopodobna, ze znakiem zapytania na koncu
“Jon and I, we start woodshedding, we start writing pretty quickly. There's lots of other stuff to do, but Bon Jovi's the number one priority, no matter what." - Richie.
Jak widac Richie nie ma zamiaru konczyc kariery w zespole i mysle ze nie mamy sie kompletnie o co martwic
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
No PePe mnie wyręczył
pisząc newsa nie sądziłem, że tak to odbierzecie (na innych forach orginalne słowa Jona też zrobiły zamęt), bo nie chciałem tutaj żadnych sensacji tworzyć - dlatego też dałem zwykły tytuł a nie w stylu "Bon Jovi - Zbliża się koniec itp".
Jon podał 3 możliwości - 2 bardzo realne i ta trzecia to taka ostateczność.
No w międzyczasie nasłuchałem się Davida Graya i naszły mnie takie myśli, że gdyby faktycznie zespół teraz zakończył swoją działalność to byłoby nieciekawie :/
To tak jakby przerwać podróż w połowie drogi. Zespół ma jeszcze wiele do pokazania i przekazania. Ja osobiście czekam na WIELGACHNY hit w stylu IMLife, Always, LOPrayer który porwie całe rzesze ludzi w następnej dekadzie (ale my już starzy jesteśmy). Mam nadzieje, że ich będzie na to stać.
NO i czekam na kolejne koncerty na które się razem wybierzemy.
Jon podał 3 możliwości - 2 bardzo realne i ta trzecia to taka ostateczność.
No w międzyczasie nasłuchałem się Davida Graya i naszły mnie takie myśli, że gdyby faktycznie zespół teraz zakończył swoją działalność to byłoby nieciekawie :/
To tak jakby przerwać podróż w połowie drogi. Zespół ma jeszcze wiele do pokazania i przekazania. Ja osobiście czekam na WIELGACHNY hit w stylu IMLife, Always, LOPrayer który porwie całe rzesze ludzi w następnej dekadzie (ale my już starzy jesteśmy). Mam nadzieje, że ich będzie na to stać.
NO i czekam na kolejne koncerty na które się razem wybierzemy.
-
- It's My Life
- Posty: 127
- Rejestracja: 16 czerwca 2008, o 17:02
- Lokalizacja: Maków Mazowiecki
Po przeczytaniu tego newsa aż mi się słabo zrobiło 
ROZWI?ZANIE ZESPO?U A CO Z NASZYM WYMA?ONYM KONCERTEM W POLSCE
NO WAY
myślę że TAKIE ROZWI?ZANIE nie wchodzi w grę. Poprostu Jon palnoł jak zawsze coś żeby zrobić zamieszanie. Powiedział to w kontekście tego że naprawdę nie wiedzą co dalej zrobić po tak wielkim sukcesie. Przerwa owszem będzie
moim zdaniem nawet dłuższa, solowe albumy
czekam na ryśka krążek
ale rozstanie??????
Sam David w którymś z wywiadów powiedział że zespół jest bliższy chłopakom niż małżeństwo. Znim nie można się rozwieść. Jedyne co może zagrozić jego istnieniu to śmierć. Myśle że są oni ze sobą zbyt długo aby zakończyć coś co trwało 25 lat ot tak sobie

ROZWI?ZANIE ZESPO?U A CO Z NASZYM WYMA?ONYM KONCERTEM W POLSCE






myślę że TAKIE ROZWI?ZANIE nie wchodzi w grę. Poprostu Jon palnoł jak zawsze coś żeby zrobić zamieszanie. Powiedział to w kontekście tego że naprawdę nie wiedzą co dalej zrobić po tak wielkim sukcesie. Przerwa owszem będzie


Sam David w którymś z wywiadów powiedział że zespół jest bliższy chłopakom niż małżeństwo. Znim nie można się rozwieść. Jedyne co może zagrozić jego istnieniu to śmierć. Myśle że są oni ze sobą zbyt długo aby zakończyć coś co trwało 25 lat ot tak sobie
no ja też czekam, ale stary to ja nie jestem i staro się nie czujęAdrian pisze:Ja osobiście czekam na WIELGACHNY hit w stylu IMLife, Always, LOPrayer który porwie całe rzesze ludzi w następnej dekadzie (ale my już starzy jesteśmy). Mam nadzieje, że ich będzie na to stać.
[ Dodano: 2008-08-01, 20:28 ]
przynajmniej nie łudzilibyśmy się więcej i nie czekali niepotrzebnie w nieskończonośćJustyna_1084 pisze:ROZWI?ZANIE ZESPO?U A CO Z NASZYM WYMA?ONYM KONCERTEM W POLSCE![]()
NO WAY
![]()
![]()
![]()
hahaha, a ostatnio mówił, że chciałby grac tak długo jak stonesi? 
Palnął sobie po prostu jak zwykle i tyle. Historia zna jakieś przypadki by zespół, który osiąga takie sukcesy i którego członkowie są "przyjaciółmi" po 25 latach sukcesów tak sobie odchodził??? eeeeee eee

To tak jak ja powiem, ze jestem zmęczony i oświadczam, ze "nie chce mi sie żyć". Ale czy to oznacza, ze zaraz ide sie na przykład powiesić ? Nie popadajcie w panikę.
Sambora sam niedawno mówił w wywiadzie, ze kolejny album będzie powrotem do bardziej rokowych brzmień, a jego solo będzie zależne od tego kiedy zdecydują się na ten kolejny album. Więc....?...
...Jon lubi jak zwykle wzbudzać sensacje i stymulować zainteresowanie swoją osobą takimi włąśnie tanimi nowinkami.
Palnął sobie po prostu jak zwykle i tyle. Historia zna jakieś przypadki by zespół, który osiąga takie sukcesy i którego członkowie są "przyjaciółmi" po 25 latach sukcesów tak sobie odchodził??? eeeeee eee
To tak jak ja powiem, ze jestem zmęczony i oświadczam, ze "nie chce mi sie żyć". Ale czy to oznacza, ze zaraz ide sie na przykład powiesić ? Nie popadajcie w panikę.
Sambora sam niedawno mówił w wywiadzie, ze kolejny album będzie powrotem do bardziej rokowych brzmień, a jego solo będzie zależne od tego kiedy zdecydują się na ten kolejny album. Więc....?...
...Jon lubi jak zwykle wzbudzać sensacje i stymulować zainteresowanie swoją osobą takimi włąśnie tanimi nowinkami.
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..