Koniec Bon Jovi?

Komentarze do newsów, informacje o bieżących wydarzeniach.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Koniec Bon Jovi?

Post autor: sobol_77 »

Przyznam szczerze - najnowszy news o tym, że Jon zastanawia się nad następnym etapem kariery zespołu i bierze pod uwagę rozwiązanie grupy, lekko mną poruszył. Jak myślicie, na ile takie rozwiązanie jest możliwe? Nie takich posunięć ze strony zespołu się spodziewałem - solowe projekty - czemu nie, ale tak radykalne posunięcie jak rozwiązanie Bon Jovi? Samo to zdanie brzmi apokaliptycznie :).
Zapraszam do dyskusji i rozwiania wątpliwości :].
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
mrok
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 589
Rejestracja: 31 marca 2007, o 18:49
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: mrok »

Ja mam nadzieję , że Jon ... sobie żartuję .
Solowę projekty okay , pogranie w filmach okay , przerwa rok czy dwa okay , ale rozwiązanie grupy ? NIE WIERZE .

Chociaż ... "Trzeba wiedzieć , kiedy ze sceny zejśc niepokonanym"
Tłumy ludzi , jedna z lepszych tras koncertowych , może to ten moment.

Cóż mi osobiście bardzo smutno się zrobiło , kiedy przeczytałam ten artykuł.... :beksa:
...To co najpiękniejsze jest dla oczu niewidoczne ...
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

EEE tam nic takiego sie nie wydarzy, nie po takiej świetnej trasie, 0000 szans na takie posunięcie ze strony Jona.
mrok
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 589
Rejestracja: 31 marca 2007, o 18:49
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: mrok »

Mhm... trasa 95/96 doskonała... co potem było ? Przerwa 5-letnia...Wtedy też była sensacja , że jest KONIEC BON JOVI ....
...To co najpiękniejsze jest dla oczu niewidoczne ...
Awatar użytkownika
Canis_Luna
I Believe
I Believe
Posty: 58
Rejestracja: 25 maja 2008, o 16:41
Lokalizacja: Oświęcim
Kontakt:

Post autor: Canis_Luna »

Przyznam szczerze serce mi stanelo...
Naturalnie decyzja nalezy do chlopakow, ale mam nadzieje ze nie podejma tak drastycznych krokow ;)
Zgadzam sie z Wami - przerwa moze byc, solowe projekty jak najbardziej, ale koniec? nieee.... to mi sie wrecz w glowie nie miesci... przeciez jakby nie bylo Bon Jovi towarzyszy mi przez cale dotychczasowe zycie..
"Like Frankie said: I did it my way!"
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

mrok pisze:Mhm... trasa 95/96 doskonała... co potem było ? Przerwa 5-letnia...Wtedy też była sensacja , że jest KONIEC BON JOVI ....
Pamiętam koniec trasy promującej New Jersey, byłem jeszcze w podstawówce - i wtedy właśnie pierwszy raz przechodziłem przez podobną sytuację. Przerwę po These Days pamiętam również znakomicie, ale zwróć uwagę na jedno - to było kilkanaście lat temu... i być może tym razem mają dosyć. Nie będą grać w nieskończoność, choć osobiście zdziwiony jestem słowami Jona - akurat w tym momencie.
Czekam na solo Richie'go.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
mrok
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 589
Rejestracja: 31 marca 2007, o 18:49
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: mrok »

Oczywiście masz rację , ale wydaję mi się , że to raczej Jon ma schiza jak co parę lat , odpocznie pobędzie z żonką spłodzi malucha i wrócą ;P
...To co najpiękniejsze jest dla oczu niewidoczne ...
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Ja osobiście ten jego wywiad traktuje jako określenie tego, że nie wie co powinien robić. Powiedzenie, że jest to czas na rozstanie było raczej przedstawieniem jakiejś opcji, ale niezbyt realnej.

Jasne, że jest to dobry moment na zakończenie kariery zespołu gdyż zespół osiągnął w ostatnim czasie wielki sukces jeśli chodzi o poważanie zespołu przez krytykę (i kasowy) a dokument który ma wyjść z DVD ma podsumować działalność zespołu.

Dodatkowo Jon i Richie odnieśli wielki sukces z Philadelphią Soul, Jon zajmuje się akcjami charytatywnymi no i nie jest bierny politycznie.

Zauważcie, ze zespół skończył morderczą trasę wiec chwila odpoczynku i Jon znowu zechce z zespołem coś tworzyć.

ps
Na przyszłe lato zespół planuje dać darmowy koncert dla Philadelphi wiec przynajmniej jeszcze raz razem zagrają :)
Ostatnio zmieniony 1 sierpnia 2008, o 12:10 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
rockdk
It's My Life
It's My Life
Posty: 238
Rejestracja: 3 czerwca 2006, o 11:15
Lokalizacja: Myślenice/Kraków

Post autor: rockdk »

no szkoda by było, ale mi sie wydaje że to chwilowa przerwa i za rok czy dwa wrócą z czymś zupełnie nowym jak po NJ i TD
For those about to rock - we salute you ;)
Awatar użytkownika
Frankie
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 939
Rejestracja: 16 listopada 2006, o 16:48
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Frankie »

Adrian możesz podać dokładnego linka do tego wywiadu Jona, w którym obwieścił możliwość - mało realną moim zdaniem - rozwiązania zespołu?
Wydaje mi się, że przerwa taka jakie miały miejce w przeszłości nie nastąpi. Chłopaki już mają swoje lata. Odnosząc się do wypowiedzi powyżej jest także przysłowie, że nie zabija się kury znoszącej złote jajka.
Everybody lies...but not about June 19th 2013, PGE Arena Gdansk and July 12th 2019, PGE Narodowy, Warsaw!!!
Awatar użytkownika
PePe
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 738
Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: PePe »

"I'm not quite sure where to go -- "Is it 'Greatest Hits, Vol. 2' or is it time for a solo record -- or is it time to walk away?"

Jon wymienia wszystkie mozliwosci, nawet ta nieprawdopodobna, ze znakiem zapytania na koncu :P moim zdaniem tak sobie po prostu powiedzial nie przywiazujac wagi do sily jaka moze miec to zdanie ;)

“Jon and I, we start woodshedding, we start writing pretty quickly. There's lots of other stuff to do, but Bon Jovi's the number one priority, no matter what." - Richie.

Jak widac Richie nie ma zamiaru konczyc kariery w zespole i mysle ze nie mamy sie kompletnie o co martwic ;) Moze to byla zwykla zagrywka marketingowa ze strony Jona :P
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

No PePe mnie wyręczył :) pisząc newsa nie sądziłem, że tak to odbierzecie (na innych forach orginalne słowa Jona też zrobiły zamęt), bo nie chciałem tutaj żadnych sensacji tworzyć - dlatego też dałem zwykły tytuł a nie w stylu "Bon Jovi - Zbliża się koniec itp".
Jon podał 3 możliwości - 2 bardzo realne i ta trzecia to taka ostateczność.

No w międzyczasie nasłuchałem się Davida Graya i naszły mnie takie myśli, że gdyby faktycznie zespół teraz zakończył swoją działalność to byłoby nieciekawie :/
To tak jakby przerwać podróż w połowie drogi. Zespół ma jeszcze wiele do pokazania i przekazania. Ja osobiście czekam na WIELGACHNY hit w stylu IMLife, Always, LOPrayer który porwie całe rzesze ludzi w następnej dekadzie (ale my już starzy jesteśmy). Mam nadzieje, że ich będzie na to stać.

NO i czekam na kolejne koncerty na które się razem wybierzemy.
Justyna_1084
It's My Life
It's My Life
Posty: 127
Rejestracja: 16 czerwca 2008, o 17:02
Lokalizacja: Maków Mazowiecki

Post autor: Justyna_1084 »

Po przeczytaniu tego newsa aż mi się słabo zrobiło !!
ROZWI?ZANIE ZESPO?U A CO Z NASZYM WYMA?ONYM KONCERTEM W POLSCE !! :beksa: NO WAY !! !! !! ;[

myślę że TAKIE ROZWI?ZANIE nie wchodzi w grę. Poprostu Jon palnoł jak zawsze coś żeby zrobić zamieszanie. Powiedział to w kontekście tego że naprawdę nie wiedzą co dalej zrobić po tak wielkim sukcesie. Przerwa owszem będzie :( moim zdaniem nawet dłuższa, solowe albumy :jupi: czekam na ryśka krążek :P ale rozstanie??????
Sam David w którymś z wywiadów powiedział że zespół jest bliższy chłopakom niż małżeństwo. Znim nie można się rozwieść. Jedyne co może zagrozić jego istnieniu to śmierć. Myśle że są oni ze sobą zbyt długo aby zakończyć coś co trwało 25 lat ot tak sobie
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Adrian pisze:Ja osobiście czekam na WIELGACHNY hit w stylu IMLife, Always, LOPrayer który porwie całe rzesze ludzi w następnej dekadzie (ale my już starzy jesteśmy). Mam nadzieje, że ich będzie na to stać.
no ja też czekam, ale stary to ja nie jestem i staro się nie czuję :P :D

[ Dodano: 2008-08-01, 20:28 ]
Justyna_1084 pisze:ROZWI?ZANIE ZESPO?U A CO Z NASZYM WYMA?ONYM KONCERTEM W POLSCE !! :beksa: NO WAY !! !! !! ;[
przynajmniej nie łudzilibyśmy się więcej i nie czekali niepotrzebnie w nieskończoność :D
Awatar użytkownika
Piotrek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 672
Rejestracja: 24 września 2005, o 19:24
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Piotrek »

hahaha, a ostatnio mówił, że chciałby grac tak długo jak stonesi? :P
Palnął sobie po prostu jak zwykle i tyle. Historia zna jakieś przypadki by zespół, który osiąga takie sukcesy i którego członkowie są "przyjaciółmi" po 25 latach sukcesów tak sobie odchodził??? eeeeee eee :P :)
To tak jak ja powiem, ze jestem zmęczony i oświadczam, ze "nie chce mi sie żyć". Ale czy to oznacza, ze zaraz ide sie na przykład powiesić ? Nie popadajcie w panikę.
Sambora sam niedawno mówił w wywiadzie, ze kolejny album będzie powrotem do bardziej rokowych brzmień, a jego solo będzie zależne od tego kiedy zdecydują się na ten kolejny album. Więc....?...
...Jon lubi jak zwykle wzbudzać sensacje i stymulować zainteresowanie swoją osobą takimi włąśnie tanimi nowinkami. :)
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Aktualności”