Największy mam problem w tym, że nie wiem jak ten chłopak wyglądał. Może jak jeszcze kiedyś zobaczę go (to znaczy koszulkę) to zagadam do niego i będzie git.
A tak poza tym to mnie też nikt jeszcze w sprawie BJ nie zaczepił na ulicy.
Największy mam problem w tym, że nie wiem jak ten chłopak wyglądał.
Dobrze Cię rozumiem. Gdy ja spotkałam pana w bluzie KTF, nie mogłam oderwać od niej wzroku Na jego twarz spojrzałam tylko przez ułamek sekundy i teraz na pewno bym go nie poznała.
U mnie w klasie to ja jestem (a raczej moje zainteresowanie BJ) tematem rozmów (czytaj: plotek) i żartów.
Ostatnio koleżanka mnie zaczepiła i mówi tak:
"Koleżanka:Klaudia, ty słuchasz tego łysiejącego badziewia?
Ja: ?e co?
Koleżanka: No bo na pudelku pisało, że Bon Jovi łysieje.
Ja: A ty czytasz takie szmatławce?
Koleżanka: ?e co?
Ja: No cóż... pudle częściej włosy tracą, niż ci się wydaje.
Koleżanka: Eee...
Ja: Nie Eeee tylko tak. Myślałam, że jesteś z biologii mądrzejsza ode mnie. Niestety iloraz twojej inteligencji mówi tu sam za siebie"
dalej nie będę cytować, bo później wyszła z tego mała pyskówka.
Ps.: O tej intelgencji powiedziałam jej złośliwie.
ewaika789 pisze:no no widze że masz niezłego gadanego, ale u mnie by jeszcze chyba przekleństwa leciały
hehe, mała pyskówka się odbyła, jednak koleżanka miała szczęście, że dzwonek na lekcje zadzwonił, i nie zdążyłam powiedzieć wszystkiego. Przekleństw trochę się posypało. A gdyby trzeba było to by i doszło do rękoczynów <oczywiście żartuję z tymi rękoczynami>
Ja tam nigdy nie spotkałem żadnego fana bon jovi ale jak powstało IML to wszyscy wiedzieli kto to śpiewa a jak teraz pytają mnie czego słucham to odpowiadam że bon jovi ale ludzie kojarzą ich tylko z IML a jak się wspomni o takich kawałkach jak Wanted Dead or Alive czy You Give Love a Bad Name, Livin' On A Prayer to może i znają bo często puszczają to w radiu ale o reszcie to nie mają zielonego pojęcia a bon jovi to przecież najbardziej zgrany zespól na świecie maja wszystko to co daje radości w życiu niema drugiego takiego i wątpię zęby był
Ryszard Perun pisze:Ja tam nigdy nie spotkałem żadnego fana bon jovi ale jak powstało IML to wszyscy wiedzieli kto to śpiewa a jak teraz pytają mnie czego słucham to odpowiadam że bon jovi ale ludzie kojarzą ich tylko z IML a jak się wspomni o takich kawałkach jak Wanted Dead or Alive czy You Give Love a Bad Name, Livin' On A Prayer to może i znają bo często puszczają to w radiu ale o reszcie to nie mają zielonego pojęcia a bon jovi to przecież najbardziej zgrany zespól na świecie maja wszystko to co daje radości w życiu niema drugiego takiego i wątpię zęby był
Niestety... tak jak ktoś kiedyś w innym temacie napisał że BJ kojarzone jest najczęściej z IML... u niektórych zauważyłam też takie rozumowanie: BJ-->JBJ-->IML
Ryszard Perun pisze:bon jovi ale ludzie kojarzą ich tylko z IML a jak się wspomni o takich kawałkach jak Wanted Dead or Alive czy You Give Love a Bad Name, Livin' On A Prayer to może i znają bo często puszczają to w radiu ale o reszcie to nie mają zielonego pojęcia
A ja miałem szczęście w pracy spotać ludzi którzy kojarzą BJ właśnie ze starych piosenek. Ku zdziwieniu memu są tacy co wiedzą, pisząc tacy, mam tu na myśli zwykłego kowalskiego.
A u mnie to jest tragdia...Prawie nikt w szkole nie wie ze wogóle taki zespół istnieje...znaja It's my life i Livin on a prayer ale nie maja zielonego pojecia kto to spiewa,wiedza tylko Ci ,którzy dowiedzieli sie tego odemnie....ZA?AMKA!!!!