Mam nadzieje , że Jon pomiędzy słuchaniem Keitha Urbana (

) sięgnie po Dark Horse i postanowi pokazać,że też cos takiego nagrać potrafi

Nie wiem jaki to jest album wiec nie mogę się opierać, ale osobiście polecam Jonowi płyte Metalliki niech przesłucha i da Ryśkowi, oraz najnowszych Gunsów (mimo że nie slyszałem całości, to brzmienie maja rewelacyjne) a w szczególności piosenkę "Better". Jeśli to ma być mocniejszy rockowy album.
Odradzam w takim przypadku Coldplay (chociaż ich płyta ostatni genialna to z mocnym rockiem nie ma nic wspólnego) czy Oasis.
Adrian przesłuchaj cała płyte bo ocenianie czy Nickelback gra rockowo na podstawie GottaBS jest nierzetelne

Wiem i tak zrobię, ale Axel podniósł mi ciśnienie swoim postem i dyskusja się potoczyła.
Powinienem chyba palnąć sobie w łeb. Na koniec - nie doszukujmy się na siłę w LH rocka, bo tak jak pisałem wcześniej - nie przez przypadek BJ w XXIw. postrzegane jest jako zespolik dla dziewic i kopalnia popowych gniotów.
Patrz Sobol to zupełnie jak w latach 80tych
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
TO się nazywa powrót do korzeni (po chwilowym odchyłku w latach 90tych).
Więc pełen nadziei czekam na nowy album Bon Jovi tym razem ROCKOWY - ale nie aż tak bardzo jak Lost Highway

Ten tekst mnie rozwalił (pozytywnie)
To chyba tylko Adrian tam rocka znajdzie

ewentualnie można pod to podciągnąc WeGIGO i AnyOD ale to jest bardzo naciągane. Przy Nickelback nie trzeba sie doszukiwać
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Ostatnie zdanie idealnie podsumowuje ten temat - Adrian - bez urazy - to do Ciebie w szczególności

. Nawet biorąc pod uwagę pojecie rocka bardzo w szerokim aspekcie. Ale na Boga, nie poszerzajmy tego pojęcia z nowej płyty BJ na nową płytę BJ coraz dalej, bo aż strach mnie bierze, co niedługo tam zaczniecie zaliczać

.
Widze, ze lubicie zawężać gatunek "Rock" to bardzo wąskiego grona zespołów które lubicie a to bardzo źle
Bon Jovi bardzo daleko jeszcze do takich gatunków jak chociażby Indie Rock - genialni The Killers . A takie Coldplay?? Nie usłyszycie tam ani mocnej gitary ani darcia wokalistów a to przecież Rock Alternatywny! Najlepsze jest to, ze tak zawężacie gatunek "Rock" że nie zmieszczą sie tam nawet sami pionierzy Rocka w stylu Beatelsów (Last Night nie jest mniej rockowe od np Let It Be). RStonesów (Angie też nie brzmi mocniej od Wildflower chociażby) czy Presley (Love Me Tender -> Seat Next To You).
Przykłady Video:
http://pl.youtube.com/watch?v=3Oec8RuwVVs
http://pl.youtube.com/watch?v=dvgZkm1xWPE
http://pl.youtube.com/watch?v=IakDItZ7f7Q
http://pl.youtube.com/watch?v=67J_66hdN-I
Ja wiem, ze lubicie mocniejsze piosenki i ok wasz gust, ale nie wyżywajcie się na cały świat, e Rock to nie tylko to co słuchacie.
Nie zapominajmy, że BJ i DL są muzycznie znacznie bliżsi - do tego znają się prywatnie - a płyta Def Leppard to albumik gwarantujący równie ciekawą dyskusję i muzyczne doznania na najwyższym poziomie. Rockowym rzecz jasna hehe.
Mnie osobiście płyta nie powaliła, chociaż podobają mi się niektóre kawałki i ogólnie podoba mi się brzmienie płyty.
Nawet nie chce mi sie tego probrytnejowskiego kawalka sluchac .
Obrażając Summertime obrażasz jeszcze bardziej singiel NIckelback
Nie bede juz z toba gadal na ten temat , dla Ciebie LH jest rockowe - sory ale ja Ciebie powaznie traktowac nie moge
Czemu?? JA bym płytke określił jako Country-Soft-Rockową. Z tym, ze We Got It Going On jest w 100% rockowym kawałkiem tak jak Any Other Day.
robisz smieszne anailzy , stary tak to np Damond ring wogole rockowe nie jest ? A wg mnie w takim damond ring jest więcej rocka / rockowej charyzmy niz w całym LH .
A ja nie staram sie patrzeć na piosenki z uprzedzeniem tylko a potem kłócić sie i mówić, że piosenka w któej gitary się nie usłyszy a o solówce zapomniano jest nieziemsko Hard-Corowa przy której nawet Death Metalowe kapele sie chowaja. Tak nie jest. Jeśli mi dasz jakieś konkretne argumenty na to, ze Gotta Be Somebody jest jednak mocniejszym rockowym kawałkiem niż Summertime która jest piosenką rockową z naleciałościami Country to przyznam Ci racje. Na razie jednak nie dostałem żadnego argumentu.
Smieszne jest to ze szukasz rocka w LH jezli Jon i Richie sami mowia ze to jest plyta country .
A wiesz dobrze, zę to nie prawda i jeśli tylko śledziłeś to co Bon Jovi mówili o tej płycie to wiesz, że napisałeś głupotę tylko po to aby sie wyżyć na płycie.
Najnowszy Nickelback i ostatni Def Leppard biją "rockowy" LH na potęgę.
Peace

.
Raczej kwestia gustu

O ile Nickelback nie słyszałem to płyta def nie wywołała u mnie zbytniej reakcji podniecenia dobre, ale bez przesady,