Robisz z igły widły....Czep się innego postu

Zrobić z igły widły to pewnie niezła sztuka. To chyba to samo co uświadomienie co poniektórym tą kwestie? To nie jest atak na twoją osobę. Szkoda, ze tak to odbierasz. Forum nie jest chyba od wzajemnego potakiwania.
dobra skończcie i tak wszystko zwraca się do kwestii gustu i tego jak kto odbiera muzykę, tak samo można powiedzieć o gitarzystach, że dla niektórych ważne są szybkie paluszki a dla innych feelilng, i wiekszośc z was napewno postawi wyzej samborę na slashem mimo że technicznie sambora od slasha jest słabszy tyle ode mnie
To, ze sie sprowadza do gustu się zgodzę, bo ostatecznie i tak słuchasz tego co lubisz najbardziej.
Ale jeżeli mamy poważnie mówić o jakości, wartości itd muzyki (tutaj ballad: always itd) to nie używajmy zwrotów :"to jest najlepsze bo ja to lubie" i na odwrót jak pisze Emilka. To do niczego nie prowadzi. Załóżcie temat: "moja ulubiona piosenka BJ" i niech tam każdy pisze co lubi. To jest ok!
Bartek, chyba niechcący rozwijasz temat z tymi gitarami

Wydaje mi się, ze nie powinno się dosłownie, bezpośrednio porównywać gitarzystów dobrych w feelingu z tymi od "palcówek".
To tak jakbyś chciał dociekać kto ma większą wiedzę: profesor polonista czy profesor matematyki. Obydwoje są profesorami, ale specjalizują się czymś innym.
A gdy np. gitarzysta używa obydwu tych technik to ja oceniłbym je osobno w jego wykonaniu. Ktoś może być dobry np. w feelingu, a całkiem przeciętny w szybkiej grze w zestawieniu z innym gitarzystą posługującym sie również obudwoma tymi technikami.
Jak mamy rozmawiać to rozmawiajmy o konkretach, logicznie. Tylko o to mi tutaj chodzi!
emilka
Podobnie było z wątkiem "najgorsze piosenki". Nie mogłam się nadziwić, że ktoś wymienia takie tytuły jak "Damned" czy "I Believe".
Dokładnie. A są piosenki wiele, wiele, wiele gorsze. O ile te wymienione powyżej można uważać za złe. Ohhh ile już o tym było mowyy ! ! Jezeli ktoś używa słowa najgorsze, podważa różne aspekty i zaczyna się wymiana zdań. Jeżeli ktoś chce powiedzieć w rzeczowej rozmowie, ze coś mu się nie podoba, niech powie, ze tego poprostu nie lubi i tyle!(a to zarazem znaczy, ze nie odpowiada jego gustom)!. A nie od razu, ze to jest złe i najgorsze. Argumenty!

Hey Bon - where have all your good songs gone? ..