Ballada wszechczasów

Komentarze do newsów, informacje o bieżących wydarzeniach.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Piotrek pisze:Powiadasz? :P To po co są takie rankingi jak wyżej na najlepszą ballade z tytułami: "najlepsza ballada" idt?
Z tego wynika w sumie, że fani Brayana adamsa mają lepszy gust, bo ich piosenka jest wyżej w rankingu? :P :P

fani brayana adamsa hehe nie... po prostu większej ilości osób podoba się ten utwór, oczywiście osób które brały udział w tym rankingu
Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Post autor: monjovi »

to, ze utwór jest popularny to nei znaczy, ze jest on w dobrym guście;p piosenka Adamsa jest bardziej popularna choćby i nawet przez Robin Hooda i to dlatego jest na 1 miejscu a nie Always;p

a własnie na 4 miejscu jest piosenka I don't want to miss a thing Aerosmith która oczywiscie Według MNIE (żeby nie było) jest lepsza od Always i od Everything I do.. wiec sprzeczac tu się można bardzo długo tylko czy to ma sens;p
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Awatar użytkownika
witw
It's My Life
It's My Life
Posty: 233
Rejestracja: 23 września 2008, o 09:19
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: witw »

emilka
Podobnie było z wątkiem "najgorsze piosenki". Nie mogłam się nadziwić, że ktoś wymienia takie tytuły jak "Damned" czy "I Believe".
Dokładnie. A są piosenki wiele, wiele, wiele gorsze. O ile te wymienione powyżej można uważać za złe. Ohhh ile już o tym było mowyy ! ! Jezeli ktoś używa słowa najgorsze, podważa różne aspekty i zaczyna się wymiana zdań. Jeżeli ktoś chce powiedzieć w rzeczowej rozmowie, ze coś mu się nie podoba, niech powie, ze tego poprostu nie lubi i tyle!(a to zarazem znaczy, ze nie odpowiada jego gustom)!. A nie od razu, ze to jest złe i najgorsze. Argumenty! :)


Nom i ten temat o najgorszych piosenkach własnie dotyczył sprawy gustu! (a nie jakości piosenki bo przecież w końcu nikt tu nie jest specjalista zeby ocenia w ten sposób)
'' Lay Your Hands On Me'' ;***
emilka
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 357
Rejestracja: 26 maja 2008, o 19:22
Lokalizacja: Radom/Warszawa

Post autor: emilka »

witw pisze:Nom i ten temat o najgorszych piosenkach własnie dotyczył sprawy gustu! (a nie jakości piosenki bo przecież w końcu nikt tu nie jest specjalista zeby ocenia w ten sposób)
To ja jak sformułowałabyś tytuł wątku, gdyby chodziło o jakość piosenek? Najgorsza piosenka pod względem jakości? Przymiotnik "najgorszy" już sam w sobie zawiera ocenę jakości. Gdy coś dotyczy gustu, może być najmniej lub najbardziej lubiane, ukochane, itd. I wreszcie, co to znaczy "specjalista"?
Awatar użytkownika
Tatar
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 941
Rejestracja: 12 grudnia 2007, o 19:44
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka

Post autor: Tatar »

samborę na slashem mimo że technicznie sambora od slasha jest słabszy
Sambora bije technicznie Slasha o głowe. Slash potrafi 3 skale na krzyż, pare rockowych zagrywek i tyle. To co potrafi z tym zrobić jest genialne, ale technicznie od Sambory odstaje. Taki mały offtop. ;)
Bon Jovi skończyło sie na Kill 'em All
Awatar użytkownika
witw
It's My Life
It's My Life
Posty: 233
Rejestracja: 23 września 2008, o 09:19
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: witw »

To ja jak sformułowałabyś tytuł wątku, gdyby chodziło o jakość piosenek? Najgorsza piosenka pod względem jakości? Przymiotnik "najgorszy" już sam w sobie zawiera ocenę jakości. Gdy coś dotyczy gustu, może być najmniej lub najbardziej lubiane, ukochane, itd. I wreszcie, co to znaczy "specjalista"?
To nie do mnie to pytanie.Zadaj to osobie która zakładała ten temat. JEżeli nie rozumiesz o co chodziło w tym temacie to już nie mój problem.
'' Lay Your Hands On Me'' ;***
emilka
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 357
Rejestracja: 26 maja 2008, o 19:22
Lokalizacja: Radom/Warszawa

Post autor: emilka »

witw pisze:
To ja jak sformułowałabyś tytuł wątku, gdyby chodziło o jakość piosenek? Najgorsza piosenka pod względem jakości? Przymiotnik "najgorszy" już sam w sobie zawiera ocenę jakości. Gdy coś dotyczy gustu, może być najmniej lub najbardziej lubiane, ukochane, itd. I wreszcie, co to znaczy "specjalista"?
To nie do mnie to pytanie.Zadaj to osobie która zakładała ten temat. JEżeli nie rozumiesz o co chodziło w tym temacie to już nie mój problem.
Brakuje argumentów, to przechodzimy do ataków? Nie pierwszy raz zresztą.

Hmm, to Ty umieściłaś I Believe w swoich typach na najgorsza piosenkę, więc teraz wiem, skąd to oburzenie.

Przepraszam za offtopa!
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2759
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

Dżizas witw, tak ci ładnie emilka wytłumaczyła a ty nadal nie kminisz.
Najgorszy - o najsłabszej jakości , NIE sprawa gustu.
Najmniej lubiany = sprawa gustu.
Tatar pisze:Sambora bije technicznie Slasha o głowe.
Nie spodziewałbym sie ,że coś takiego napiszesz :P
Dla mnie Sambora jest jednym z lepszych gitarzystów ze względu na swoją wszechstronność.
Obrazek
Awatar użytkownika
Piotrek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 672
Rejestracja: 24 września 2005, o 19:24
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Piotrek »

Widze, nareszcie rowija się jakas ciekawa dyskusja :)
Dandi
Najgorszy - o najsłabszej jakości , NIE sprawa gustu.
Najmniej lubiany = sprawa gustu.
dosłowne, bezlitosne, rozbrajające :P To o czym ak sie rozpisuje, rozpisujemy ty ujmujesz w takiej krótkiej formie lol :P

Witw
Nom i ten temat o najgorszych piosenkach własnie dotyczył sprawy gustu!
Jezeli dotyczył "spraw gustu" to każdy mówi co lubi i jest ok. Ale z tego co wnioskuje po tytule był raczej ukierunkowany inaczej? ;] Dajcie link do tego tematu :P
To ja jak sformułowałabyś tytuł wątku, gdyby chodziło o jakość piosenek? Najgorsza piosenka pod względem jakości?
Nie do mnie było pytanie, ale odpowiem ;p
W ogole nie tak! :P Jak sama powiedziałas, że przymiotnik "najlepszy" zawiera już w sobie ocene jakości, to on sam w sobie już wystarczy do określenia tematu. Natomiast jeżeli chodzi o okreslenie tego co sie komu podoba, wystarczy napisać na przykład cos w stylu "najbardziej lubiana/nielubiana przez was piosenka BJ" i po sprawie :)

Bartek
Piotrek napisał/a:
Powiadasz? :P To po co są takie rankingi jak wyżej na najlepszą ballade z tytułami: "najlepsza ballada" idt?
Z tego wynika w sumie, że fani Brayana adamsa mają lepszy gust, bo ich piosenka jest wyżej w rankingu? :P :P
fani brayana adamsa hehe nie... po prostu większej ilości osób podoba się ten utwór, oczywiście osób które brały udział w tym rankingu
Chciałem to uwzględnić w moim poście ale już mi się nie chciało :P
A z tego z kolei można wyciągnąć wniosek, że im większej liczbie osób podoba sie dana piosenka tym jest ona lepsza? Chyba nie, odpowidz masz od monjovi :P -> :
to, ze utwór jest popularny to nei znaczy, ze jest on w dobrym guście;p

monjovi
a własnie na 4 miejscu jest piosenka I don't want to miss a thing Aerosmith która oczywiscie Według MNIE (żeby nie było) jest lepsza od Always i od Everything I do.. wiec sprzeczac tu się można bardzo długo tylko czy to ma sens;p
Wg Ciebie jest lepsza... no wiadomo, że wg Ciebie, chyba, że masz drugie ja :P Użyj sformułowania, że Tobie podoba się bardziej i nie bedzie problemów.

Jestem na forum jakiś czas i obserwuje jak coniektórzy sie żrą (ja czasami tez, dawno temu i ie prawda:P ) o to co jest lepsze, a co gorsze. NIEPOTRZEBNIE. Jeżeli ktoś lubi czegoś słuchać ze swoich powodów itd niech mówi po prostu, że "LUBI" itd. Ile mniej bedziemy mieli problemów :P :)

Cały temat zaczął się od info na Onecie którego tytuł brzmi:
"Oto ballada wszech czasów! Internauci wybrali najlepszą balladę w historii muzyki rozrywkowej."
Tak naprawde internauci poprzez swój ilościowy udział i osobiste gusta wybrali ballade najbardziej popularną, a nie najlepszą! To jest cholerna różnica!
Np: w Polsce popularne jest disco polo. Ale czy to oznacza, ze to dobra muzyka; bo jest popularna?
Cała sprzecznośc i komentarze pod tym artykułem dotyczące piosenek których tam brakuje bierze się wiec z tego, że jeżeli tytuł artykułu sugeruje, ze chodzi o "najlepszą" ballade, to na liscie brakuje poprostu wielu wybitnych utworów!


P.S Adrian *lubi* album Have A Nice Day :P jesteś na forum? :P
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..
Awatar użytkownika
Tatar
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 941
Rejestracja: 12 grudnia 2007, o 19:44
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka

Post autor: Tatar »

Dandi pisze:
Tatar pisze:Sambora bije technicznie Slasha o głowe.
Nie spodziewałbym sie ,że coś takiego napiszesz :P
Dla mnie Sambora jest jednym z lepszych gitarzystów ze względu na swoją wszechstronność.
To, że Gunsi to moja ulubiona kapela, to nie znaczy, że jak o nich pisze to trace obiektywizm. Sambora jest po prostu lepszy, więcej potrafi. Taki głupi talk box - Richie robi z tym genialne rzeczy, Slash coś niby na koncertach próbował, ale to nie było nawet w połowie tak dobre jak muzyka Sambory.

A co do całej tej dyskusji to otworzymy może jakieś kółko polonistyczne na forum, to sobie podyskutujecie? :cfaniak: Ale piszcie dalej, jest coraz śmieszniej... :lol:
Bon Jovi skończyło sie na Kill 'em All
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Dandi pisze:Najgorszy - o najsłabszej jakości , NIE sprawa gustu.
Najmniej lubiany = sprawa gustu.
eeee nie ;]

zależy dla kogo jakie wartości są ważne, każdy może określać jakość wg własnych kryteriów czyli własnego gustu itp itd, kryteria określa każda z osobna osoba
Tatar pisze:Sambora bije technicznie Slasha o głowe. Slash potrafi 3 skale na krzyż, pare rockowych zagrywek i tyle. To co potrafi z tym zrobić jest genialne, ale technicznie od Sambory odstaje.

w tym momencie wychodzi twoje uwielbienie dla sambory a nie czysty obiektywizm
Piotrek pisze:A z tego z kolei można wyciągnąć wniosek, że im większej liczbie osób podoba sie dana piosenka tym jest ona lepsza? Chyba nie, odpowidz masz od monjovi :P ->
czyli wszystko schodzi do tego kto co lubi, co dla kogo stanowi wartość, co jest wyznacznikiem jakości dla danej osoby czyli generalnie chodzi o GUST przykro mi ale tak jest
Tatar pisze:aki głupi talk box - Richie robi z tym genialne rzeczy,
haha ale czy talk-box to GITARA???? nie sądzę:D
Tatar pisze:A co do całej tej dyskusji to otworzymy może jakieś kółko polonistyczne na forum, to sobie podyskutujecie? :cfaniak: Ale piszcie dalej, jest coraz śmieszniej... :lol:
racja powoli wchodzimy w analizę językową a nawet na aspekty filozoficzne

co do śmieszności to tatar wybacz ale w tym wypadku twoje posty są świetna rozrywką również :D
Awatar użytkownika
Piotrek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 672
Rejestracja: 24 września 2005, o 19:24
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Piotrek »

w tym momencie wychodzi twoje uwielbienie dla sambory a nie czysty obiektywizm
Jaki czysty objektywizm? Jeżeli wszystko to kwestia gustu, to to słowo jest chyba nie na miejscu? Po co spierać się i np porównywać gitarzystów w ogóle skoro to kwestia gustu? Jest tylko subiektywizm = gust?
Jeżeli komuś podoba się z jakiś przyczyn ktoś kto gra przeciętnie i chce jeszcze udowadniać (jak większość), ze jest najlepszy, to oznacza, ze tak jest bo to kwestia jego gustu? A ja myślałem, ze to kwestia jakości, umiejętności? :zniesmaczony:
zależy dla kogo jakie wartości są ważne
I dochodzisz do sedna. Powróce tu do Always. Jeżeli cenisz jakość, klimat, technike albo oceniasz pod tym względem, to wybierzesz inne piosenki np wymienione przykładowo Stairway.
Spójrz, jak to ująłeś OBJKETYWNIE. I chyba nie powiesz mi, że always jest lepszą kompozycją? :PPPP
co jest wyznacznikiem jakości dla danej osoby
chesz mi chyba znów powiedziec, ze wyznacznikiem jakości jest gust?
racja powoli wchodzimy w analizę językową
Mozemy wchodzić w cokolwiek :P Jest przynajmniej jest jakaś ciekawsza dyskusja :)
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..
Awatar użytkownika
Tatar
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 941
Rejestracja: 12 grudnia 2007, o 19:44
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka

Post autor: Tatar »

w tym momencie wychodzi twoje uwielbienie dla sambory a nie czysty obiektywizm
Ja to nazywam anlizą porównawczą, Ty nazywaj jak chcesz.
haha ale czy talk-box to GITARA???? nie sądzę:D
Dlatego, napisałem "głupi", żeby takim banałem jak talk-box zobrazować wyższość Sambory nad Slash'em. Talk-box to nie gitara, ale potrzeba wysokich umiejętności, żeby sobie z nim poradzić, co w moim odczuciu wyszło dużo gorzej Slash'owi niż Riche'iemu.
co do śmieszności to tatar wybacz ale w tym wypadku twoje posty są świetna rozrywką również :D
Staram się nie odbiegać poziomem od Ciebie. :D
Jeżeli wszystko to kwestia gustu, to to słowo jest chyba nie na miejscu?
Idąc tym tropem można powiedzieć, że obiektywizm nie istnieje i wszystko jest kwestią gusty. Ludzie, nie popadajmy paranoje. Analizując przebieg kariery pana w Cylindrze i Rycha, utwory, solówki, koncerty itp. ich autorstwa mogę stwierdzić, że Richie posiada większe umiejętności od Slash'a = jest obiektywnie lepszym gitarzystą. A teraz obalajcie moje tezy w aspektach gramatycznych, filozoficznych i behawioralnych. :lol:
Bon Jovi skończyło sie na Kill 'em All
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Piotrek pisze:Jeżeli komuś podoba się z jakiś przyczyn ktoś kto gra przeciętnie i chce jeszcze udowadniać (jak większość), ze jest najlepszy, to oznacza, ze tak jest bo to kwestia jego gustu? A ja myślałem, ze to kwestia jakości, umiejętności? :zniesmaczony:
oj stary pierdzielisz trzy po trzy i szukasz dziury w całym bym ci wyjaśnił ale już nie mam do ciebie siły
Piotrek pisze:Mozemy wchodzić w cokolwiek :P Jest przynajmniej jest jakaś ciekawsza dyskusja :)
dyskusja prowadząca do niczego gdyż każdy jest najmądrzejszy i wie najlepiej, nie mam już do was siły żegnam

[ Dodano: 2009-01-12, 18:22 ]
Tatar pisze:Staram się nie odbiegać poziomem od Ciebie. :D
no cóż, ja i tak już obniżyłem swój do twego... więc nie myślałem że możesz zejść jeszcze niżej...myślałem że to twój najniższy poziom..cóż jeszcze wiele rzeczy widzę mnie zadziwi haha :D
Awatar użytkownika
Tatar
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 941
Rejestracja: 12 grudnia 2007, o 19:44
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka

Post autor: Tatar »

no cóż, ja i tak już obniżyłem swój do twego... więc nie myślałem że możesz zejść jeszcze niżej...myślałem że to twój najniższy poziom..cóż jeszcze wiele rzeczy widzę mnie zadziwi haha :D
Mogę schodzić jeszcze dużo niżej. Nawet sobie nie wyobrażasz jak wygląda mój najniższy poziom. Ale nie będę prezentował - mod nie śpi, mod czuwa. :cfaniak:
Bon Jovi skończyło sie na Kill 'em All
ODPOWIEDZ

Wróć do „Aktualności”