Czego oczekujesz po nowym albumie?

Ogólne tematy.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

Tatar pisze:
Fajnie byłoby jakbyśmy sie wszyscy postępowali tak jak Sobol tutaj napisał. Można by dyskutować i nie musielibyśmy po siebie jechać. Każdy ma swoje spojrzenie i nie trzeba go komuś narzucać siłą.
Ja tak nie uważam. To że rzuce jakieś nie miłe słówko pod Twoim adresem, czy kogokolwiek innego to nie należy brać tego do siebie i na serio. W końcu jak mi się wydaje wszyscy jesteśmy na forum z prostego powodu - bo uważamy BJ za zajebistą kapele i to że Tatar napisze komuś, że LH mu sie nie podoba to chyba tego nie zmieni? Wciąż będziemy mieli taki sam pogląd na 25 letnią karierę tego Bandu. ;)
Tatar i Adrian - i inni. Proponuję zapoznać się z treścią mojego poprzedniego posta raz jeszcze, bo umknęła Wam jednak zbyt pokrętnie przekazana istota mojej myśli :P . Akurat Ty Adrian powinieneś wiedzieć, że kto jak kto, ale ja jeśli mam coś do powiedzenia, to walę z grubej rury, często dość mało delikatnie. Namawiam więc do wyrażania opinii o wszystkim co do tej pory BJ stworzyli i chętnie (nawet siłą nie zawsze logicznych argumentów), próbuję udowodnić swoją rację, nawet jeśli czasem jej nie mam :PPP - choć częstym zjawiskiem to nie jest hehe. Poza tym - niecierpię gładkich gadek i dupolizostwa - masz inne zdanie - ok, ale ja też mogę mieć inne i nie omieszkam tego wykrzyczeć jak zajdzie taka potrzeba. Po główce głaskał nie będę, co nie oznacza, że od razu mam zamiar komuś złośliwie dopiec.
Jednak temat jest inny (tu docieramy do sedna) - jak wyobrażamy sobie następcę Lost Highway? I tu właśnie KA?DY może podzielić się swoimi oczekiwaniami, bo tego nikt nikomu odebrać nie może, pozwólmy sobie marzyć... Spieranie się w tym temacie jest czystym absurdem, ale temat rozrósł się tak niedorzecznie poza główny wątek, że nic dziwnego...
W innej kwestii - chętnie podejmę rękawicę :D
To chciałem przekazać ostatnim razem.

Bon Jovi rocks !! (Może poza LH ale to już temat na inną rozmowę - zresztą wałkowany już wielokrotnie ;] ). Musiałem to dodać :x .
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Dandi pisze:inni nowocześni fani liczą na płytke typu HAND czy LH hołdując nowemu, łagodniejszemu BJ i drugi obóz - ja, Tatar, Piotrek czy Sobol ,którzy marzą o chociaż małym nawiązaniu do tak wielkich płyt jak KTF czy TD.
ja napisałem, że chcę, żeby mnie pozytywnie zaskoczyli, nie czekam na płytę w stylu Handa czy LH, dla mnie może być podobna do SWW NJ KTF TD czy jeszcze czego innego, chcę być po prostu pozytywnie zaskoczony, nie szufladkować mnie do obozów ;] a co do tego, że Hand i LH mi się podobają, to nie oznacza, że czekam na takie albumy :)


A teraz co do płyty, jak już pisałem, chcę żeby mnie zaskoczyła pozytywnie, ale marzy mi się, żeby były na niej wielkie przeboje, dzięki którym Jovisi królowali by na listach przebojów z większą ilością piosenek niż 1 ( it's my life), tak, żeby znowu zwrócono na nich uwagę i doceniono porządnie, co skutkowało by koncertem w naszym pięknym kraju ;] Jednocześnie, marzy mi się, żeby te przeboje nie były gniotami lecz naprawdę dobrą muzyką. :P
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2009, o 00:32 przez bartekbb23, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

Tatar pisze: Przykre jest, że BJ to coraz bardziej pop niż rock.
No ok, zgadzam się jak najbardziej, ale czy ktoś zauważył, że już dawno ten temat prowadzi donikąd i został absurdalnie wyciągnięty poza główny wątek? Mam wrażenie, że nikt nie spojrzał nawet na moje powyższe wypociny (chciałem coś naiwnie wytłumaczyć, myśląc, że ktoś to zrozumie choć w połowie), tak zaślepieni jesteście dyskusją o czymś, co akurat w tym topicu nie powinno mieć miejsca ... Dawno nikt słowem nie wspomniał nic w temacie.
Modzi albo śpią albo umarli. Proponują założyć nowy temat, coś w stylu Fight For Your Right i powyżywać się tam śmiało...
W zasadzie kończę ten temat, bo powoli zapominam, w jakim kształcie chciałem widzieć następcę LH.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
emilka
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 357
Rejestracja: 26 maja 2008, o 19:22
Lokalizacja: Radom/Warszawa

Post autor: emilka »

Powracając do tematu tego wątku - mam wrażenie, że na płycie znajdzie się wiele nawiązań do kryzysu oraz ostatnich wyborów w Stanach. Skoro po porażce Johna Kerry'ego Jon napisał Bells Of Freedom, to teraz po wygranej Obamy tym bardziej powstanie coś inspirowanego polityką.
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Dobra nie beda z wami dyskutował bo wasz poziom zakochania w pop-country jest taki wielki , ze porozumienia nie znajdziemy.
Nie. Po prostu muzyka to nie tylko czysty rock, albo Pop/Hair metal .
A AODays dalej do popu i country niż niejednej piosence z KTF i TDays . Ale dla mnie to akurat nie jest obelaga dla żadnej z piosenek.
Czasem sie dziwie jakim cudem możecie w ogole słuchać starszych płyt - nie są dla was zbyt mocne ?
Stary znasz takie gatunki jak Trash Metal czy Black Metal? Nie to posłuchaj sobie Behemotha czy Vadera. Polskie dobre kapele na światowym poziomie. Powiedz mi gdzie Bon Jovi, Gunsom, FF czy innym Twoim ulubionym kapelom do tej muzyki?? Lubie sobie ich czasami posłuchać co NIE OZNACZA że podniecam się myślą jakto byłoby fajnei jakby Bon Jovi nagrali płytę w stylu Black Metalu (no bo mógłbym się nią chcwalić przed kolegami jacy to Bon JOvi nie są rzeźnikami metalu).
Bon Jovi to Bon Jovi i mają nagrywać płytę która będzie mi się podobała a czy to będzie podchodziło pod Heavy Metal (Fahrenheit), Hard Rock (NJersey), Rock And Roll (Crush), Country (LHighway) czy Pop (USoul, DAnywhere) to już mnie mało obchodzi.
Bon Jovi od początku zmieniali swój styl trzymając się blisko pojęcia rock czy to country-rock, soft-rock, hard-rock czy Pop metal. Jon zawsze mówił, że to co tworzy to RNRoll.
Nowa płytka wiec nie musi być czystym Hard Rockiem, ale musi być dobra. Moje horyzonty muzyczne pozwalają mi zaakceptować płytę i ją polubić nawet jeśli nie bedzie ona z mojego ulubionego gatunku (którym jest Brit Pop).

Jak widzę niektórzy nie akceptują wybiegania poza ICH ulubiony nurt muzyczny.
Przeglądając sobie obecne koncerty Gunsów,Mety czy Foo Fighters mam tylko żal i czuje smutek , że przy tamtych zespołach została nadal rockowa publicznosc a przy BJ za sprawą ich dokonan w XXI wieku publika zamieniła sie w ciepłe kluchy dla których melodia ma być skoczna, ząbki Jona wybielone i tyle co potrzeba do szczęścia.
Musze Cie zmartwić. Na Mete czy Gunsów z chęcią się wybiorę się na najbliższej trasie co oznacza, że na koncercie nie bezie czyta "rockowa" publiczność.
Muzyka skoczna + wybielone ząbki ?? mówisz chyba o pop metalu.

Obrażanie innych poglądów nie jest drogą do kompromisu.
Modzi albo śpią albo umarli. Proponują założyć nowy temat, coś w stylu Fight For Your Right i powyżywać się tam śmiało...
To byłoby najlepsze rozwiazanie, ale tak trzeba byłoby robić praktycznie z każdym tematem w jakim toczy sie dyskusja.
Powracając do tematu tego wątku - mam wrażenie, że na płycie znajdzie się wiele nawiązań do kryzysu oraz ostatnich wyborów w Stanach. Skoro po porażce Johna Kerry'ego Jon napisał Bells Of Freedom, to teraz po wygranej Obamy tym bardziej powstanie coś inspirowanego polityką.
Z tego się najbardziej ciesze. Uwielbiam polityczne numery (albo mówiące o polityce). Mam cicha nadzieje, że Jon opisze wygrana Obamy jak opisał wygrana Busha a także skrobnie coś o ludziach w dobie kryzysu gospodarczego. W swoim liście do fanów poruszył oba tematy więc wygląda na to, ze dostrzega te sytuacje. Tekstowo powinno być coś na miarę HANDa (tak mi się wydaje) z czego się bardzo ciesze (bo Hand to świetne teksty mówiace o ważnych sprawach).
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Dandi pisze:Czasem sie dziwie jakim cudem możecie w ogole słuchać starszych płyt - nie są dla was zbyt mocne ?
daj spokój, starsze płyty Bon Jovi może i są mocniejsze od LH ale zbyt mocnymi bym ich nie nazwał, jeżeli sądzisz, że są mocne to sory gregory, nieporozumienie.

Tatar pisze:O. Podpisuje sie. Nic dodać nic ująć. Przykre jest, że BJ to coraz bardziej pop niż rock.
najbardziej popową płytą po TD jest niestety Crush to jest płyta robiona najbardziej popowo, ale na jego temat jakoś nie widzę ciągle takiego najeżdżania jak na LH, które jest country-pop-soft-rock.

sobol_77 pisze:No ok, zgadzam się jak najbardziej, ale czy ktoś zauważył, że już dawno ten temat prowadzi donikąd i został absurdalnie wyciągnięty poza główny wątek? Mam wrażenie, że nikt nie spojrzał nawet na moje powyższe wypociny (chciałem coś naiwnie wytłumaczyć, myśląc, że ktoś to zrozumie choć w połowie)
chyba nie czytałeś mojego ostatniego postu, wyraźnie napisałem w ostatnim fragmencie czego oczekuję


emilka pisze:Powracając do tematu tego wątku - mam wrażenie, że na płycie znajdzie się wiele nawiązań do kryzysu oraz ostatnich wyborów w Stanach.
Tylko nie to..... Wypluj te słowa, tylko tego brakowało.... za mało nam Jona który bawi się w politykę, jeszcze taka płyta? to najgorsze co mogłoby nas spotkać ;/
Adrian pisze:Z tego się najbardziej ciesze. Uwielbiam polityczne numery (albo mówiące o polityce). Mam cicha nadzieje, że Jon opisze wygrana Obamy jak opisał wygrana Busha a także skrobnie coś o ludziach w dobie kryzysu gospodarczego. W swoim liście do fanów poruszył oba tematy więc wygląda na to, ze dostrzega te sytuacje.
nie.... niech się nie bawią w U2 i politykę, tylko nie to :whoeva:
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2009, o 00:51 przez bartekbb23, łącznie zmieniany 1 raz.
emilka
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 357
Rejestracja: 26 maja 2008, o 19:22
Lokalizacja: Radom/Warszawa

Post autor: emilka »

W lutym odbędzie się zamknięty koncert dla Fanclubu. Ciekawa jestem, czy Jon (reszta zespołu nie pojawi się) wykona choć fragment jakiegoś nowego utworu. W końcu bilety są koszmarnie drogie i za tę cenę ludzie powinni usłyszeć coś więcej niż Livin On A Prayer czy Who Says...
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

No na tego typu koncertach Bon Jovi często prezentowali jakieś dema czy nowe utwory więc i teraz mam nadzieje usłyszeć akustyczna wersje jakiejś demówki.
Awatar użytkownika
AxeL
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 852
Rejestracja: 10 grudnia 2005, o 22:23
Lokalizacja: Przemyśl/Warszawa

Post autor: AxeL »

No na tego typu koncertach Bon Jovi często prezentowali jakieś dema czy nowe utwory więc i teraz mam nadzieje usłyszeć akustyczna wersje jakiejś demówki.
Boje sie tego , Jon znowu wyskoczy z jakims hej hej . ;/
"These days - there ain't a ladder on these streets" - BJ These Days
Awatar użytkownika
jovizna
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2595
Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!

Post autor: jovizna »

Tak, z wielką przyjemnością wycięłam "sporą" cześć tego tematu. Proponuję powrócić na właściwa ścieżkę, inaczej dalej będę robić wycinkę. Naprawdę, spieranie się od kilku lat o to, kto jest bardziej ograniczony z was muzycznie jest nie do zniesienia! Nauczcie się w końcu szanować odmienne zdania! Czas, aby niektórzy wyszli już z piaskownicy.

Ah i jeszcze....

1. Uprzejmie proszę nie nadużywać wyrazu „zajebiście” . Strasznie działa mi to na nerwy hehe.
2. Jeśli macie czas na pisanie tak długich postów, to znajdźcie go również na zajrzenie do słownika ortograficznego, bo włos się na głowie jeży!
Dyskusja na temat tego, czego oczekujemy po nowym albumie i w jakim marzymy go ujrzeć kształcie ma sens tylko do chwili, gdy nie zaczynamy innych krytykować za takie a nie inne spojrzenie w tym temacie. To tak, jakby kumpla próbować przekonać, że dla niego blondynka przy kości będzie lepszym wyborem od drobnej szatynki - bez sensu.
Miejmy sobie różne spojrzenia na teksty, muzykę, różne oceny etapów kariery, decyzji jakie podejmował zespół, dzielmy się tym, tupnijmy nogą, czemu nie?
Ale różne zdania na temat tego co było w BJ do tej pory, czasem nawet w troszkę ostrzejszej formie (każdy ma jakiś styl wyrażania myśli) - to jedno, zaś możliwość marzenia o tym jaka może być nowa płyta, o tym jaką chcemy ją usłyszeć - to drugie. Pozwólmy sobie marzyć. A ja marzę o szczerym, rock'n'roll'owym albumie i wara innym od tego
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

Jovizna, dzięki.
I zapraszam do głosowania :).
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Teraz, gdy właściwie temat w końcu powrócił do rzeczywistości - mogę się wypowiedzieć :D
Czego oczekuję po nowym albumie? Hmm...nie widzę sensu w definiowaniu swoich oczekiwań w kategoriach - "niech będzie to taka płyta jak pierwsze albumy BJ!" albo "niech będzie taka jak HAND i Crush!". Ja oczekuję jakiegoś powiewu świeżości. Nie chodzi mi tutaj o pójście z falą najnowszych muzycznych mód (album w stylu techno raczej by mnie nie zainteresował :D), ale o dobry, soczysty kawałek rocka. Niech będzie to pomieszanie nowego i starego stylu BJ. Dużo gitary i mocnego wokalu, ale też coś na uspokojenie :)
Osobiście - doczekać się nie mogę.
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
Awatar użytkownika
ZB
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 424
Rejestracja: 18 lipca 2007, o 15:26
Lokalizacja: };]

Post autor: ZB »

Ja mam tylko nadzieję, że w odróżnieniu od HANDa i LH nie będziemy mieli do czynienia z OGROMN? nadprodukcją, gdzie poza 5 facetami słychać od cholery skrzypeczek i innego niepotrzebnego badziewia (wiem, że to miało być inspirowane Nashville, ale serio jedna skrzypce i pedal steel by wystarczyło. ?e ni epowiem, że zamiast tego wolałbym zwykłe akustyki...), co np. mnie BARDZO utrudnia odbiór płyty. Chciałem Bon Jovi słuchać, a nie połowy mieszkańców Nashville ze swoimi instrumentami... Co do HANDa to mam do zarzucenia głównie to, że wszystko się zlewa. A szkoda. Wszędzie ta sama ściana gitar, co wcale nie świadczy o tym, że album jest giarowo dobry.

Ja po prostu chcę albumu Bon Jovi z prostą, klasyczną produkcją... I żeby gitara była ambitniejsza, riffy miały jaja a solówki więcej dźwięków niż 8. I żeby było słychać gitarę prowadzącą spomiędzy wielu niepotrzebnych dźwieków... No ok, i jeszcze jedno życzenie... ?eby nie było kawałka mówiącego o "live my life" i żadneo mającego cokolwiek wspólnego z Nashville. Chcę gitarę, wokal, bas, perkusję i klawisze. Chcę Bon Jovi... :))
LET IT ROCK!!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Piotrek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 672
Rejestracja: 24 września 2005, o 19:24
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Piotrek »

Ja mam tylko nadzieję, że w odróżnieniu od HANDa i LH nie będziemy mieli do czynienia z OGROMN? nadprodukcją, gdzie poza 5 facetami słychać od cholery skrzypeczek i innego niepotrzebnego badziewia (wiem, że to miało być inspirowane Nashville, ale serio jedna skrzypce i pedal steel by wystarczyło. ?e ni epowiem, że zamiast tego wolałbym zwykłe akustyki...), co np. mnie BARDZO utrudnia odbiór płyty. Chciałem Bon Jovi słuchać, a nie połowy mieszkańców Nashville ze swoimi instrumentami... Co do HANDa to mam do zarzucenia głównie to, że wszystko się zlewa. A szkoda. Wszędzie ta sama ściana gitar, co wcale nie świadczy o tym, że album jest giarowo dobry.

Ja po prostu chcę albumu Bon Jovi z prostą, klasyczną produkcją... I żeby gitara była ambitniejsza, riffy miały jaja a solówki więcej dźwięków niż 8. I żeby było słychać gitarę prowadzącą spomiędzy wielu niepotrzebnych dźwieków... No ok, i jeszcze jedno życzenie... ?eby nie było kawałka mówiącego o "live my life" i żadneo mającego cokolwiek wspólnego z Nashville. Chcę gitarę, wokal, bas, perkusję i klawisze. Chcę Bon Jovi...
:))
Jak zwykle sie z tobą zgadzam! tutaj w 99,99% za słowa "prostą" :PPPP
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..
Awatar użytkownika
gnjovi
I Believe
I Believe
Posty: 82
Rejestracja: 22 września 2005, o 09:17
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Skawina

Post autor: gnjovi »

jestem bardzo rzadkim gościem na forum ale wolę czytać niż pisać i lepiej rzadko a nie często a byle jak.Dobrze Jovizna zauważyła że "czas już wyjść z piaskownicy" to do niektórych dyskusji.Ale na poważnie czego oczekujesz czyli raczej mało prawdopodobne a co będzie na albumie-to właśnie jest dylemat.Ja chciałbym powrotu do radości z grania, ognia,przebojowości,dynamiki,charakterystycznego wokalu Jona(New Jersey,Slippery,Keep the Faith).Chciałbym rockowego albumu z pazurem a niestety od czasu These days(który był stonowany ale miał jeszcze charakter tego na razie zapomnianego stylu Bon Jovi)nie było takiego albumu co nie znaczy że inne są złe.są po prostu inne i w każdym jest coś ze starego, dobrego Bon Jovi.To nie znaczy również że chciałbym aby wszystkie ich albumy brzmiały jak według mnie i mam nadzieje nie tylko ich najlepszy LP New Jersey.Ale po czasach eksperymentów brzmieniowych i pójścia w stronę bardziej pop niż rock chciałbym oznak powrotu w stronę bardziej rockową.żeby w końcu Jon przypomniał sobie przez chwilę jaki dawniej miał wokal i jak się ruszał na koncertach.No i Richie niech przypomni sobie jak na starym dobrym Fenderze wycinał solówki.I tego sobie życzę ale znając Jona nie jestem optymistą w tym względzie.Akurat do Lost Highway nic nie mam widocznie chcieli nagrać taki album i naprawdę jest on bardzo dobry chociaz w innym klimacie ale teraz czas właśnie na powrót do korzeni a nie na nowe eksperymenty.We gotta Keep the Faith
SOMEDAY I'LL BE SATURDAY NIGHT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusja ogólna”