"The Circle" - Nowy Album

Dyskusje na temat albumów, ich oceny, opinie.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

studentmibm pisze:o matkoooooooooooooooooooooo...synek ja chce ambitnej muzyki, a TD i KTF takie bylo...a HAND i LH nie.

no to teraz się popisałeś naprawdę :brawo:

szkoda mi się rozwodzić nad tobą i poziomem jaki w tym momencie zaprezentowałeś, napiszę tylko, że dla jednych HAND i LH są ambitną muzyką, a dla innych nie, tyle ;)
studentmibm
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 582
Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
Lokalizacja: Bytom

Post autor: studentmibm »

no jak dla kogos HAND i LH to ambitna muzyka to gratuluje :D to czy akurat dana muzyka jest ambitna idzie w jakims tam stopniu obiektywnie ocenic.

...a i jeszcze. Jesli cos nie jest jakies super ambitne nie oznacza, ze jest zle!
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

studentmibm pisze:no jak dla kogos HAND i LH to ambitna muzyka to gratuluje :D to czy akurat dana muzyka jest ambitna idzie w jakims tam stopniu obiektywnie ocenic
akurat na handzie jest ogromna ilość różnych dźwięków, to, że ich nie słyszysz i potrzebujesz płyty typu ktf, td gdzie masz każdy dźwięk osobno podany na tacy to nie moja wina, a raczej twoje ograniczenia słuchowe, hand różni ma to do siebie, że rzeczywiście posiada w utworach swego typu gitarowe ściany przez co inne dźwięki nie są tak wyraźnie słyszalne, a co do kwestii ambicji, to jest to pojęcie, które każdy może interpretować w swój sposób, ja tam uważam tą płytę za ambitną, tyle ;)
Awatar użytkownika
Tatar
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 941
Rejestracja: 12 grudnia 2007, o 19:44
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka

Post autor: Tatar »

Nikogo nie zaskoczę, jak napiszę, że w większości zgadzam się ze studentmibm. Tyle tylko, że nie oczekuje czegoś 'mało odkrywczego' w stylu KTF, TD, HAND, LH tylko na COKOLWIEK odkrywczego. A tu jest problem, bo od x lat nic takiego nie nagrali. Nie chciałbym, żeby większość płyty brzmiało jak WWBTF, dużo bardziej wolałbym WFTWM. I myślę, że jest szansa, żeby The Circle było moją ulubioną płytą po 2000r. Mam taką nadzieje. :)
Bon Jovi skończyło sie na Kill 'em All
Scrooge

Post autor: Scrooge »

Która to już tego typu rozmowa... po raz 16513 dwie strony kłócą się na temat stare vs nowe BJ, jeszcze żeby to byli nowi userzy to bym rozumiał, ale ciągle to samo grono :D

Czas wyciągnąć wnioski, które są z grubsza takie, że żadnej ze stron nie uda się przekonać drugiej do swoich racji i poglądów, czas je uszanować i nie pisać po raz setny tego samego bo zawsze kończy się tym samym - kłótnią... jak lubicie się kłócić to kłóćcie się na jakieś nowe tematy... przynajmniej po powrocie z pracy będę miał coś ciekawego do poczytania, bo poglądy Adriana, Tatara i Studenta na powyższy temat znam już praktycznie jak swoje własne ;)
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

... kilka dni temu napisał do mnie kuzyn z zapytaniem czy słyszałem nowa piosenke BJ -WWBTF. Mowie, mu ze tak.
Pytam sie:
- co niej myslisz?
On:
- takie typowe nowe BJ. Nic odkrywczego.
A ten kuzyn nie jest przypadkiem z tych, ze puścisz mu Runaway, Always, These Days, Any Other Day czy WSYCGHome, a on powie "Ciagle graja to samo"??

Sorki, ale ten kuzyn nie jest żadnym autorytetem dla mnie. Wpisuje się raczej w poglądy osób typu jakk Ci już napisałem. Dzisiaj kumpel usłyszał WWBTFollow i mi przełączył na coś innego. Dla niego WWBTFollow to nie kolejna kopia IML. To kopia Livina, kopia BTBMBaby i wielu innych piosenek BJ w tym min IML.

I… póki co Adrian strzelił w dziesiątkę, przynajmniej pod względem tekstów :)) Ale czy to coś złego, że ma się różne oczekiwania? ?e w różny sposób odbiera się to, co nagrają?
Ciesze się, ze trafiłem bo tego po nich oczekiwałem. A co do tych poglądów, to wiadomo, że każdy oczekuje czegoś innego, ale nie wszyscy dostaną czego chcą. I chodzi tutaj aby nie wyzywać się i swoich poglądów nawzajem.
o matkoooooooooooooooooooooo...synek ja chce ambitnej muzyki, a TD i KTF takie bylo...a HAND i LH nie.
Masz albo ubogie pojęcie ambitnej muzyki, albo nie akceptujesz niczego innego ci Ci się nie podoba. W sumie typowe.
no jak dla kogos HAND i LH to ambitna muzyka to gratuluje :D to czy akurat dana muzyka jest ambitna idzie w jakims tam stopniu obiektywnie ocenic.
Patrząc na Twoje wypowiedzi uważam, że Ty nie masz zdolności do obiektywnego oceniania. Albo są one znikome.
Ja się jednak zgadzam z tymi "obiektywnymi" osobami co dały obu albumom dobre recenzje i kilka nagród w tym najwazniejsze np Grammy. To są dla mnie obiektywne opinie bo np WSYCGHome dostało docenione przez krytyków jak i fanów muzyki.
Ty pewnie jej nie cierpisz, bo taki masz wrodzony obiektywizm.
że rzeczywiście posiada w utworach swego typu gitarowe ściany przez co inne dźwięki nie są tak wyraźnie słyszalne, a co do kwestii ambicji, to jest to pojęcie,
Bo studet pewnie nie uznaje innej muzyki niż swojego Springsteena i pare innych wyjątków. Min muzyka Brit-pop oparta na ścianie dżwięków (głównie Oasis) to mało ambitna muzyka xD
Która to już tego typu rozmowa... po raz 16513 dwie strony kłócą się na temat stare vs nowe BJ, jeszcze żeby to byli nowi userzy to bym rozumiał, ale ciągle to samo grono :D
Dlatego wydaje mi się, zę takie prowokacyujne, olewające i chamskie teksty jakimi popisuje się nieraz student powinny być od razu karane. A tak mamy kolejną dyskusje o tym samym.
studentmibm
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 582
Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
Lokalizacja: Bytom

Post autor: studentmibm »

Adrian pisze:...i kilka nagród w tym najwazniejsze np Grammy.
no rzyczywiscie, nagrody najwazniejsze. Wylicz nam po raz kolejny ile tych nagrod LH i HAND dostalo..
Patrząc na Twoje wypowiedzi uważam, że Ty nie masz zdolności do obiektywnego oceniania.
Odezwal sie :D :D :D
Bo student pewnie nie uznaje innej muzyki niż swojego Springsteena i pare innych wyjątków
Od Springsteena to radze z dala, bo to liga wyzej od BJ.
Dlatego wydaje mi się, zę takie prowokacyujne, olewające i chamskie teksty jakimi popisuje się nieraz student powinny być od razu karane.
Do wiezienia z nim !! :lol:
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

no rzyczywiscie, nagrody najwazniejsze. Wylicz nam po raz kolejny ile tych nagrod LH i HAND dostalo..
Po co jak dla Ciebie jedyne obiektywne jest Twoje zdanie ;]
Od Springsteena to radze z dala, bo to liga wyzej od BJ.
No dla Ciebie na pewno tak, ale to nie jest opinia wszystkich ;] Owszem Bruce jest dobry i jest pupilkiem krytyków tak samo jak U2. Jednak to nie jest mój ulubiony typ muzyki więc Bruce z tym co prezentuje plasuje się za Bon Jovi i to daleko, chociaż to co robi jest dobre i lubię go. Ale ani to rewelacyjny wokalista stawiany w lidze takiej jak Freddie, Jon, Elvis, ani taki idealny showman na scenie na jakiego starasz go kreować.
Jest to kawał porządnego artysty, a opinie takie jak Twoje (w których co rusz wielbisz go a przy tym jedziesz po innych w tym BJ) robią niestety jemu i jego opinii tylko krzywdę.
Do wiezienia z nim !! :lol:
Raczej do kogoś kto Cię nauczy kultury,

A wracając do tematu. Taka mała ciekawostka.

Obrazek
Awatar użytkownika
jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 882
Rejestracja: 22 września 2005, o 11:34
Lokalizacja: ..
Kontakt:

Post autor: jovi »

O co choidzi z tym zdjeciem? widac od razu ze to nie jest to samo ujęcie ;)
C'mon
Scrooge

Post autor: Scrooge »

ja też właśnie nie bardzo łapie :D
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

U góry jest foto z którego zrobiono okładkę, a poniżej w kółeczku koleś co zrobił tą fotkę. To, że zdjęcia lekko się różnią to tylko dlatego, ze nie zostały zrobione w identycznym momencie.
Awatar użytkownika
rockdk
It's My Life
It's My Life
Posty: 238
Rejestracja: 3 czerwca 2006, o 11:15
Lokalizacja: Myślenice/Kraków

Post autor: rockdk »

Bo studet pewnie nie uznaje innej muzyki niż swojego Springsteena i pare innych wyjątków.
Kolego drogi tak się składa ze nie tylko studenta... :P widzisz ja też jestem fanem...
Ale ani to rewelacyjny wokalista stawiany w lidze takiej jak Freddie, Jon, Elvis, ani taki idealny showman na scenie na jakiego starasz go kreować.
oj tu bym się na pewno nie zgodził... chyba nie znasz Boss'a...
Od Springsteena to radze z dala, bo to liga wyzej od BJ.
No przykro mi, ale muszę się zgodzić. Obecna muzyka BJ jest niestety daleko w tyle za Bruce'm. Ja nie twierdzę że wszystko po TD jest do d,,, Bardzo lubię niektóre piosenki z każdej płyty po 2000 r. ale to nie jest to samo co wcześniej.

Mam nadzieje że The Circle będzie inne i chciałbym żebym po wydaniu płyty mógł cofnąć słowa które napisałem wcześniej ;)

Mam nadzieje że będzie dobra płyta. WWBTF nie porywa ale jest w porządku, a myślę że inne piosenki mogą być lepszę ;)
For those about to rock - we salute you ;)
studentmibm
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 582
Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
Lokalizacja: Bytom

Post autor: studentmibm »

Adrian pisze:
Od Springsteena to radze z dala, bo to liga wyzej od BJ.
No dla Ciebie na pewno tak, ale to nie jest opinia wszystkich ;]
Kompletnie mnie nie zrozumiales.
Jesli idzie o muzyke to nadal bardziej (niewiele bo niewiele ale bardziej) podoba mi sie tworczosc BJ niz Springsteena. Plyte TD kocham i jest to zdecydowanie najlepsza plyta jaka dotad slyszalem. Wiadomo nowsze dokonania mi mniej odpowiadaja ale tak jak napisal rockdk, na kazdej plycie znajde cos dla siebie czego slucham z wielka przyjemnoscia, tyle ze z kazda kolejna plyta od 2000r tych dobrych piosenek jest moim zdaniem mniej.

Jesli idzie natomiast o szacunek to Spingsteen miazdzy BJ. On gra swoje, nagrywa dokladnie takie plyty jakie mu sie podoba.
Adrian pisze:Ale ani to rewelacyjny wokalista stawiany w lidze takiej jak Freddie, Jon, Elvis, ani taki idealny showman na scenie na jakiego starasz go kreować.
Powiem tak. 5 lipca tego roku bylem na jego koncercie w Wiedniu. Jechalem tam z przekonaniem ze "bedzie fajnie". To co zobaczylem na scenie w wykonaniu tego (wtedy) 59-latka przeroslo moje najsmielsze oczekiwania. Jedna wielka pozytywna enerigia -biegal, skakal, darł sie, kładł sie na publike - bylo WIDAC, ze Bossowi i E Bandowi granie muzyki nadal sprawia ogromna radosc i robia to szczerze! zero jakiegokolwiek gwiazdorzenia.
Adrian, kwestii wokalu bym sie bal na Twoim miejscu zaczynac... Bruce nadal spiewa wszystko! wlacznie z Born in the USA majac w chwili obecnej 60 lat! czyli 13 lat wiecej od Jona. W tym momencie dawanie komukolwiek Jona za przyklad dobrego wokalu to yak troche niebardzo, bo powiedzmy sobie szczerze - jest kiepawo.
No i juz pomijam sprawe botoxow i tych wszystkich innych liftingow Jona i społki bo to poprostu zenada...
Jonoda
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 602
Rejestracja: 27 maja 2008, o 10:44
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Jonoda »

Może teraz się ośmieszę ale kiedyś trzeba.
studentmibm pisze:kwestii wokalu bym sie bal na Twoim miejscu zaczynac... Bruce nadal spiewa wszystko! wlacznie z Born in the USA majac w chwili obecnej 60 lat! czyli 13 lat wiecej od Jona. W tym momencie dawanie komukolwiek Jona za przyklad dobrego wokalu to yak troche niebardzo, bo powiedzmy sobie szczerze - jest kiepawo.
No i juz pomijam sprawe botoxow i tych wszystkich innych liftingow Jona i społki bo to poprostu zenada...

Nie wiem czy można porównać „Born in the USA” z, no powiedźmy „Only Lonely”, myślę że trochę więcej wysiłku trzeba włożyć niż do „Borna”. Lubię posłuchać Bruce’a . Wiele zespołów śpiewa dalej swoje najstarsze i najbardziej wymagające utwory ale np. byłam na koncercie „Dziwny jest ten Świat” na którym śpiewał Ian Gillan (Deep Purple) z Orkirstrą Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, koncert był świetny ale zabrakło mi „Dziecka w czasie”, Ian dzień wcześniej miał urodziny (63) i ja to zrozumiem że no już tak nie wyciągnie a dalej biegał po scenie i nabijał się z fanów, facet miał dystans do tego co robi i się nie przejmował a Jon przyznał się że już nie daje rady i nie próbuje na siłę. A co do wyglądu, jest osobą publiczną która chce jakoś wyglądać mimo swoich lat, a na pewno milej się patrzy na człowieka który nie wygląda jak jedna wielka zmarszczka. A jeśli jest się gwiazdą trzeba(tak myślę) do jakiegoś tam wieku dbać o siebie.

Mam nadzieje że trochę zrozumiale napisałam bo czasami piszę skrótami myśleniowymi ;)
13.08.11 Düsseldorf
19.06.13 Gdańsk
studentmibm
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 582
Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
Lokalizacja: Bytom

Post autor: studentmibm »

Jonoda pisze: Jon przyznał się że już nie daje rady i nie próbuje na siłę.
Tak powiedzial? Pamietasz moze gdzie to mowil?
A co do wyglądu, jest osobą publiczną która chce jakoś wyglądać mimo swoich lat, a na pewno milej się patrzy na człowieka który nie wygląda jak jedna wielka zmarszczka. A jeśli jest się gwiazdą trzeba(tak myślę) do jakiegoś tam wieku dbać o siebie
Ja tam wole patrzec na wygladajacego na swoje lata Springsteena, niz na wypacynkowanego Jona i Richiego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Albumy i Wydawnictwa”