Offtop

Wszystko co nie pasuje do pozostałych kategorii.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

ODPOWIEDZ

Wchodisz do pokoju i widzisz Toma Hanksa myjącego zęby Twoją łyżką. Co robisz?

Wytrącam się z równowagi i upadam na dywan
12
13%
Dzwonię do Gabryśki, bo nie mam w domu orzechów
15
16%
Biorę szklankę i uderzam nią mojego kota
3
3%
Wypluwam Domestos, który chciałem wypić
9
10%
Budyń
54
58%
 
Liczba głosów: 93

Awatar użytkownika
Misiek
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 329
Rejestracja: 13 października 2006, o 18:17
Lokalizacja: Jarosław
Kontakt:

Post autor: Misiek »

Ciekawe rzeczy wynajdujesz :) Zwłaszcza, że najgorszych ciężko znaleźć skoro... nikt ich nie chciał słuchać i ciężko trafić na ich albumy.
Agata BJ pisze:Tak myślałam, ale...chyba się mylę? :D
Pan Kolega jeszcze miał kilka telefonicznych epizodów później :P O ile mnie pamięć nie myli.
Czyli intuicja Cię zawodzi? :P
I widzę, że telefony kolegi też już dawno były, więc może to on się postarzał? Trzeba go odwiedzić i się zorientować :))
"If You believe in something,
You can't give up"
R.S.
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Generalnie wszyscy się starzejemy - nie ma na to rady :D
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
EVENo

Post autor: EVENo »

Zauważyliście może, że w teledysku do Wanted Dead or Alive w pierwszej minucie i dwudziestej sekundzie mamy szybkie ujęcie na fanów? Jedna z osób ma bluzę w kratę. Podobno to szwagier wujka dziadka Kamila Durczoka. Czyż to nie dziwne? Tym bardziej, że w imieniu i nazwisku tego dziennikarza mamy literki "i" oraz "o" - te same występują w nazwie zespołu (Bon Jovi). Istnieje więc prawdopodobieństwo, że Durczok również jest fanem panów z New Jersey. Zaskakujący jest również fakt, że Kamil Durczok niejednokrotnie zdobywał Telekamerę Tele Tygodnia, a podczas gali w 2007 roku wśród widowni znajdował się... stryj ojca jego sąsiada. Czyżby on również był fanem Bon Jovi? Podejrzana sprawa...
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

EVENo pisze:Zauważyliście może, że w teledysku do Wanted Dead or Alive w pierwszej minucie i dwudziestej sekundzie mamy szybkie ujęcie na fanów? Jedna z osób ma bluzę w kratę. Podobno to szwagier wujka dziadka Kamila Durczoka. Czyż to nie dziwne? Tym bardziej, że w imieniu i nazwisku tego dziennikarza mamy literki "i" oraz "o" - te same występują w nazwie zespołu (Bon Jovi). Istnieje więc prawdopodobieństwo, że Durczok również jest fanem panów z New Jersey. Zaskakujący jest również fakt, że Kamil Durczok niejednokrotnie zdobywał Telekamerę Tele Tygodnia, a podczas gali w 2007 roku wśród widowni znajdował się... stryj ojca jego sąsiada. Czyżby on również był fanem Bon Jovi? Podejrzana sprawa...
leże, leże... :D :D :D :D :D :D :D
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

EVENo, przecież prosiłem tutaj wszystkich, żeby mnie nie naśladowali. To że jestem taki jaki jestem, nie powinno być powodem do żartów. Już spokorniałem i dałem sobie na luz.
Awatar użytkownika
Misiek
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 329
Rejestracja: 13 października 2006, o 18:17
Lokalizacja: Jarosław
Kontakt:

Post autor: Misiek »

EVENo pisze:Zauważyliście może, że w teledysku do Wanted Dead or Alive w pierwszej minucie i dwudziestej sekundzie mamy szybkie ujęcie na fanów? Jedna z osób ma bluzę w kratę. Podobno to szwagier wujka dziadka Kamila Durczoka. Czyż to nie dziwne? Tym bardziej, że w imieniu i nazwisku tego dziennikarza mamy literki "i" oraz "o" - te same występują w nazwie zespołu (Bon Jovi). Istnieje więc prawdopodobieństwo, że Durczok również jest fanem panów z New Jersey. Zaskakujący jest również fakt, że Kamil Durczok niejednokrotnie zdobywał Telekamerę Tele Tygodnia, a podczas gali w 2007 roku wśród widowni znajdował się... stryj ojca jego sąsiada. Czyżby on również był fanem Bon Jovi? Podejrzana sprawa...
A myślałem, że ja to ja piję co drugi dzień :whoeva:

Postanowiłem wykazać odrobinę trzeźwości i napisać to tutaj. Chodzi mi o zamawianie biletów na koncert. Nie obraźcie się ludzie, ale niektóre Wasze posty brzmią tak, jakby kupienie innego biletu, niż na pierwszy rząd pod sceną, było jakąś niesamowitą tragedią. Kuźwa na ile koncertów rocznie Wy jeździcie? czy naprawdę kupienie innego ticketu, niż na GC, DC, czy inne SuperCircle było czymś złym czy obciachowym?? Byłem w tym roku w O2, w sektorze B1. Jakieś 50 metrów od sceny. I bawiłem się zaj***
Dlatego nie stresujcie się, że nie będziecie mogli dotknąć Jona. Inne miejsca też dają wielką satysfakcję.
"If You believe in something,
You can't give up"
R.S.
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

?le do tego podchodzisz...

po pierwsze każdy kupuje to na co ma ochotę, czy też go stać, jeżeli ktoś ma ochotę oglądać koncert z relatywnie bliskiej odległości od sceny to co w tym złego?

po drugie weź pod uwagę, że dla co niektórych (a zapewne większość z tych "lamentujących" to takie właśnie osoby) będzie to pierwszy, oczekiwany od wielu lat i być może też ostatni koncert BJ, dlatego logiczne, że chcą być jak najbliżej sceny, żeby zobaczyć jak najwięcej i bawić się jak najlepiej na tym "jedynym" koncercie.

w reszcie po trzecie, inne się ma oczekiwania idąc na jakiś tam koncert lubianego zespołu, a inne, gdy idzie się na koncert tego ulubionego, uwielbianego, będącego dla danej osoby nr 1 etc. :PPP
Awatar użytkownika
jovizna
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2595
Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!

Post autor: jovizna »

Oczywiście, że to TRAGEDIA, ale tragedia bez obciachu. Każdy bierze to, co lubi i na co może sobie pozwolić. Jeśli dla kogoś trybuny czy picie piwa w najdalszym sektorze jest zadowalające, to ok. czemu nie. GA czy trybuny dają satysfakcję - owszem, ale tylko na pierwszym koncercie.

[ Dodano: 2010-11-11, 23:50 ]
BJ negocjują kontrakt z Izraelem. Prawdopodobna data koncertu 27 kwietnia 2011. Jak ktoś chce strzelić sobie w kolano, to proszę bardzo :)
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

czyli, że co... wszyscy chcieliśmy być rumunami, a teraz żydami? :D
EVENo

Post autor: EVENo »

Misiek pisze:A myślałem, że ja to ja piję co drugi dzień :whoeva:
Jasne, dla wszystkich jestem ćpunem, pijakiem, ewentualnie debilem :PPP
Geminiman019 pisze:EVENo, przecież prosiłem tutaj wszystkich, żeby mnie nie naśladowali. To że jestem taki jaki jestem, nie powinno być powodem do żartów. Już spokorniałem i dałem sobie na luz.
Jak już mówiłem - z rzadka czytam twoje posty, więc prośba o nienaśladowanie mnie ominęła. A ten post miał na celu po prostu rozruszać atmosferę.

Z innego tematu:
alniac pisze:Sorry, ale gdzie się znajduje chomiki? :D
Zazwyczaj na kuli ziemskiej.
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Sprawdziłem ile teledysków dla danego zespołu nakręcił Marty Callner. Najwięcej powstało dla Aerosmith, bo aż jedenaście. Dla Bon Jovi zrobił tylko trzy (nie licząc wersji pobocznych), a dla ZZ Top zaledwie jeden. Można powiedzieć że był on nadwornym reżyserem teledysków zespołu Stevena Tylera, podobnie jak Howard Greengalgh dla Pet Shop Boys.
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

Geminiman019 pisze:Sprawdziłem ile teledysków dla danego zespołu nakręcił Marty Callner. Najwięcej powstało dla Aerosmith, bo aż jedenaście. Dla Bon Jovi zrobił tylko trzy (nie licząc wersji pobocznych), a dla ZZ Top zaledwie jeden. Można powiedzieć że był on nadwornym reżyserem teledysków zespołu Stevena Tylera, podobnie jak Howard Greengalgh dla Pet Shop Boys.
no i co w związku z tym? :P

Serio załóż jakiegoś bloga, albo forum miłośników teledysków, czy też Callnera, bo to co tu wypisujesz jest bez sensu trochę - chyba, że lubisz sobie nabijać licznik postów. To tak jakbym ja tu wchodził każdego dnia i pisał swoje przemyślenia na temat zmian pogodowych w Brazylii. Jeszcze, gdyby ktoś z Tobą podejmował dyskusję na temat tego co tu zamieszczasz to bym Cię rozumiał... ale Ty tu prowadzisz jakąś publicystykę, czy też monologi... powtarzam, są lepsze miejsca na takie rzeczy.
Awatar użytkownika
jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 882
Rejestracja: 22 września 2005, o 11:34
Lokalizacja: ..
Kontakt:

Post autor: jovi »

Sprawdziłem ile much zjadł Czesio w każdym odcinku Włatcy Móch. Okazuje się, iż nie zjadł żadnej gdyż w każdym z odcinków wykorzystano żelowe muchy tak by przez pomyłkę Maślana nie zjadł żadnej muchy. Na końcu każdego odcinka małymi literami był opis że nie skrzywdzono żadnej muchy jedyne zwierze które ucierpiało to kot któremu niestety w trakcie kręcenia zdjęc odpadła głowa, ale i tak wykorzytano to w filmie.
C'mon
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Koniec żartów jovi. Przecież prosiłem o nie naśmiewanie się ze mnie. Piszę to żeby nie robić z tego tekstu na pięć stron. Ja tylko chciałem na coś zwrócić uwagę i mój poprzedni post potraktujcie jako taką małą ciekawostkę. Chyba zapomnieliście o tym, że kilka stron temu pisałem że blogi to dla mnie żenada, jak stąd do nieba.

Teraz z innej beczki. Czytałem gdzieś o najgorszych basistach w historii rocka. Pierwsze miejsce bez wątpienia należy do Sida Viciousa z Sex Pistols. On chyba nawet nie umiał dobrze podłączyć gitary do pieca. Innym kiepskim basistą jest Adam Clayton z U2. Jego gra jest bardzo prosta (punkowa) i ogranicza się tylko do kilku dźwięków.
Awatar użytkownika
jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 882
Rejestracja: 22 września 2005, o 11:34
Lokalizacja: ..
Kontakt:

Post autor: jovi »

koniec żartów Gemin ja nie nabijam się z Ciebie jedynie nabijam się z genialności przeciętnego reżysera którego właśnie przestałem lubić ..... nic tak nie obrzydziło mi czasów tak wspaniałej płyty jak Twoje posty! DZIęKUJę.

I to że Ty prosiłeś nie nzaczy wcale że ja Ciebie usłucham.
C'mon
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hyde Park”