Offtop

Wszystko co nie pasuje do pozostałych kategorii.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

ODPOWIEDZ

Wchodisz do pokoju i widzisz Toma Hanksa myjącego zęby Twoją łyżką. Co robisz?

Wytrącam się z równowagi i upadam na dywan
12
13%
Dzwonię do Gabryśki, bo nie mam w domu orzechów
15
16%
Biorę szklankę i uderzam nią mojego kota
3
3%
Wypluwam Domestos, który chciałem wypić
9
10%
Budyń
54
58%
 
Liczba głosów: 93

Awatar użytkownika
alniac
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1260
Rejestracja: 14 kwietnia 2010, o 10:50

Post autor: alniac »

Niech mam zaszczyt napisać tego drugiego posta w 2011. Powiem tak, zabawa fajna. O 1:00 zapukała policja do drzwi z wiadomością, że sąsiedzi z góry zadzwonili po nich, bo rzekomo za głośno. Nie powiem, że jednocześnie wybuchnęliśmy z policjantami śmiechem w drzwiach. Dodam, że dwa tygodnie temu również była u mnie policja, z tym, że o 18:00 i również z wiadomością, że sąsiadom jest za głośno. Nie skomentuję. :whoeva:
19.06.2013 – Gdańsk, Polska
12.07.2019 – Warszawa, Polska
Awatar użytkownika
Justysia
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 527
Rejestracja: 5 marca 2009, o 16:09
Lokalizacja: Bielawa/Wrocław

Post autor: Justysia »

Aha :whoeva:
One light burning ...
EVENo

Post autor: EVENo »

Ja za to muszę słuchać śpiewu[potrzebne źródło] mojego sąsiada, a zarazem ojca mojego przyjaciela Rafała, dla którego słuchawki to najgenialniejszy wynalazek ludzkości.

Takie pytanko - kto jeździ na nartach? Dla mnie wyjazd do Małych Cichych (małe - owszem, ciche - też, ale tylko poza sezonem) to już coroczna tradycja. Co ciekawe... dopiero w tym roku kupiłem sobie kask. Jak tak sobie myśle, że mogłem tak zap*****lać bez kasku to aż sam sobie się dziwie. Kupiłbym sobie też gogle, ale nie chce byle czego, a gogle dla okularników są nieco droższe od normalnych.

Czekam z niecierpliwością do 17 stycznia. Na tydzień. Nie piszcie za dużo, żebym nie miał zbyt dużo zaległości :lol:
Jaro
It's My Life
It's My Life
Posty: 142
Rejestracja: 27 grudnia 2010, o 01:42
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Post autor: Jaro »

Byłem również na nartach w Małych Cichych ;] Super mieścina. Co do kasków to dla mnie totalna głupota. Za niedługo trzeba będzie również jeździć samochodem w kasku, bo niby czemu nie? Na pewno przecież będzie bezpieczniej...
Awatar użytkownika
Mrówka
It's My Life
It's My Life
Posty: 124
Rejestracja: 20 września 2010, o 08:54
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Mrówka »

I ja równierz byłam tam na nartach jakiś rok, dwa lata temu. Fajnie było. Ja z kolei nie wyobrażam sobie jazdy bez kasku (i nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy moi rodzice zgadzają się, bym jeździła bez tego przedmiotu :whoeva: )
Moja siostra kupiła gogle dla okularników w Austrii. Ceny są tam o niebo niższe niż w polsce, tyle tylko że trudno dostępne. My specjalnie zamawialiśmy.
Mylić się jest rzeczą ludzką, ale żeby naprawdę coś spaprać- na to potrzeba komputera.
Awatar użytkownika
alniac
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1260
Rejestracja: 14 kwietnia 2010, o 10:50

Post autor: alniac »

Ja jeżdżę na snowboardzie, również w kasku. Nawet nie chodzi mi o moją "brawurową jazdę", a o innych. W zeszłym sezonie w wyniku upadku uderzyłam głową w drzewo, bo jakiś młody szczyl zepierd*lał na krechę. Gdybym nie miała kasku pewnie byśmy tutaj nie rozmawiali.
W tym sezonie nie jadę niestety w wyniku kontuzji. A szkoda...
19.06.2013 – Gdańsk, Polska
12.07.2019 – Warszawa, Polska
mała-mi
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 392
Rejestracja: 17 września 2010, o 11:26
Lokalizacja: z Doliny Muminków

Post autor: mała-mi »

A ja jadę jutro :P Mam i kask i google dla okularników :lol: Tak się chcialam tylko pochwalić ;)
"Nawet jeśli coś jest twoim przeznaczeniem, to wcale nie znaczy, że wyniknie z tego coś dobrego."
EVENo

Post autor: EVENo »

Ja bym też już jechał, ale mi się skoków na Wielkiej Krokwi zachciało i jadę w ferie (na Śląsku od 15 stycznia). Coś za coś - obejrzę skoki, ale będę musiał dzielić stok ze znacznie większą ilością narciarzy.

[ Dodano: 2011-01-06, 10:37 ]
Szczerze mówiąc trochę mnie już irytuje ta świąteczna ramówka w Always Radiu.
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Teraz powiem wam jaką muzykę słuchał w młodości mój 52 letni ojciec. Otóż lubił wykonawców takich jak Leonard Cohen, Pink Floyd, Deep Purple, Queen, Dire Straits czy Smokie. Natomiast szczerze niecierpiał Led Zeppelin i Jimmy'ego Page'a, Black Sabbath oraz tych gatunków głośnej i agresywnej muzyki do której należą punk rock czy różne odmiany metalu. Jak widzicie, mój rodziciel jest spokojnym i statecznym człowiekiem, u którego młodzieńczy bunt w ogóle się nie pojawił. Nigdy nie był na żadnym festiwalu w Jarocinie, bo go to w ogóle nie interesowało. U mnie zresztą było dokładnie to samo. Grunge w ogóle nie zaistniał w mojej świadomości, a informacji o śmierci Cobaina w ogóle nie zauważyłem. Pierwszy raz świadomie przeczytałem informacje o liderze Nirvany dopiero w kwietniu 1997, w jego trzecią rocznicę jego śmierci i niespecjalnie się tym przejąłem. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt że urodziłem się w 1985 roku; kiedy ukazał się "Nevermind" byłem sześcioletnim dzieciakiem chodzącym do Zerówki, oraz nigdy nie miałem żadnego MTV czy innych stacji telewizyjnych w tym stylu. Byłem wtedy na etapie dobranocek Walta Disney'a niż Beavisa & Butthead'a. Dla mnie muzyka zaczęła dopiero na przełomie lat 1995/1996, kiedy dla wielu już się skończyła.
EVENo

Post autor: EVENo »

Geminiman019 pisze:Teraz powiem wam jaką muzykę słuchał w młodości mój 52 letni ojciec. Otóż lubił wykonawców takich jak Leonard Cohen, Pink Floyd, Deep Purple, Queen, Dire Straits czy Smokie. Natomiast szczerze niecierpiał Led Zeppelin i Jimmy'ego Page'a, Black Sabbath oraz tych gatunków głośnej i agresywnej muzyki do której należą punk rock czy różne odmiany metalu. Jak widzicie, mój rodziciel jest spokojnym i statecznym człowiekiem, u którego młodzieńczy bunt w ogóle się nie pojawił. Nigdy nie był na żadnym festiwalu w Jarocinie, bo go to w ogóle nie interesowało. U mnie zresztą było dokładnie to samo. Grunge w ogóle nie zaistniał w mojej świadomości, a informacji o śmierci Cobaina w ogóle nie zauważyłem. Pierwszy raz świadomie przeczytałem informacje o liderze Nirvany dopiero w kwietniu 1997, w jego trzecią rocznicę jego śmierci i niespecjalnie się tym przejąłem. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt że urodziłem się w 1985 roku; kiedy ukazał się "Nevermind" byłem sześcioletnim dzieciakiem chodzącym do Zerówki, oraz nigdy nie miałem żadnego MTV czy innych stacji telewizyjnych w tym stylu. Byłem wtedy na etapie dobranocek Walta Disney'a niż Beavisa & Butthead'a. Dla mnie muzyka zaczęła dopiero na przełomie lat 1995/1996, kiedy dla wielu już się skończyła.
A mój tata chrapie.
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Moim największym muzycznym marzeniem jest umiejętność gry na gitarze basowej. Nie że jestem jakimś niespełnionym gitarzystą czy fanbojem muzyków takich jak Cliff Burton, Michael "Flea" Balzary czy Les Claypool. Mnie ten instrument mocno intryguje. Niby ma kształt gitary, ale jest to w rzeczywistości pochodna kontrabasu. Bas ma grube, szeroko rozstawione struny i progi, a ja mam dość duże łapy. Basista w zespole jest bez wątpienia ważny, ale lecz jest bardziej z tyłu. W ogóle to on w zespole jest jakiś taki inny. Nie za często pokazują go w teledyskach. Ponadto podoba mi się głębokie i subtelne brzmienie tego instrumentu i wsłuchuję się w linie basu w piosenkach. Szkoda że przeważnie zagłuszają je gitary i trzeba się skoncentrować by je wyłapać. Gdybym chciał sobie kupić jakiś model "baśki" to nie byłby to rachityczny "Precelek", tylko Gibson Les Paul Bass '91. Taki sam model na którym grał Alec, na krótko zanim wywalili go z Bon Jovi. Cztery struny na razie wystarczą. Jeżeli chodzi o piec do basu, to myślałem o trzech producentach: Ashdown, Hartke i Trace Elliott.
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

A ja mam taką zagadkę - jak nazwać osobę, która napisała 293 posty z czego 99% to jakieś dziwne opowieści o sobie samym?
Przez chwilę myślałem, że w nowy rok postanowiłeś wejść z nową jakością i przerzuciłeś się na opowieści o swoim ojcu, dziadku, babci, cioci... szybko jednak wyprowadziłeś mnie z błędu :D
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Czy tylko ja się już uczę do sesji i nagle wszystkie inne czynności wydają się 100 razy ciekawsze od moich notatek??? Aaa!
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

Sesja... piękna rzecz, kiedy to było ? :P
EVENo

Post autor: EVENo »

Scrooge pisze:jak nazwać osobę, która napisała 293 posty z czego 99% to jakieś dziwne opowieści o sobie samym?
Rzeczywiście trzeba znaleźć jakiś termin pasujący do takiej osoby. Przeanalizujmy! Osoba taka:

1. Ma nudne życie i jest tego świadoma
2. Przeczy samej sobie mówiąc, że nienawidzi blogów, choć sama takowe by pisała, ale żeby zdobyć popularność truje fora.
3. Myśli, że wszyscy będą spełniać jej zachcianki:
XXX pisze:EVENo, przecież prosiłem tutaj wszystkich, żeby mnie nie naśladowali.
4. Nie jest hetero.
5. Wie dużo rzeczy na temat muzyki, które nikomu na tym świecie nie są przydatne.

Weźmy pierwsze literki z tych punktów, dodajmy głoski i wyjdzie: MAPAMONOW.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hyde Park”