Hehe dobre. Ja zasnąłem 3 razy w trakciestudentmibm pisze:ta pioseneczka jest tak masakrycznie wtórna, miałka i bez wyrazu, że aż żal. Jon sie chyba sam nudził spiewajac ją.
Powstaje nowy album Bon Jovi...
Moderator: Mod's Team
[ Dodano: 2013-02-05, 23:06 ]
P.S. Co do singla WAN - bardziej podoba mi się wersja grana w Stuttgardzie. Singielek jest taki mało surowy, trochę za bardzo odpicowany. To tak jak bym obejrzał naturalne zdjęcie pięknej dziewczyny, a potem zobaczył je zretuszowane... Niby ok, ale coś przeszkadza... Choć myślę podobnie jak Adrian - to może być wina tego, że w miarę przyzwyczaiłem się do wersji granej na żywo
A co cię 2 x budziło w międzyczasie?sobol_77 pisze:Hehe dobre. Ja zasnąłem 3 razy w trakciestudentmibm pisze:ta pioseneczka jest tak masakrycznie wtórna, miałka i bez wyrazu, że aż żal. Jon sie chyba sam nudził spiewajac ją..
P.S. Co do singla WAN - bardziej podoba mi się wersja grana w Stuttgardzie. Singielek jest taki mało surowy, trochę za bardzo odpicowany. To tak jak bym obejrzał naturalne zdjęcie pięknej dziewczyny, a potem zobaczył je zretuszowane... Niby ok, ale coś przeszkadza... Choć myślę podobnie jak Adrian - to może być wina tego, że w miarę przyzwyczaiłem się do wersji granej na żywo
- Ricky Skywalker
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 1648
- Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
- Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Że wtórna, to się jeszcze mogę zgodzić. Prochu nie wymyślili, ale w tej wtórności mimo wszystko wypadli dobrze - to jest po prostu kolejna piosenka z cyklu różnych wariacji na temat sklonowanego IML. Słychać Shanksową produkcję i słychać, że Jonowy głos idzie w dół. Pieśń zaśpiewana spokojnie, ale nie nudnie (jedynie w tym przejściu po drugim refrenie bym chciał, by Jon z większym pazurem to wykrzyczał). Jest ciepła i umiarkowanie energetyczna zarazem, i była dziś największą, absolutnie radosną niespodzianką dnia, w którym skołatane nerwy zżerają mnie przed jutrzejszym egzaminemstudentmibm pisze:ta pioseneczka jest tak masakrycznie wtórna, miałka i bez wyrazu, że aż żal. Jon sie chyba sam nudził spiewajac ją.
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
Ja nawet nie będę tego włączał. szkoda życiasobol_77 napisał/a:
studentmibm napisał/a:
ta pioseneczka jest tak masakrycznie wtórna, miałka i bez wyrazu, że aż żal. Jon sie chyba sam nudził spiewajac ją.
Hehe dobre. Ja zasnąłem 3 razy w trakcie .

It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
- Ricky Skywalker
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 1648
- Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
- Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
No i to jest jedyny poważny zarzut, który się zresztą, niestety, tyczy wszystkich piosenek BJ od 4 lat...KondZik pisze:Produkcja. Porównać Shanksa np z Ebbinem. Totalny kontrast.
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 389
- Rejestracja: 31 stycznia 2013, o 15:58
- Lokalizacja: Gdańsk
W to akurat nie wątpię, BJ mnie z reguły nie zawodziZB pisze:Tylko, jesli faktycznie jest co promowac
Super, że premiera płyty została przyspieszona
O piosence "What About Now" niestety się na razie nie wypowiem, bo obiecałem sobie, że nie odsłucham żadnych nowych piosenek aż nie będę miał płyty fizycznie w ręku. To samo dotyczy ich wersji live. Jak Adrian wspomniał, jak się przesłucha najpierw wersji live, to potem wersja studyjna też inaczej wchodzi. Ciężko się powstrzymać od słuchania, to fakt, ale wg mnie warto i nagroda jest wielka. Odsłuchiwanie płyty BJ po raz pierwszy to dla mnie rytuał, przypominający mi czasy "before the world got small, before we knew it all", kiedy internet, snippety, przecieki itp. nie istniały. Każdy utwór, każda nutka jest nowa, od początku do końca. Coś pięknego
W sumie masz racje Smolek. Nie wziąłem pod uwagę, że These 2 hands mogą być w stylu Not running, Old habits, czy jak jakis inny Fighter... Every Roads raczej będzie ten sam co na solowej Richiego... Taaa... Sprzedaż Deluxe zależy od Tych Dwóch Rąk...Smolek pisze:Zależy od piosenki These Two Hands.Tomker pisze:Kupicie standardowy album czy będziecie czekać na extended?AOTL kupiłem wersję japońską z BD, wiec jeżeli ta pisoenka będzie bardzo dobra, to muszę się skuszę na deluxe edition, ale bardziej nastawiam sie na normalną wersję płyty.
:)
...piosenka fajna, ale dlatego, że to Happy Now o innym tekście i tytule, i tak samo zwalona jak song z Kółka, bo bez solówki. Da się posłuchać i ponucić, ale niestety nie jest ona nową piosenką. W ogóle wszystko wskazuje na to, że cała płyta będzie znośna, ale też z całą pewnością będzie to sklonowany a następnie zmodyfikowany (s)twór innych (s)tworów, i oczywiście jak zawsze do posłuchania i ponucenia.
Jak Jon Bon Jovi zapuści kiedyś jeszcze włosy do ramion to powiem sobie, że znowu pozytywnie mu odje..ło i wtedy powstanie coś fajnego, a tak to zawsze będzie mix LH, TC, BWC i Bóg jeden wie jeszcze czego.
Ost. myśl jest taka, że BWC będzie czymś w stylu The Circle, przy czym, Kółko nie rozpieszczało nas solówkami, a tak w "new album"
będzie ich jeszcze mniej. Najgorsze jest to, że po wysłuchaniu części nowego materiału takie songi jak love is rule, thorn, bullet, brokenpromiseland working man czy nawet superman z niezłych, ale nie rewelacyjnych piosenek urastają do rangi mega utworów. Z taką tendencją przewiduje, że za ok 4 lata dostaniemy od Bon Jovi mixturę Norbiego, Georga Michaela, Robbiego Wiliamsa i Erosa R..
Jak Jon Bon Jovi zapuści kiedyś jeszcze włosy do ramion to powiem sobie, że znowu pozytywnie mu odje..ło i wtedy powstanie coś fajnego, a tak to zawsze będzie mix LH, TC, BWC i Bóg jeden wie jeszcze czego.
Ost. myśl jest taka, że BWC będzie czymś w stylu The Circle, przy czym, Kółko nie rozpieszczało nas solówkami, a tak w "new album"
...and just only rock...
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1310
- Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Sosnowiec
Stary ,ale jary - zapomniałeś ,że roczniki 80 mają dobre genyKuba80BJ pisze: O piosence "What About Now" niestety się na razie nie wypowiem, bo obiecałem sobie, że nie odsłucham żadnych nowych piosenek aż nie będę miał płyty fizycznie w ręku. To samo dotyczy ich wersji live. Jak Adrian wspomniał, jak się przesłucha najpierw wersji live, to potem wersja studyjna też inaczej wchodzi. Ciężko się powstrzymać od słuchania, to fakt, ale wg mnie warto i nagroda jest wielka. Odsłuchiwanie płyty BJ po raz pierwszy to dla mnie rytuał, przypominający mi czasy "before the world got small, before we knew it all", kiedy internet, snippety, przecieki itp. nie istniały. Każdy utwór, każda nutka jest nowa, od początku do końca. Coś pięknegoEch, takie zboczenie starego sentymentalnego człowieka
Żałuję , że nie potrafię się powstrzymać od słuchania nowych utworów. Kupując płytę będę znała połowę albumu. Niby fajnie ,ale jednak nie to samo.
Z jednej strony dobrze, że czasy się zmieniają ,ale z drugiej tęsknie za starymi ...
P.S Moim zdaniem ten album i tak będzie lepszy od The Circle.
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
U mnie jest tak, że narazie poziom płyty (z tego co słyszałem) zapowiada się dosyć podobnie, ale z dużymi nadziejami na to, że będzie to lepszy album.kikusia28 pisze:Antistar pisze:"...P.S Moim zdaniem ten album i tak będzie lepszy od The Circle..."
wprost przeciwnie.
Przecież napisałam , że jest to moje zdanie. Wiem, że może ciężko jest zrozumieć, że mnie nowe utwory się po prostu podobają. No, ale takie są fakty.
Genialne utwory:
Army Of One = Superman Tonight
Left Of Me = LTORule
I'm With You = HNow
Bardzo Dobre:
Work for the Working Man = That's What the Water Made Me
Brokenpromiseland
OK:
We Weren't Born to Follow = Because We Can
Fast Cars = The Fighter
Thorn in My Side = What About Now
When We Were Beautiful
Live Before You Die
Średnie:
Bullet
Learn to Love
A przecież mam jeszcze 5 utworów których wogóle nie znam i może znaleść się tam jakaś perełka.
- Mkwiatek93
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1389
- Rejestracja: 14 października 2012, o 21:11
- Lokalizacja: Lublin
Mi też trochę dziwnie jest z tym, że pół albumu już znam, ale zgadzam się z kikusia28 że ten album będzie lepszy niż The Circle. Nie jest to wiekopomne dzieło, ale lepsze.
Czas się pogodzić z tym że nie nagraja już niczego na miarę Dry County. Nie te czasy
Choć istnieje iskierka że maybe someday nas pozytywnie zaskoczą
Czas się pogodzić z tym że nie nagraja już niczego na miarę Dry County. Nie te czasy

Hey I’m walkin’ wounded but I still believe
Learning how to fly with a broken wing...
Learning how to fly with a broken wing...